Piątek, 29.03.2024, Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Ciekawi elblążanie - Tomasz Stężała

23.10.2011, 09:41:28 Rozmiar tekstu: A A A
Ciekawi elblążanie - Tomasz Stężała
(fot. Antek Rokicki)
REKLAMA

Na co dzień uczy w III Liceum Ogólnokształcącym. Po pracy oddaje się swojej największej pasji, jaką jest historia. Szczególnie bliskie są mu losy Elbląga, które po raz pierwszy opisał w swojej książce „Elbing 1945” wydanej rok temu. Co ważne, dzieło spotkało się z bardzo dobrymi ocenami, nie tylko wśród elblążan.

Jak wielokrotnie podkreśla, historię Elbląga ceni m.in. ze względu na swoje patriotyczne korzenie. Dziadkiem Tomasza Stężały był bowiem gen. Bolesław Nieczuja – Ostrowski, żołnierz Września 1939 roku, dowódca wielkich jednostek AK.

Elblążanin jest członkiem Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Denar”, które skupia wokół siebie lokalnych pasjonatów historii. Jego debiutancka książka została w tym roku nagrodzona podczas IX edycji Konkursu Literackiego Fundacji Elbląg. Dzieło okrzyknięto Elbląską Książką Roku. Jednak nie tylko elblążanie docenili pracę Tomasza Stężały. Wydawnictwo Erica, z którym obecnie współpracuje, wydało dodruki ze względu na świetne wyniki sprzedaży „Elbing 1945”.

Antek Rokicki: - Kiedy w Pana życiu pojawiło się zainteresowanie historią?

Tomasz Stężała: - Można powiedzieć, że wyssałem je z mlekiem matki. Dom, w którym przez pierwsze lata się wychowywałem, należał do moich dziadków, w tym gen. Nieczui-Ostrowskiego. Tak więc historia zawsze była obecna w mojej rodzinie. Poza tym, czasy, w których dorastałem, były silnie powiązane z historią. Nie można też zapomnieć o tym, że wtedy właśnie powstały takie seriale jak: „Czterej pancerni i pies” czy „Stawka większa niż życie”.

- Proszę powiedzieć kilka słów o swoim debiucie, książce „Elbing 1945”.

- Książkę wydano w grudniu ubiegłego roku. Wydawnictwo, z którym współpracuję, zdecydowało się na dodruki. Wiem, że niektórym czytelnikom ciężko było przebić się przez początek książki, bo nie jest to powieść. To raczej beletryzowana historia walk o Elbląg w roku 1945. Jest tam wiele przewijających się postaci, które opowiadają – nie jest więc to klasyczny kanon powieściowy. Ale cieszę się, że większość opinii jest pozytywna. Książka powstawała przez dwa lata. Sam proces poszukiwania materiałów był bardzo czasochłonny. Korzystałem głównie z Internetu. Można w nim znaleźć wiele dokumentów, wspomnień. Jednak o danej sprawie inaczej mówią źródła niemieckie, a inaczej rosyjskie…

- W jednym z wywiadów wspomniał Pan, że mimo dużej wiedzy historycznej, nie nazywa się Pan historykiem…

- By móc nazwać się historykiem, trzeba mieć odpowiednie wykształcenie. Nazwałbym się raczej pasjonatem historii. Staram się po prostu odtwarzać to, co jest mi bliskie, czyli losy mojego miasta. Cieszę się, że mogę się tym dzielić z innymi.

- Na co dzień pracuje Pan w III LO. Jak udaje się Panu łączyć świat biologii, języka angielskiego i historii?

- Język jest bardzo przydatny przy poszukiwaniu materiałów, z kolei biologia pomaga mi chyba w długich, szczegółowych opisach (uśmiech).

- Które z Pana zawodowych sukcesów są dla Pana najważniejsze?

