12 lipca minął rok odkąd fotel prezydenta Elbląga objął reprezentant Prawa i Sprawiedliwości, Jerzy Wilk. To dobry czas na podsumowania. Zwróciliśmy się do wszystkich radnych RM z prośbą o to, by ocenili ostatnie 12 miesięcy rządów nowego prezydenta. Tym razem o opinie w tej sprawie poprosiliśmy Radnego Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego Witolda Strzelca (PO). Dziś przedstawiamy Jego stanowisko.
W lipcu minął rok odkąd Jerzy Wilk został Prezydentem Elbląga. To dobry czas, by przypatrzeć się temu, co udało Mu się zrobić, a czego nie. Jak Pan ocenia ten okres?
Niestety po zmianie władzy wiele działań zostało zaniechanych. Przypomnę kwestię wycofanie się z inwestycji budowania kompleksu sportowego. Ekipa Prezydenta Nowaczyka przygotowała wszystko, nawet przetarg został przeprowadzony, a najniższą cenę dała firma z Elbląga. Wystarczyło by Jerzy Wilk poprostu podpisał umowę i na A8 już dawno hulałyby koparki, a elblążanie mieli pracę. Nie są też kontynuowane wątki strategiczne, które rozpoczęliśmy, a związane z poszukiwaniem inwestorów. Jerzy Wilk krytykował wyjazdy do Chin czy Dubaju. Jednak po rozstrzygnięciu referendum, w kwietniu 2013 r. pojawiła się delegacja chińska w Elblągu i był to efekt naszej wizyty w Chinach. Niestety przyjechali do Elbląga i nie mieli z kim rozmawiać. Pojechali do Gdańska na pierwsze forum chińsko-polskie. Efektem czego było to, że jedna z chińskich firm zainwestowała w Trójmieście.
Wspomniał Pan o oddaniu pieniędzy na kompleks sportowy. Jednak znaczną część z tych pieniędzy udało się odzyskać na budowę Centrum Rekreacji Wodnej. Rozumiem, że Pan nie ocenia tego, jako dobre posunięcie?
To było bardzo ryzykowne posunięcie. W trakcie ataków na Platformę Pan Jerzy Wilk podnosił, że Marszałek (woj. warmińsko- mazurskiego, Jacek Protas z PO - przyp. red.) będzie blokował pewne rzeczy. Okazało się to nieprawdą. Marszałek Jacek Protas dba o zrównoważony rozwój województwa, nie blokuje środków ze względów politycznych. Jak widać władze województwa nie zabierają wszystkiego dla Olsztyna. Wystarczy popatrzeć na statystyki wykorzystania środków z UE. Jako Radny Sejmiku również jestem od tego, żeby tych spraw pilnować. Dobrze, że wyszło tak, że projekt, który był przygotowany trochę na kolanie był na tyle dobry, że otrzymał odpowiednią punktację. Ale tak naprawdę to nie zasługa Jerzego Wilka tylko zespołu, który został stworzony jeszcze za rządów prezydenta Grzegorza Nowaczyka. Tu trzeba podziękować przede wszystkim urzędnikom, którzy zostali postawieni pod murem, bo czasu było mało. Zdali ten egzamin i zamienili bardzo dobry projekt na drugi dobry. Mam nadzieję, że ta inwestycja zakończy się sukcesem, bo Elblągowi potrzebny jest basen. My też mieliśmy plan i rozpoczęte były procedury, by kompleks basenów tzw. Aquapark w Elblągu uruchomić. Profesjonalne działanie wymaga dobrego planu i przygotowania, po to powstała spółka Aquapark, która miała tą inwestycję przeprowadzić i jednocześnie wyremontować basen odkryty na Moniuszki, który zamknięto, bo sanepid zakazał jego udostępnienia dla mieszkańców. Przykre jest to, że Jerzy Wilk powiedział bardzo wiele nieprawdziwych rzeczy w tej sprawie, no ale takie jego wilcze prawo. W tej chwili inwestycja ta musi zostać zakończona do 30 czerwca 2015 r., bo inaczej trzeba będzie te pieniądze zwrócić. Oby tak się nie stało.
Istnieją inne przykłady na potwierdzenie tezy, że relacje z inwestowani nie zostały odpowiednio wykorzystane?
Ostro krytykowany Dubaj, to kolejna zmarnowana szansa. Na początku tego roku do woj. warmińsko-mazurskiego przyjechała delegacja z Arabii Saudyjskiej. Była to rewizyta w odpowiedzi na wizytę w Dubaju, w której uczestniczył Prezydent Nowaczyk i która zresztą była opłacona przez Państwową Agencję Inwestycji Zagranicznych i nie kosztowała Miasta nic. Pojechało tam kilku prezydentów z tzw. ściany wschodniej i rewizyta odbyła się w Olsztynie, w Ostródzie i innych miejscowościach. Do Elbląga nie zawitała. Zapewne doszli do wnioski, że chcą kontynuować rozmowy, a nie zaczynać je od początku.
