Najsłabsza defensywa w lidze okazała się zbyt silna dla elblążan. Olimpia przegrała u siebie z Zagłębiem II Lubin 0:1 (0:0). W trakcie meczu gospodarze mieli problemy z tworzeniem sytuacji oraz wykorzystywaniem tego, co i tak udało się wykreować. To już 8 porażka w 12 wiosennym spotkaniu drużyny trenera Przemysława Gomułki.
Kadra miejscowych robi się coraz bardziej wąska. W tym pojedynku za żółte kartki, oraz przez kontuzje, pauzowali Dawid Danilczyk, Michał Kuczałek, Łukasz Sarnowski i Jakub Branecki. Są to bardzo ważne postaci w talii kart elbląskiego szkoleniowca. W związku z tym szef zespołu musiał zmieniać zestawienie jedenastki na ten pojedynek.
Na boisku zobaczyliśmy etatowego rezerwowego Kacpra Szczudlińskiego, dla którego był to debiut w pierwszym składzie. Łatał dziury w obronie, ale największym zaskoczeniem było wystawienie w bramce Łukasza Łęgowskiego. Ten młody golkiper miał dotychczas tylko dwa mecze zagrane w barwach Olimpii w tej kampanii.
Wystąpił w dwóch pucharowych starciach, ale w lidze ani razu nie pojawił się na placu gry. Trener postawił na młodzieżowca w bramce, a nie zdecydował się na danie szansy drugiemu młodemu na innej pozycji, przez co między słupkami nadal broniłby Andrzej Witan. Tę decyzję tłumaczył względami sportowymi, ale okazało się, że był to błąd.
Olimpia mogła rozpocząć od gola, ale główkę Adriana Piekarskiego obronił Szymon Weirauch. Gospodarze mieli optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Ogółem obie ekipy miały spory problem z tworzeniem sytuacji. Sporo było niedokładności, prostego grania. A później to Zagłębie częściej posiadało futbolówkę i wykazywało się większą kulturą gry. Przyjezdnych stać było jednak tylko na strzał niecelny z dystansu Cheikhou Dienga oraz Pawła Kruszelnickiego, po składnej akcji.
Na początku drogiej części Jan Sienkiewicz podał do Mariusza Gabrycha, którego strzał głową, obronił golkiper rywala. Olimpia zagrała trochę lepiej, przejęła posiadanie piłki, natomiast mimo tego miała problem w ataku. Można powiedzieć, że brakowało rozgrywającego i większego naporu na miedziową defensywę.
Trzy punkty rozstrzygnął jednak błąd bramkarza. Łukasz Łęgowski wypuścił piłkę, podaną ze skrzydła w pole karne, a tę przejął napastnik Cheikhou Dieng, po czym wykorzystał szansę. W kolejnych minutach ekipa Zagłębia chciała przede wszystkim wybronić to zwycięstwo. W 76 minucie Aron Stasiak strzelał z rzutu wolnego, ale golkiper przyjezdnych wykazał się dobrą interwencją.
Olimpia na tę chwilę ma 6 punktów mniej od strefy barażowej, co w praktyce nie daje większych szans na grę w górnej szóstce. Ekipa elblążan jest jednak utrzymana. W klubie rozpocznie się analiza, jak zbudować drużynę na kolejny sezon, bo wiadomo, że kilku graczy rozstanie się z kadrą.
Przemysław Gomułka (trener Olimpii Elbląg): To, że nie posiadamy najszerszej kadry, to jest jasne. Za kartki pauzowało kilku piłkarzy. Byliśmy zmuszeni, aby zmienić bramkarza, ponieważ musieliśmy mieć dwóch młodzieżowców na boisku. Nie zagraliśmy najlepszego meczu, jeżeli chodzi o kreowanie sytuacji, ale graliśmy dobry futbol od tyłu. Mieliśmy sytuacje Piekarskiego i Gabrycha. Przeciwnik oddał jeden strzał na bramkę i zdobył gola. My mieliśmy ich cztery, w najgorszym wypadku powinien być remis.
Paweł Sochacki (trener Zagłębia II Lubin): Mecz bez wielu klarownych sytuacji. Wynikało to z dobrej organizacji obrony obu zespołów. Cieszy nas fakt drugiego meczu bez straty bramki. Myślimy o kolejnym meczu.
Olimpia Elbląg - Zagłębie II Lubin 0:1 (0:0)
0:1 - Dieng 71'
Olimpia Elbląg: Łęgowski - Szczudliński, Piekarski, Jakubczyk, Czernis (7' Łabeck, 82' Kozera), Famulak, Stasiak, Stefaniak, Rajch, Sienkiewicz (82' Jóźwicki), Gabrych
II liga - sezon 2022/2023 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
A może by tak jaśnie Państwu murawę podgrzać ? A może by tak nowy stadion wybudować ? A może by tak ... Dziady i tyle.
Kolejny sezon i znowu kwas
Kiedy, czy taczke postawic.
Wstyd panowie. Była szansa na 1 ligę i wcale nie taka trudna. Zmarnowana kolejna szansa. Wygląda to jakby koś tu czegoś nie chciał
To nie skład, trener i kierownictwo na 1 ligę
I oni chcą nowego stadionu z podgrzewaną murawą? dla nich to i boisko przy ul Moniuszki i Skrzydlatej jest za dobre, czyż nie tak?
A pieniążki to ksiadz placi piłkarzom, ile miesięcy opóźnienia. Może tu jest problem !
Coś tu nie zagrało ?
Póki miasta będą dokładać do biznesu to tak będzie. Porządny sponsor i porządne prowadzenie klubu.
Już dawno pisałem, że to bezjajeczna i bez ambicji zespół i kierownictwo. Z szacunku dla starej porządnej Olimpii w pierwszym zdaniu nie wymieniłem nazwy. Rozgonić z karami to przypadkowe towarzystwo, a wziąć chłopaków że szkół średnich, oni są lepiej zgrani i byłyby pewnie lepsze wyniki. To coś co chce się nazywać zespołem to Wstyd i chańba dla Elbląga