Przewodniczącym Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Przewodniczącym Komisji Polityki Regionalnej i Spraw Samorządoweych został Marek Pruszak. - Rozpocząłem pracę w samorządzie 1994 r., czyli w tym roku mija 30 lat. Myślę, że trzeba dać młodszym ludziom szansę rozwoju i stworzenia im do tego warunków – mówił w rozmowie z Kamilą Jabłonowską.
Podczas ostatniej sesji RM radni byli zgodni przy podziale miejsc w komisjach. To dobry znak na przyszłość?
Bardzo dobry. Przed sesją spotkaliśmy się z Klubem Radnych Koalicji Obywatelskiej. Przeprowadziliśy bardzo dobrą rozmowę opartą na chęci współpracy wzajemnej. Myślę, że trzeba zakońćzyć wojny, przynajmniej w samorządzie. Może się uda w tej kadencji. Jest bardzo dużo nowych radnych i jest otwartość ze strony Prezydenta Elbląga (Michała Missana – przyp.red.).
Sądzi Pan, że współpraca Klubu Radnych PiS z Prezydentem w tej kadencji będzie inna?
Na pewno będzie to inna kadencja. Mam nadzieję, że Prezydent Missan. tak jak deklarował, będzie chciał współpracować z nami. Prezydent deklarował, że chętnie będzie się z nami spotykać. Jest to zupełnie inna sytuacja, jest to zupełnie inny człowiek. Myślę, że ta współpraca będzie dobra. Chcemy wspólnie realizować projekty na rzecz miasta. Oczywiście będziemy się spierać w pewnych kwestiach, ale merytorycznie.
Na przykład w jakich tematach?
Mamy inną wizję dotyczącą rozwoju elbląskiego portu. Będziemy ciągle to podkreślać, że ten port może się rozwijać naprawdę, kiedy będzie to port samorządowo-rządowy. Wtedy tak, jak te porty w Gdańsku, Gdyni czy Świnoujściu, ma szansę pozyskania bardzo dużych środków z Unii Europejskiej, ale i środków rządowych na rozwój. Tę wizję będziemy proponować. Kolejną sprawą jest budowa stadionu, naprawa komunikacji. Bardzo dużo jest wspólnych spraw, bo to są sprawy naszego miasta. Polityka ogólnopolska nas nie interesuje, pomimo że jesteśmy w różnych partiach, mamy trochę inne poglądy, to w temacie miasta bardzo wiele nas łączy.
Pan Witold Wróblewski kategorycznie nie chciał rozmawiać o samorządowo-rządowej koncepcji portu. Myśli Pan, że Prezydent Michał Missan będzie bardziej otwarty w tej kwestii?
Pomysł, który był przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość był PiS-owski, więc z góry był przekreślony. Teraz w rozmowach senator Jerzy Wcisła, czy obecny Prezydenta Missan, przedstawiają wizję, że ma to być port tylko samorządowy. Tak to jest przedstawiane. Mam jednak nadzieję, że uda się ich przekonać do naszej propozycji. Można odrzucić, że to był pomysł PiS-u. To jest pomysł dobry dla rozwoju portu, Elbląga i regionu.
Czy ta propozycja wynika stąd, że samorządu nie stać na rozwój portu na taką skalę, na jaką mógłby to zrobić rząd?
Dokładnie. Słyszymy, że środki unijne mogą być zablokowane jeżeli port nie będzie wpisany na listę strategicznych portów. Warto to przemyśleć. Będziemy do tego przekonywać, ale absolutnie nie politycznie.
Został Pan Przewodniczącym Komisji Polityki Regionalnej i Spraw Samorządowych. Temat portu będzie tam jednym z ważniejszych tematów?
Rozwój portu to będzie główny temat. Będziemy pokazywać jakie środki pozyskuje Gdańsk z tego tytułu, że tam jest port samorządowo-rządowy. Tak są ogromne korzyści. To trzeba podkreślać. Zapowiadana przez Prezydenta Missana współpraca z Trójmiastem to dobry kierunek. Myślę, że trzeba z Gdańska ściągnąć do nas te dobre pomysły. Tam, pani Prezydent Gdańska, nie narzeka na to, że port jest też rządowy. Mimo doświadczenia w tym zakresie nie został Pan wiceprzewodniczącym RM.
Czy Pana kandydatura była brana pod uwagę?
Nie. Od początku tego nie planowałem. Pełniłem tę funkcję dwukrotnie. Byłem też przewodniczącym. Uważam, że potrzebna jest zmiana pokoleniowa. Ja już pomału kończę swoją pracę w samorządzie. Rozpocząłem ją w 1994 r., czyli w tym roku mija 30 lat. Myślę, że trzeba dać młodszym ludziom szansę rozwoju i stworzenia im do tego warunków. Mnie interesowała praca w Komisji Polityki, abym mógł dalej kontynuować to, co zacząłem w poprzedniej kadencji.
Dziękuję za rozmowę.
Z Markiem Pruszakiem rozmawiała
Zdecydowanie tak, ale mądra zmiana pokoleniowa
Panie Marku - po co pan kandydował w wyborach. Trzeba było ustąpić młodemu pokoleniu. Czyny świadczą o Panu. Co Pan opowiada to puste słowa.
Wszyscy tylko gadają a jak widać 70 na karku i dalej oderwać tylka od krzesla nie mogą
Masz 65 lat i aut na emeryturę, zrobi miejsce młodym z pomyskami na to miasto. A nie stare pierdziele , z komuszego układu trzymaja się kurczów stołków. Przykład, towarzysz Wróbel.
Stare jak stare ale wredne i zlosliwe
Trudno niektorym odejść bo zabraknie im ofiar do realizacji podłości wlasnego charakteru
właśnie pruszak,spójrz na przywódców swojej partii.nadprezes juz kilka razy zapowiadał emeryturę i co z tego?inne młokosy-terlecki,kuchciński,krasulski.nie zmieniacie ich ,bo nie ma u was ludzi mądrych.
To trzeba było wystartować na radnego i przestać pitolić głupoty.Też jestem za młodością,ale młodzi powinni mieć trochę mądrości i pokory i szanować doświadczenie starszego pokolenia.Pan Marek ma rację,port powinien być samorządowo- rządowy,bez żadnych podtekstów politycznych.Senator zwany Jurijem M.,powinien łączyć a nie dzielić lokalną społeczność,nie po to bierze grubą forsę,aby siać nienawiść i ogłupiać ludzi nie będących w temacie.
Zmiana pokoleniowa jest potrzebna. Wtedy zniknie PiS.
Zniknie PiS i pojawi się partia zjadaczy pizzy.