Olimpia Elbląg wygrała pierwszy w tym sezonie mecz w drugiej lidze. Drużyna trenera Przemysława Gomułki zdobyła tę jedną, decydującą o trzech punktach bramkę w pierwszej części gry. Olimpia Grudziądz okazała się trudnym rywalem, ale nie zdołała pokonać Andrzeja Witana.
Przyjezdni przed tym meczem nie znaleźli jeszcze pogromcy. Dwa spotkania i komplet punktów mógł robić wrażenie, zwłaszcza, że ekipa trenera Dominika Czajki to beniaminek. Gospodarze natomiast po remisie u siebie i słabym występie w Kołobrzegu, potrzebowali przełamania.
W bramce ZKS pojawił się znów Andrzej Witan. I to była dobra decyzja szkoleniowca miejscowych. Od pierwszej minuty na placu zameldowali się także obrońca Bartłomiej Mruk, młodzieżowiec Kacper Filipczyk oraz na szpicy Adam Żak.
Jednak to Jan Senkevich miał szansę na pierwszą bramkę tego meczu. Po zagraniu w pole karne w 4 minucie, Adam Żak walczył o piłkę z bramkarzem Adrianem Olszewskim. Futbolówkę przejął później zawodnik Olimpii, ale niecelnie główkował. Goście zaatakowali w 12 minucie, gdy po zagraniu Konrada Gutowskiego, byłego piłkarza elblążan, w znakomitej sytuacji znalazł się młody Jan Bonikowski. Przyjął piłkę i już miał zapytać golkipera, w który róg strzelać, ale z kluczową interwencją popędził defensor Olimpii.
Rywal stwarzał więcej sytuacji, a Olimpia zdawała się mieć częściej piłkę przy nodze. Gol dla naszego zespołu był efektem błędu gości i umiejętności gospodarzy. A konkretniej, to piłkę w środkowej strefie przejął Maciej Famulak, pobiegł na bramkę i efektownym strzałem zza pola karnego dał prowadzenie Olimpii Elbląg. To nie zniechęciło przyjezdnych. W 38 minucie dośrodkowanie Konrada Gutowskiego w pole karne i dobra interwencja Andrzeja Witana.
W drugiej części to goście mieli więcej szans. Rzut wolny w 55 minucie dla grudziądzan i strzał Oskara Sikorskiego. Andrzej Witan sparował piłkę na słupek. Po chwili niecelnie główkował Damian Kostkowski. Olimpia Elbląg najlepszą sytuację miała w 59 minucie, gdy strzał Macieja Famulaka odbił golkiper, a dobitka Kacpra Filipczyka została powstrzymana przez obrońcę.
Rywal atakował. W 80 minucie prostopadła piłka do Patryka Winsztala, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, posłał piłkę obok golkipera. Olimpia Grudziądz w końcówce spotkania zmusiła elblążan do obrony, ale miejscowi utrzymali prowadzenie i wygrali ten trudny pojedynek.
Olimpia Elbląg - Olimpia Grudziądz 1:0 (1:0)
1:0 - Famulak 29'
Olimpia Elbląg: Witan – Sarnowski, Kuczałek, Mruk, Filipczyk (81' Yatsenko), Stefaniak (64' Bartoś), Spychała, Jóźwicki (64' Łabecki), Senkevich (81' Jakubczyk), Famulak, Żak (90' Kozera)
II liga - sezon 2023/2024 - aktualna tabela, wyniki, terminarz