Od ponad miesiąca właściciele restauracji odnajdują się w nowej rzeczywistości, w której mogą prowadzić działalność w bardzo ograniczony sposób - sprzedając jedzenie na wynos bądź dowóz. Jak bardzo elbląscy restauratorzy odczuli skutki tej sytuacji?
Ciężko mówić o gastronomii, jako o całości. Każda restauracja funkcjonuje na innych zasadach. Ilość zatrudnionych osób, metraż lokalu, wysokość rachunków za media - to tylko część dzielących ich różnic. Łączy ich jednak jedno - znaczący spadek obrotów i niewiedza co przyniesie przyszłość.
Zwróciliśmy się do kilku właścicieli elbląskich restauracji, by poznać ich historie. Poniżej publikujemy rozmowę z Marco Cocchieri - właścicielem restauracji Amore Mio (w Elblągu od 2014 r.), Amore Mio Pizza &Grill (od 2018 r.) i Amore Mio Pizzeria & Trattoria (od lutego 2020 r.).
Przed nagraniem zwróciliśmy się do oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, który zapewnił nas, że rozmowa może zostać przeprowadzona bez maseczek.
W kolejnych materiałach zaprezentujemy rozmowy z:
Ewą Mielżyńską - współwlaścicielką restauracji Stara Karczma oraz Zmysły
Adamem Wiśniewskim - właścicielem restauracji Vegan Spot
Facet fantastyczny,cieply i majacy wiele zapalu i radosci z tego co robi...Serce sie kraje jak im te biznesy upadaja...Bedzie bardzo ciezko a nawet jesli tylko troszke poluzuja to i tak polowe klientow juz do restauracji nie bedzie zagladac tylko beda sie trzymac kurczowo portfeli...Komunie sa przesuniete na wrzesien wiec i tu nic pewnego bo na wrzesien i padziernik maja byc najwieksze zagrozenie pandemia i znowu moga przekladac terminy...Nic nie zaplanuja i nic nie mozna na 100% zarezerwowac...Polowa gastronomii w naszym miescie po prostu upadnie na dluzszy czas az za pare lat wroci wszystko do normy...Wlosi trzymajcie sie bo jestescie FANTASTYCZNI!!!!!!
Najlepsza knajpa w Elblągu, jedzenie wyśmienite mam nadzieję ze Wy dacie rade . Zamawiam cały czas jedzonko . Ostatnio barszcz był rewelacja . Oby to szybko sie skończyło.
Zresztą ludzie nie będę ryzykować i chodzic w skupiska do knajp, tzn mądrzy ludzie, po prostu poki co na wynos i moze troche zmniejszyc ceny bo przy tak wygorowanych to małe szanse
Jakość kosztuje a dania jakie serwuje Amore Mio to kawałek słońca na talerzu. Nie wpadam tam za często ale wychodzę zawsze w świetnym nastroju. Są ludzi którzy świetnie gotują a są i tacy którzy są w tym fachu artystami. Jak się ta zadyma skończy ti z pewnością będzie pierwszy adres do nadrobienia zaległości
Lubię ich żarcie, fajnie, że wprowadzili "w czasach zarazy" darmową dostawę, zniżki i codzienne zestawy obiadowe. Tak trzymać, reszta z "WIELKICH elbląskich restauratorów" tylko psioczy, że ciężko jest zamiast uatrakcyjniać swoją ofertę.
Brawo Mariusz myślałem ze już nie masz za grosz przyzwoitości i potrafisz ziać tylko jadem, a tu proszę pozytywny komentarz, pierwszy jaki czytam z twojej ręki, chyba ze ktoś się pod ciebie podszył. Amore Mio to faktycznie dobra restauracja, a jej właściciel fajny gość.
A no i trzeba przynać, że bardzo ciekawy cykl wywiadów. Bardzo fajny pomysł! Trochę to przybliża obliczę elbląskiej gastronomii (nie zawsze z korzyścią dla właścicieli) :)