Weronika Mazur została Finalistką etapu centralnego 53. Olimpiady Biologicznej. Jej wiedza i przeprowadzone badania zostały wysoko ocenione dzięki czemu uzyskała 100% punktów w postępowaniu rekrutacyjnym w wybranej przez siebie, renomowanej uczelni medycznej.
Skąd wzięło się Twoje zamiłowanie do biologii?
Od dziecka biologia była obecna w moim domu. Moja mama jest nauczycielką biologii, a tata lekarzem. Oni na pewno mnie na to trochę ukierunkowali, ale do niczego nie namawiali. To wyszło naturalnie, że tematy przyrodniczo- chemiczne po prostu od zawsze mi się podobały. W szkole podstawowej brałam udział w różnego rodzaju konkursach, olimpiadach z tej tematyki. W liceum też próbowałam swoich sił.
W 2022 r. sprawdziłaś swoją wiedzę podczas Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia PCK i zostałaś Finalistką.
Ta Olimpiada była poświęcona zdrowemu stylowi życia. Musiałam przeprowadzić akcję prozdrowotną. Wtedy skupiłam się na tym jak walczyć ze stresem. Uważałam, że to bardzo ważne zagadnienie. Oczywiście były też testy sprawdzające wiedzę. W tym konkursie to było dla mnie takie pierwsze przetarcie szlaków.
Rok później zostałaś Finalistką XXXVIII Olimpiady Wiedzy Ekologicznej.
To bardzo prestiżowa Olimpiada i bardzo cieszę się, że udało mi się uzyskać tytuł Finalistki. Tu trzeba było wykazać się wiedzą ekologiczną. Było tam bardzo dużo ciekawostek i bardzo dużo aktualnych zagadnień. Ważna była wiedza na temat tego, co teraz dzieje się w świecie ekologii.
W tym roku kolejna Olimpiada i kolejny sukces.
Zostanie Finalistką w 53. Olimpiadzie Biologicznej to była taka wisienka na torcie tego, co chciałam uzyskać.
Jak przygotowywałaś się do tej Olimpiady?
Musiałam przerobić materiał od pierwszej klasy. Bardzo ważną kwestią było przeprowadzenie pracy badawczej. Tytuł moich badań brzmiał „Zróżnicowanie gatunkowe dendroflory na terenie parku im. Michała Kajki w Elblągu”. Zdecydowałam się na ten temat, bo w Zieleni Miejskiej w Elblągu dowiedziałam się, że takie badania nigdy nie były prowadzone. Uznałam, że warto byłoby takie opracowanie zrobić i może zapoczątkuje to większe prace w tym kierunku.
Co zwróciło Twoją uwagę podczas badań?
Zaobserwowałam bardzo wiele drzew, które mają wymiary pomnikowe. Przygotowałam wnioski o powołanie Pomników Przyrody, które chcę złożyć do Urzędu Miasta. W Parku Kajki jest dość stary drzewostan i jeden gatunek chroniony. Gatunkiem, który najczęściej występuje w Parku Kajki to klon. Zarówno polny, ale też pospolity i jawor. Jest też dość dużo lipy i dębu. Zdecydowana większość drzew ma ponad 100 lat. Większość drzew rosła tam zanim ten park został ustanowiony. To na pewno jest warte uwagi.
Ile znalazłaś drzew, które mogłyby być brane pod uwagę jako Pomniki Przyrody?
Wymiary spełniało ponad 40 drzew. Oczywiście muszą zostać spełnione inne warunki, ale jest to dość spora ilość.
W Parku Kajki jest dużo drzew?
Jest dużo gatunków i dużo drzew. Jest ponad 700 drzew. Jest to dość sporo zważywszy, że sam park nie jest zbyt duży. Warty uwagi jest fakt, że drzewostan jest bardzo zróżnicowany.
Wspomniałaś o gatunku chronionym...
Tak, jest Jarząb Szwedzki. W Parku Kajki jest 6 osobników.
Twoje badania zostały ocenione bardzo wysoko.
Otrzymałam trzy różne recenzje moich badań. W jednej miałam maksymalną ilość punktów, a w dwóch pozostałych prawie maksymalna. To było bardzo miłe, że nie tylko temat pracy został bardzo dobrze przyjęty, ale też samo wykonanie badań spełniło wszystkie najważniejsze wymogi. Udało mi się też obronić moje badania podczas etapu centralnego w Warszawie. Cieszę się, że moja praca została oceniona jako godna uwagi.
Ciężka praca popłaca, bo dzięki temu otrzymałaś 100% z egzaminu maturalnego z biologii oraz 100% punktów w postępowaniu rekrutacyjnym w wybranej przez siebie, renomowanej uczelni medycznej.
To bardzo duża ulga biorąc pod uwagę stres związany z maturą i rekrutacją na studnia, ale też bardzo duże wyróżnienie. Bardzo ciężko na to pracowałam i bardzo się cieszę, że się to udało.
Jaką uczelnie wybrałaś?
Gdański Uniwersytet Medyczny. Tam chciałam iść od początku.
Wybiegnijmy trochę w przyszłość. Co chciałabyś robić po skończeniu studiów?
Na pewno chciałabym pracować tutaj jako lekarz. To nie ulega wątpliwości. Nie chciałabym też pominąć kwestii naukowej. Chciałabym zostać gdzieś na uczelni. Pracować na katedrze, pisać artykuły. Pójść też w medycynę teoretyczną, badawczą. To jest coś, w czym dobrze się czuję i na pewno nie chciałabym z tego zrezygnować.
Trzymam kciuki, aby spełniły się Twoje wszystkie plany i marzenia. Dziękuję za rozmowę.
Z Weroniką Mazur rozmawiała
Fajna :)
Panie doktorze gratuluję mądrej córki
Gratulacje! Nie podano z jakiej szkoły pochodzi ten sukces. Czy jest to aby II LO i wynik pracy profesor biologii w tej szkole? Chwalcie też szkołę która przytuli taki wynik.
Zazdroszczę... jakie te dzieci teraz mądre Gratuluję Ci dziewczyno, daleko pewnie zajdziesz. Trzymam kciuki
Ludzie to są jednak ogarnięci. Ja mam 44 lata i nadal nie wiem co chcę robić i kim zostać. Na razie zostałem tylko stary.
Brawo ! Mamy bardzo zdolna młodzież.
A pani Danuta Mazur to ulubiona nauczyciela mojej córki w sp12. Gratulacje dla pracowitej córki!