Jarosław Kaczyński zdradził ostatnio, że na koniec politycznej kariery marzy mu się, by zostać senatorem i to właśnie z Elbląga, gdyż to stąd startował po raz pierwszy.
I nawet nie zawitał do Elbląga, aby to ogłosić.
Ma Pani rację, zrobił to podczas wywiadu prasowego.
Moim zdaniem, jeśli poważnie traktuje te plany, to powinien tu przyjechać, spotkać się z mieszkańcami, wysłuchać ich. Przez ostatnie miesiące jeździł po Polsce, z kampanią przedwyborczą, jednak do Elbląga nie dojechał.
A jak Pani ocenia samą chęć kandydowania Jarosława Kaczyńskiego?
Zaskoczyła mnie ta deklaracja i to, w jaki sposób ją argumentuje.
To znaczy?
Różnimy się z prezesem Kaczyńskim w wielu kwestiach, także w tej czym jest polityka i po co się do niej idzie. Jestem zdania, że mandat posła lub senatora, to obowiązek wobec ludzi, którzy nam zaufali, by reprezentować ich w Parlamencie. Z wywiadu, w którym padła ta deklaracja wynika, że Jarosław Kaczyński chce dostać się do Sejmu na kolejne 4 lata i dopiero w kolejnej kadencji startować do Senatu. Argumentuje to tym, że byłoby to symboliczne zakończenie jego kariery. Taka polityczna emerytura.
Po pierwsze, jeśli prezes chce coś zrobić dla Elbląga i regionu, to niech to zrobi już teraz. Miasto nie może czekać kolejnych 4 lat. O Elbląg trzeba walczyć już dziś. Mi jest trudniej, bo jestem w opozycji, ale mówię o problemach elblążan zawsze, kiedy tylko mogę. Wspieram wszystkie inicjatywy, walczę o pieniądze dla miasta, nagłaśniam problemy. Spotykam się z każdym, kto może pomóc. Jestem też w Elblągu zawsze kiedy trzeba być. A prezes nawet tu nie przyjechał, by ogłosić ewentualny start.
Jestem ciekawa także ile razy był w Elblągu do tej pory. Czy zna problemy, czy jest w stanie zawalczyć o interesy naszego regionu. Nie przypominam sobie, kiedy to prezes był ostatnio, ale sprawdzę to.
Czyli według Pani, nie jest to dobry pomysł, by lider PiS-u startował do Senatu z Elbląga?
Pytanie po co miałby to robić. Jeśli chce ciężko pracować dla regionu, jeśli ma program, jeśli będzie tu na co dzień, to pewnie. Niech startuje. Obawiam się jednak, że miałaby to być spokojna posada na emeryturę. Wtedy powinien odpuścić. Do Senatu powinien być wybrany ktoś, kto rzeczywiście chce rzetelnie pracować dla lokalnej społeczności. Kaczyński po prostu blokowałby miejsce dla tych, którzy chcą działać.
Poza tym, jeśli Jarosław Kaczyński mówi, że albo zostanie na emeryturę senatorem, albo będzie spisywał swoje wspomnienia i czytał książki, bo ma spore zaległości w lekturach, to najlepiej pokazuje to, jak poważnie traktuje zobowiązanie, którego chce się podjąć.
Myślę że najlepszym komentarzem dla jego dziwnych pomysłów, będą słowa jakie wypowiedział kiedyś jego świętej pamięci brat, urzędujący wówczas jako prezydent miasta stołecznego, do jednego z mieszkańców Warszawy, chwilowo bez adresu zameldowania : SPIEPRZAJ DZIADU !!!
Od dłuższego czasu przyglądam się Pani Falej. Ciekawe wypowiedzi trafne spostrzeżenia. Jak wystartuje Pani w wyborach samorządowych ma Pani mój i mojej rodziny głos. Pozdrawiam
Pani Falej na Prezydenta Elblaga. 0Dobra aktywna poslanka.
Ciekawa propozycja ,tylko czy pani Falej będzie chciała i uzyska ,,błogosławieństwo"" swojej partii.Ale jest to niezła alternatywa dla tych dzisiejszych kandydatów.Rzutka,inteligentna i obeznana ze sprawami naszego miasta...Jeśli wystartuje na prezydenta Elbinga to ma mój głos.
Lepiej żeby milczała bo tyle razy co przyjeźdzał tu Jarek to Tuśk z resztą nie mają szans i podkreślam nie jestem wyznawcą pisu. Wystarczy, że świetna robotę robi Wiceminister Śliwka oraz Wicewojewoda Opaczewski!
bron panie boze elblag przed lewica. tu lewica zadzili juz od czasow komuny i dzieki temu jestesmy zasciankiem polski B. Trzeba wyzwolic elblag z lewicowych łap i wstac wreszcie z kolan.
Z jednej strony antyreklama i wstyd dla Elbląga, ale z drugiej strony szansa, że w ramach obietnic i przekupstw wyborczych uda się coś ugrać dla miasta.
ja proponuję zrobić przekop z Elblaga do CPK.zasługujemy na bezpośrednie połączenie.
PRECZ z KOMUNA !
Pani Felej pięknie mówi jak jej poprzednicy, a do tej pory z Elbląga zostały same zgliszcza... Uważam że jak dojdzie do ulubionego koryta, dalej będzie jak było. Miejsce tej pani to przy garach a nie w polityce...