Powoli zaczynamy się przyzwyczajać, że spotkania z udziałem Związkowych zapewniają nieprawdopodobne emocje do ostatnich sekund. Także i dzisiaj bardzo dużo działo się szczególnie w końcówce, gdy najpierw w doliczonym czasie gry gospodarze doprowadzili do remisu, a minutę później Olimpijczycy odpowiedzieli golem Senkevicha, dającym zwycięstwo i zakończenie niechlubnej passy porażek.
W składzie Olimpii doszło do kilku zmian: między słupkami zadebiutował wypożyczony ze Stali Mielec Mateusz Dudek, a miejsce nieobecnego z powodu pauzy za nadmiar żółtych kartek Krawczuna zastąpił Winsztal. Tomasz Grzegorczyk postawił w środku pola na ofensywnie usposobionego Senkevicha, a w linii ataku zdecydował się wystawić trójkę napastników z Radomia – Kurbiela, Stanisławskiego oraz wspomnianego wcześniej Winsztala.
Pierwsza odsłona nie porwała tłumów, ale najważniejsze, że przyniosła bramkę dla Olimpii. Dośrodkowanie Kurbiela z prawego sektora boiska trafiło na nogę wbiegającego Winsztala, a ten uderzeniem z pierwszej piłki otworzył wynik meczu i zdobył swoją pierwszą bramkę dla nowego zespołu.
Znacznie więcej możemy opowiedzieć o przebiegu drugich 45 minut. Chwilę po gwizdku rozpoczynającym grę od środka Związkowi mieli rzut rożny, za którego wykonanie zabrał się Senkevich. Dośrodkowanie białoruskiego pomocnika trafiło prosto na głowę Stanisławskiego, a ten podwyższył wynik meczu, strzelając bramkę swojemu byłemu pracodawcy.
Gospodarze częściej operowali piłką, jednak nie potrafili zagrozić bramce Mateusza Dudka. Ten kłopot ułatwił im w 75. minucie Michał Czarny, który sprokurował rzut karny, a jego na bramkę zamienił Łukasz Kacprzycki, dając swoim kolegom sygnał do walki o remis.
Piłkarze trenera Pawlaka dopięli swego i w doliczonym czasie meczu zdobyli drugą bramkę, która wydawało się, że przekreśla szansę Olimpii na wywiezienie z Puław trzech punktów. Na szczęście gol Drozdowicza nie podciął Olimpijczykom skrzydeł i kilkadziesiąt sekund później na uderzenie prawą nogą zdecydował się Senkevich i kapitalnie zmieścił futbolówkę w bramce Pawła Sochy.
Zwycięstwo pozwala Olimpii wrócić do strefy barażowej oraz poprawia ich nastroje przed kolejnym meczem. W następnej kolejce czeka ich konfrontacja na Agrykola 8, a w roli gości ujrzymy drużynę Garbarni Kraków.
KS Wisła Puławy 2:3 (0:1) ZKS Olimpia Elbląg
Łukasz Kacprzycki 75 min (rzut karny), Emil Drozdowicz 90 min - Patryk Winsztal 24 min, Szymon Stanisławski 47 min, Jan Sienkiewicz 90 min
Olimpia: 12. Mateusz Dudek - 7. João Guilherme, 25. Adrian Piekarski, 10. Michał Czarny, 5. Kamil Wenger, 23. Miłosz Kałahur - 11. Piotr Kurbiel (69 min - 9. Marcin Bawolik), 22. Klaudiusz Krasa, 17. Jan Sienkiewicz, 30. Patryk Winsztal (77 min - 16. Bartosz Danowski) - 94. Szymon Stanisławski (86 min - 3. Łukasz Sarnowski).
Redakcja info.elblag.pl wspiera medialnie piłkarzy Olimpii
II liga - sezon Sezon 2021/2022 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Szacunek za walkę do końca !!!
Wielkie brawa dla zespołu Olimpii !
Dzisiaj Olimpia ppkazała charakter.Po wyrównaniu przez gospodarzy nie załamali się .Tylko dążyli do zwycięstwa.A gol Janka.To stadiony Europy.
A według mnie to trzoda i chlew. A teraz oczekuję od was pomyj.