Pola Gruszecka ze Szkoły Podstawowej nr 15 znalazła się w gronie laureatów elbląskiej XXIII edycji Samorządowego Konkursu "Ośmiu Wspaniałych". W rozmowie z nami mówi, dlaczego została wolontariuszką i o swoich planach na przyszłość.
Pola Gruszecka jest wolontariuszką od 4 lat. Uczestniczyła m.in. w takich akcjach jak: „Nie bij mnie -Kochaj mnie”, „Czerwonokrzyska Gwiazdka”, „Paczka dla Rodaka”, czy „Wigilia dla bezdomnych przy parafii Świętej Rodziny”. Przez cały okres pandemii pomaga starszej, samotnej osobie robiąc dla niej zakupy. Za swoją działalność Pola została nominowana w konkursie Wolontariusz Roku Korpusu Solidarności.
- Pandemia dała się nam wszystkim we znaki, ale też była sprawdzianem z solidarności międzyludzkiej. Wolontariusze zyskali nowe pole do działania, pomagali m.in. w codziennym funkcjonowaniu osobom starszym. Wiem, że również ty zaangażowałaś się w taką pomoc.
- Rzeczywiście ten ostatni rok to był ciężki czas, również dla nas. Szczególnie początki zdalnego nauczania. To był dość duży przeskok z normalnego funkcjonowania do rzeczywistości pandemicznej - wszyscy byliśmy pozamykani, nie można było wyjść do ludzi. Potem już jakoś poszło. Nam młodym było trudno, a co dopiero osobom starszym. Nie wszyscy przecież mają bliskie osoby, które mogłyby im pomóc. Moja wychowawczyni pomagała w tym okresie starszej pan. Bardzo często chodziłam z nią, nosiłam ciężkie zakupy, pomagałam.
- Wolontariat to nie jest oczywisty wybór dla młodego człowieka. Nie każdy chce poświęcać swój czas innym. Dlaczego wybrałaś taką drogę?
- Pomagać chciałam od zawsze, a gdy usłyszałam, że u nas w szkole jest wolontariat, uznałam, że warto spróbować. To już trwa od czterech lat. Zresztą prawie cała nasza klasa działa w wolontariacie. Mamy wspaniałą wychowawczynię, która wszystkich nas w to wkręciła. To chyba głównie dzięki pani Kasi wszyscy jesteśmy wolontariuszami. Dobrze mieć kogoś takiego, kto nas poprowadzi, o wiele łatwiej jest wtedy wejść w świat wolontariatu.
- Swoim działaniem pokazujesz, że warto być wolontariuszem
- Cieszę się. Pewnie, że warto być wolontariuszem. Niesienie pomocy to coś pięknego. Myślę, że każdy, kto choć raz zetknie się z wolontariatem, spotka się z tym światem wolontariuszy, będzie chciał to kontynuować. To naprawdę niesamowite doświadczenie.
- Jesteś wolontariuszką już od czterech lat. W tym czasie brałaś udział w wielu akcjach, zbiórkach, pomagałaś przy organizacji imprez sportowych. Która z nich była dla Ciebie tą najważniejszą?
- Każda akcja była dla mnie ważna. Jednak chyba najbardziej zapadł mi w pamięć zawody triatlonu w Elblągu podczas których zabezpieczaliśmy bieg. To było zupełnie inne doświadczenie, przy tej okazji bardzo dużo osób. To wydarzenie zapamiętałam bardzo dobrze. Na tyle, że ostatnio pomagałam również przy Biegu Piekarczyka.
- Przed tobą ważny rok?
- Tak, teraz pójdę do 8 klasy. Przede mną ważne decyzje. Ma dużo planów. Na razie jednak jestem skupiona na tym, aby skończyć podstawówkę z jak najlepszym wynikiem i dostać się do III LO, to w tej szkole chciałabym kontynuować naukę. Mam też nadzieję, że w nowym roku szkolnym nie będziemy wracali do nauczania zdalnego. Będzie nam trudniej przygotować się do egzaminu. O wiele łatwiej rozmawia nam się z nauczycielem w klasie, możemy o wszystko dopytać. Przez Internet to już nie to samo.
Bardzo mądra osóbka z wielkim serduchem.