Wiemy, kto będzie zarządzał nową miejską spółką. Jaką wizję działalności EPGK ma jego dyrektor?

Marek Cymerys, dotychczasowy dyrektor Przedsiębiorstwa Dróg i Mostów w Elblągu, został dyrektorem Elbląskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. EPGK to podmiot, który powstaje na bazie likwidowanych dwóch miejskich spółek: MPO i PDiM. Nowa spółka przejmie kompetencje obu tych firm i pracowników. Łącznie będzie to 38 zatrudnionych w PDiM i około 50 w MPO. Czym zajmować się będzie EPGK i w jaki sposób będzie funkcjonować? Między innymi o to zapytaliśmy Marka Cymerysa, który 30 maja decyzją Rady Nadzorczej nowej spółki powołany został na stanowisko dyrektora EPGK. Funkcję tę pełnić będzie przez najbliższe 5 lat. 

Przypomnijmy, że zgodę na likwidację nie radzących sobie na rynku dwóch miejskich spółek: Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania oraz Przedsiębiorstwa Dróg i Mostów, wyraziła 30 marca br. Rada Miejska. Elbląscy radni zgodzili się także na utworzenie nowej spółki Elbląskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Dyrektorem EPGK mianowany został obecny dyrektor PDiM Marek Cymerys. 

Na jakim etapie jest w tej chwili organizacja EPGK? 

Marek Cymerys: - Obecnie prowadzone są sprawy formalne, mające na celu zarejestrowanie spółki. Złożone zostały już dokumenty do Krajowego Rejestru Sądowego. Spodziewamy się, że wpis do rejestru ukaże się za około 2 miesiące. Powołałem także dwóch prokurentów spółki w osobie pana Jana Sołtysa i pani Jolanty Manowskiej. Cała struktura organizacyjna jest na etapie opracowania. Zostaną wyodrębnione co najmniej dwa działy - wywozu odpadów i transportu, a także w ogólnym pojęciu zakład dróg. 

Utworzenie EPGK wiązać się będzie z likwidacją zarówno MPO, jak i PDiM. Kiedy to nastąpi?

- Planujemy, że likwidacja MPO nastąpi pod koniec 2018 r. Jest to związane z tym, że spółka ma do października przyszłego roku ważną umowę na odbiór odpadów na terenie Elbląga. W przypadku PDiM najdłużej obowiązująca umowa - na bieżące remonty dróg i chodników - kończy się 30 listopada br. Likwidacja tej spółki rozpocznie się jednak wcześniej i powinna zakończyć w lutym/marcu 2018 r. Po zakończeniu likwidacji MPO i PDiM, życzyłbym sobie, aby ich majątek był przekazany aportem do nowej spółki. Wszystko wskazuje, że tak będzie, natomiast jest to decyzja właściciela, czyli Miasta i ZUO. 

Czy nowy, większy podmiot zwiększy także zatrudnienie?

- Tak. Docelowo zakładamy zatrudnienie w EPGK około 110 pracowników. Wzrost zatrudnienia planowany jest, gdyż skład osobowy w obu firmach był w ostatnim czasie redukowany, a niektóre stanowiska były nieobsadzone. W nowej spółce nie będzie dublowania stanowisk. W tej chwili poszukujemy przede wszystkim pracowników produkcyjnych. Oferujemy prace dla kierowców brygad brukarskich i brygad związanych z układaniem asfaltu. Szukamy również osoby, która będzie sprawowała bezpośredni nadzór nad pracami, które były do tej pory przypisane do PDiM. 

Zarówno MPO jak i PDiM borykały się z problemem sprzętu. Jak zostanie on rozwiązany?

- Sprzęt w obu firmach jest bardzo mocno wyeksploatowany. Wymaga on ciągłych remontów, a co za tym idzie sporych kosztów. Dlatego nowa spółka wykorzysta kapitał zakładowy m.in. do usprzętowienia się, po to, aby spełnić wymagania Miasta i innych firm komunalnych oraz oczywiście społeczeństwa. Na dzień dzisiejszy został zakupiony przez PDiM termos do masy asfaltowej. Pozwoli on zakupić jednorazowo ok. 9 ton masy i przechować ją przez ok. 12 godzin bez straty jej jakości, a co za tym idzie, pozwoli w sprawny sposób realizować prace remontowe ulic. W najbliższym czasie planujemy także zakupić zamiatarkę chodnikową. Sprzęt zamierzamy nabywać również w formie leasingów i wynajmu. 

