Drugoligowa drużyna Olimpii przygotowuje się do gry o utrzymanie na szczeblu centralnym. W kadrze i sztabie zaszły duże zmiany, a uzupełnień i wzmocnień na tę chwilę nie widać. Olimpia stoi nad przepaścią i tylko wyjątkowa wiosna może uchronić elblążan przed spadkiem do trzeciej ligi.
Pojawienie się w klubie nowego trenera ma być impulsem do większej wiary w sukces. Nowe pomysły Karola Szwedy, który poprzednio był w wielu znanych zespołach w Polsce, ale jako asystent głównego szkoleniowca, są czymś pozytywnym. Jednak sam optymizm i chęci to zbyt mało, aby myśleć o utrzymaniu w Betclic Drugiej Lidze.
Fakty są takie, że w klub stoi przed najważniejszą rundą od lat. Przystępuje do niej osłabiony. Z klubem rozstało się 7 podstawowych i ważnych piłkarzy, wielu rozwiązało umowy za porozumieniem stron. Wszyscy doświadczeni, ale, tak jak widać było jesienią, nie przekładali tego na zdobyte punkty.
Jednostki miały naprawdę duże znaczenie dla zespołu. Michał Kuczałek był kapitanem i jednym z lepszych. Kacper Tułowiecki gole wpuszczał, ale poniżej przyzwoitego poziomu nie grał. Reszta rozczarowała.
Wojciech Fadecki, Radosław Stępień, nie mieli jednak oczekiwanych liczb, jak na graczy ofensywnych. Kacper Szczudliński i Bartłomiej Mruk nie uszczelnili obrony. Jan Senkevich był cieniem gracza, który brylował w lidze i od jesieni 2022 roku systematycznie rozczarowywał. W poprzedniej rundzie nawet później przestał się na boisku pojawiać. Dużo mówi fakt, że większość z tych piłkarzy, poszło do niższych lig.
Olimpia została z młodymi z rezerw i kilkoma bardziej ogranymi seniorami. W obronie, jednej z najbardziej dziurawych jesienią, jest ukraiński gracz Orest Tiahlo, powracający po urazie i chcący się odbudować Hubert Matynia i młodzi, uczący się drugiej ligi. W bramce został Andrzej Witan.
W ofensywie jest jeszcze trudniej. Oprócz Mateusza Kuzimskiego i chimerycznego Dominika Kozery, brakuje ogrania i liczb. Oleksandr Yatsenko nie jest tak efektywny. Wśród pomocników przeważają gracze z dorobkiem trzecio i czwarto ligowym.
Trener Karol Szweda mówi, że w klubie trwają prace nad wzmocnieniami i możliwe, że pojawi się 1-2 doświadczonych graczy. Klub na razie testuje i sprawdza tych, którzy chcą spróbować swoich sił na szczeblu centralnym lub się odbudować. W meczach sparingowych pojawili się pomocnik Kacper Nowicki (Sokół Ostróda, 6 goli jesienią w IV lidze), napastnik Mateusz Żebrowski (Mazur Karczew, ale dawniej głównie rezerwowy w Arce Gdynia i kilka goli w KKS Kalisz) i kilku młodych. Drużyna ograła GKS Wikielec 2:1 i zremisowała z Polonią Lidzbark Warmiński 0:0.
Najbardziej elblążanom potrzeba większej liczny doświadczonych zawodników i jakości na boisku. Jest to niezbędne, aby w ogóle myśleć o utrzymaniu, co można osiągnąć tylko dzięki zdobyciu wiosną przynajmniej dwa razy większej liczby punktów jak jesienią. A kolejek będzie mniej.
Mówi się o możliwym walnym zebraniu Olimpii w lutym, na którym mogą zostać podjęte ważne decyzje. Te, dotyczące władz czy Akademii. Dla tego klubu utrzymanie się na poziomie centralnym jest determinantem przyszłości i jego rozwoju na kolejne sezony.
II liga - sezon 2024/2025 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
AI wykorzystaliście do napisania tego tekstu, czy wzięliście stażystę? 😀😃😀