- Szczególnie bliskie są mi sukcesy moich podopiecznych w konkursach językowych, w których biorą udział uczniowie z całego świata. Osoby, które przygotowywałem do takich rzeczy jak międzynarodowy konkurs Public Speaking Competition, odniosły spore sukcesy. To bardzo cieszy i daje siłę potrzebną do pracy.

- Jak wspomina Pan Elbląg, kiedy był Pan dzieckiem?

- Tutaj się urodziłem, tutaj żyłem i uczyłem się. Wyjechałem tylko na lata studiów do Olsztyna. Dzieciństwo spędzone w tym mieście wspominam ciepło, bo miałem to szczęście, że niczego, co najważniejsze, mi nie brakowało… Pamiętam wiele rzeczy, których dziś już nie ma. Trzeba przyznać, że Elbląg dawniej był bardziej pusty, szary, nie tak kolorowy jak dzisiaj. Były za to pamiętne… lody, sprzedawane 1 maja. Do dzisiaj pamiętam ich wyjątkowy smak (uśmiech). Wspominam też długie kolejki, w których stało się kilka godzin…

- Jakie ma Pan plany na przyszłość?

- Chciałbym być zdrowy i móc pisać (uśmiech).


***
"Ciekawi elblążanie" to cykl artykułów na Info.elblag.pl
Elblążanie, którzy osiągnęli warte uwagi sukcesy, to nie tylko Ryszard Rynkowski czy Dominika Figurska. To szereg innych, równie ciekawych osobowości, które będziemy Wam prezentować.

 

Antek Rokicki, korespondent info.elblag.pl
Antek Rokicki
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 21

%28.6 %71.4


Komentarze do artykułu (15)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +5
    ~ kolega
    Niedziela, 23.10

    Gratulacje .Dawny kolega z dzieciństwa ,podwórka i klatki ,z tego samego piętra.

  2. 2
    +8
    ~ taki tam
    Niedziela, 23.10

    Zootechnik (z wykształcenia), nauczyciel biologii i języka angielskiego (z zawodu), miłośnik historii i tuningu, niedoszły polityk i kandydat na posła (z ramienia UPR). Człowiek renesansu. Tylko podobno "a Jack of all trades is master of none" :)

  3. 3
    +9
    ~ jadzka
    Niedziela, 23.10

    ach dobrze pamiętam te lekcje biologii, kiedy to pan Tomasz zamiast nas uczyć to kazał robić referaty a potem siedział cala lekcje w swoim kantorku...

  4. 4
    +2
    ~ Przem
    Niedziela, 23.10

    Jeżeli wszyscy "ciekawi elblążanie" są tacy ekscentryczni jak ów pan to szkoda czasu na pisanie tych artykułów

  5. 5
    +3
    ~ MirCrow
    Niedziela, 23.10

    Gratulacje Basenji!

  6. 6
    +1
    ~ 666
    Niedziela, 23.10

    Człowiek z pasją. Gratuluję sukcesów

  7. 7
    +1
    ~ riw
    Niedziela, 23.10

    Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!

  8. 8
    +3
    ~ Elg.
    Niedziela, 23.10

    Jadziu czyli jeśli nie uczył tylko siedział w kanciapie to brał kasę za nauczanie nieprawnie.Ktoś z kuratorium powinien się temu przyjrzeć.

  9. 9
    +7
    ~ lotto
    Niedziela, 23.10

    Chciałbym przeczytać o p.Kuleszy:-)pasjonat gwiezdnych wojen,jego model statku kosmicznego jest ...to trzeba zobaczyć:-)

  10. 10
    +4
    ~ dawne_lata
    Niedziela, 23.10

    Hehe, same negatywne wspomnienia... Chyba każdy pamięta "bodźce" z biologii, które dostawał prawie każdy przez fanatyzm owego Pana. Kto nie znał nawet jakieś drobnego faktu na jakiś temat to mógł się już liczyć z miłym prezentem od Ticowca

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.89794707298279