Nowa spółka dysponuje sporym majątkiem, m.in. kilkoma bazami. Gdzie się będzie mieścić główna siedziba EPGK?

- Mamy w planach zagospodarować działkę o wielkości 3,5 ha, którą otrzymaliśmy od miasta na terenie Modrzewiny. Zamierzamy tam wybudować nowoczesną siedzibę z biurami, częścią socjalną, bazą transportowo-warsztatową i magazynową. Po zakończeniu organizacji nowej spółki, jeszcze w tym roku rozpiszę konkurs na opracowanie koncepcji zagospodarowania tej działki, a następnie zlecę przygotowanie projektu. Mając projekt, już własnymi siłami, będę starał się w pierwszej kolejności utwardzić ją i przenieść z bazy PDiM w Nowinie i z bazy przy ul. Szańcowej niektóre ich elementy. Rozpoczęcie prac nad zagospodarowaniem działki przewidujemy na przyszły rok. Konieczność utworzenia nowej siedziby wynika z potrzeby zebrania w jednym miejscu siedzib i baz, które obecnie są rozproszone po całym mieście. Działkę na Nowinie, po przenosinach bazy, chciałbym sprzedać. Podobnie zresztą jak nieruchomość przy ul. Zagonowej. 

Działalność EPGK opierać się będzie przede wszystkim na zadaniach zleconych przez Miasto. Jakie będą to zadania? 

- Spółka zajmować się będzie przede wszystkim odbiorem odpadów, zimowym i letnim utrzymaniem dróg i chodników, remontami dróg i chodników, malowaniem oznakowania poziomego na jezdni, dekoracją miasta, prowadzeniem magazynu depozytów materiałów miasta i obsługą imprez masowych. Na ten moment skupiamy się na realizacji pierwszego zamówienia na letnie i zimowe utrzymanie jezdni i chodników, które zamierzamy otrzymać od 1 lipca. Umowa ma zostać zawarta na 4 lata. 

W jaki sposób Miasto zlecać będzie EPGK realizację tych zadań? 

- Do tego wykorzystana zostanie koncepcja in-house tj. zamówienia z wolnej ręki. Jest to procedura związana z prawem zamówień publicznych, więc wszczęte zostanie postępowanie, przekazane zaproszenie do negocjacji przy jednoczesnym ogłoszeniu o zamiarze zawarcia umowy. Cała procedura trwa od dwóch tygodni do około miesiąca.  Spółka w ten sposób będzie realizowała zadania własne gminy miasta Elbląg w temacie zaspokajania potrzeb zbiorowych w zakresie utrzymania czystości, porządku, urządzeń sanitarnych oraz gminnych dróg, ulic, mostów i placów. Koncepcja in-house ma pewne ograniczenia i pozwala nam na uzyskanie przychodów firmy jedynie w 10% z tzw. komercji. Oznacza to, że 90% przychodu pochodzić będzie od właściciela spółki i spółek komunalnych. To pozytywna wiadomość zwłaszcza dla PDiM, dla którego największym problemem było zmierzenie się z rynkiem wykonawców i zdobywanie rentownych zleceń. Z tego powodu często spółka przegrywała w przetargach. 

Jak Pan widzi przyszłość EPGK?

- Chciałbym, aby EPGK było innowacyjnym przedsiębiorstwem świadczącym szeroki zakres usług komunalnych o wysokiej jakości, po akceptowalnych społecznie cenach. Oczywiście nie zrobię tego sam. Będę opierał się na doświadczeniu pracowników MPO i PDiM, którzy wraz z przejmowanymi zadaniami staną się pracownikami EPGK. Zdaję sobie sprawę z oczekiwań i odpowiedzialności, jakie stawiane są zarządowi ze strony właścicieli spółki i społeczności lokalnej. Przed nami więc sporo pracy.