Czy jeszcze jakieś działania zostały Pana zdaniem zahamowane?
Byłem doradcą do spraw ekonomiczno-finansowych i pracowałem przy układaniu budżetu miasta. Chwała prezydentowi Jerzemu Wilkowi za to, że tak dba o elblążan i poobniżał ceny biletów komunikacji miejskiej i zmniejszył wysokość podwyżki, która dotyczyła ZBK, bo to na pewno ładnie wygląda publicznie, ale ma to przełożenie na finanse miasta, które jak czytam są w trudnej sytuacji.
Niektórzy radni używali określeń, że budżet jest w dramatycznej sytuacji.
Wszystkie działania, które były podejmowane przez poprzednią władze były podejmowane w perspektywie czterech lat i dłużej. My z bólem serca podejmowaliśmy decyzje niepopularne i mieliśmy tego świadomość, ale one wynikały z tego, że zostaliśmy Miasto w takim, a nie w innym stanie. Mieliśmy pomysł i podjęliśmy odważne działania, by Miasto wyprowadzić na prostą, ale jak Pani wie zostało to przerwane.
Pana zdaniem pan Jerzy Wilk tego pomysłu nie ma?
Odpowiem wprost - nie ma i wszystko po tym roku wskazuje, że jego planem było zaspokojenie swoich prywatnych ambicji, bo ile lat można być w opozycji. Moją największa obawą, co do przyszłości Elbląga i możliwości jego rozwoju to te nieprzemyślane z ekonomicznego punktu widzenia decyzje, które podejmuje prezydent Jerzy Wilk. Jak miasto sobie poradzi ze zbudowaniem pozycji finansowej umożliwiającej absorpcję środków z nowej perspektywy finansowej UE? Czyli czy Elbląg będzie miał możliwości finansowe, aby ubiegać się o środki unijne? Obawiam się, że w tym może być problem.
Jednym słowem ocenia Pan rok prezydentury Jerzego Wilka, jako czas...
Który polega na przeczekaniu. Po Elblągu krąży taka anegdota, że otwarcie mostów odbywało się dwa razy - raz dla elblążan, a raz jak przyjechał Kaczyński, by Jerzy Wilk mógł powiedzieć, że już zaczyna realizować obietnice wyborcze. To pozostawię bez komentarza.
O Elblągu, za sprawą referendum, zrobiło się głośno. Czy ponad rok później można powiedzieć, że Miastu udało się rozwinąć, zainteresować ludzi spoza Elbląga czymś innym?
Elbląg stał się sławny, ale nie wiem, czy taka reklama była potrzebna. Dochodziły do mnie głosy z Urzędu, że inwestorzy, z którymi prowadzone były rozmowy byli zdezorientowani tą całą sytuacją i podziękowali za ewentualną współpracę. Takie zamieszanie nie służy interesom i każdy, kto prowadzi biznes o tym wie.
Czyli Miasto nie idzie w dobrą stronę?
Ten rok to było zatrzymanie pociągu, który ruszył w momencie, kiedy władze objął prezydent Grzegorz Nowaczyk, który nie zdążył się jeszcze rozpędzić, nie zdążył dotrzeć do kluczowych stacji, bo to było obliczone na cztery, a nie dwa lata. Rządy prezydenta Jerzego Wilka to jest tak, jakby ten pociąg zjechał na bocznicę i się zatrzymał. Myślę, że będzie tak czekał do listopada, czyli do nowych wyborów samorządowych. Prezydent powinien się nie bać podejmować kluczowych i trudnych decyzji, ten w mojej ocenie takich podejmować nie potrafi.
Proszę wymienić chociaż jedną pozytywną decyzję prezydenta Jerzego Wilka. Jest taka, w Pana ocenie?
W jakim obszarze?
Pozostawiam dowolność wyboru.
Na pewno uważam, że bardzo fajnym rozwiązaniem, również medialnym, jest Karta Dużej Rodziny. To jest super pomysł medialny, chociaż w praktyce w takiej formie pomoc dla rodzin wielodzietnych jest prawie żadna. Wiem, bo sam korzystam z tej karty. Jeżeli uda się wybudować w terminie basen to zwrócę honor i przyznam, że to była ryzykowna, ale dobra decyzja. To jest jedyna inwestycja, którą robi Jerzy Wilk. Nie ma jednak czegoś takiego, co by rzuciło by na kolana.
Mówi się, że brak kontrowersyjnych decyzji to sposób PiS-u na bezpieczne wygranie kolejnych wyborów. Uważa Pan, że właśnie tak się stanie, czy jednak Jerzy Wilk ma się czego obawiać?
Uważam, że ta kampania będzie brutalna. Pewnie znowu pokażą się jakieś taśmy, nagrania, filmiki na youtub-ie itd. A Elblążanie będą oceniali to wszystko. Ostatnie oświadczenie medialne obecnego prezydenta o "mowie nienawiści" w mediach, zadziwiło mnie i przypomniał mi się, proces karny o oszczerstwa i pomówienia dotyczący mojej osoby, który wygrałem z elblag24, i w którym, nomem omen, świadkiem ze strony skazanego był Jerzy Wilk. Cóż kto mieczem wojuje…
Z Witoldem Strzelcem rozmawiała
Doradca od siedmiu boleści znowu nawija makaron na uszy.
jak nie Wcisła to ten Strzelec, co za żenada!!!!!
Czegoś tu nie rozumiem. Pan Witold Strzelec zarzuca że w czasie referendum nie miał kto przyjąć zagranicznych gości. Przecież do 14 Kwietnia 2013 urzędował jeszcze Grzegorz Nowaczyk a potem w jego zastępstwie miastem zrządzał Komisarz Marek Bojarski. Ponadto przecież są w Urzędzie osoby które odpowiadają za promocje czy inwestycje? Wiec zarzut tego że w UM nie było nikogo jest jak najbardziej bezpodstawny!!! Miasto oprócz władz ma też urzędników którzy powinni zając się sprawami miasta. Gdzie oni byli!!!!
Lista zarzutów wobec ekipy, którą odwołano w referendum jest dużo wieksza niż te, które teraz usiłuje zbagatelizować swoim zwyczajem PO, udając że nic się nie stało, Polacy nic się nie stało... Wilk nie jest moim idolem ale obejmując urzad zastał w tym roku bałagan w kasie miejskiej. A przede wszystkim potężny debet. Co on tak jak każdy inny na jego miejscu może zrobić z takim budżetem? Ale wiem jedno, czas na nowe twarze w elbląskiej polityce samorządowej. Rzecz tylko w tym, że takich na razie nie widać.
jakby pan Witold rządził to w Elblagu byłby dzisiaj drugi Dubaj, niestety źli ludzie przeszkodzili w tym słusznych planach, włożyli kije w szprychy maszyny postępu i teraz nie mamy Dudaju, o jaka szkoda, jaka szkoda, ale jest szansa , panie Witoldzie niech się pan nie poddaje, niech pan jedzie drugi raz do Dubaju, ...baju, baju, baju
To jak to jest z tymi donosami p. Wilku ? Donosił pan na p. Lewandowdkiego czy nie ???
W Y P O C I N Y radnego uuuuuuuuuuuuuuuuu sprężył się To wy platformersi i słonina zatrzymali rozwój. p. Strzelec chyba z serwilizmem pan sie urodził! stadionu nie ma bo nie mieliście zabezpieczonych pieniędzy, chciejstwo i nic więcej, a mysle sobie tak autorytet wojewodztwa książe warmii i mazur Protas i jego słynne już termy obśmiewane w całej polsce, pewnie zainteresuje się tym wczesniej czy później prokurator taka bedzie prawda o tym znakomitym polityku, poza tym wycieczki do chin dubaju????? tego brakuje, a może wyspy bali bali na pacyfiku ,
Termin wyborów znany to i kampania rusza wielką parą. Teraz każdy na każdego będzie jechał. A my musimy w tym jazgocie nienawiści się połapać. A zamiast jechać po wszystkich, niech powie ktoś - jak wybierzecie mnie i jego, a tamten się zgodzi nam pomóc to zrobimy razem to i to.
p. strzelec dobrze pan wie że rozwój miasta zalezy od wielu czynników 1. przynależność do tego woj. którego pan i cała platforma broni to porażka miasto stanęło 2. przekop mierzeji wislanej to wędka a nie rybka dla miasta o czym wasza partia nie wie, robiąc co rusz przy wyborach zamieszanie ale tylko werbalne, pana olsztynowi nie zalezy na rozwoju portu bo jest zagrozenie i to duże prawda p.strzelec????????????? 3. wasz senatot gintowt dziewiałtowski cudotwórca miasta wieczny poseł co zrobił dla miasta?/ 4. weź pan wiadereczko grabelki łopateczke i do piaskownicy i koniecznie chusteczkę do noska albo gałe i na orlik pośmigaj sobie artykuł uważam za tendencyjny SZAMBO I WODOROSTY
jakże żałośnie płytkie, żeby nie powiedzieć prymitywne, są wywody tego pana,