Codzienne rejsy z Elbląga do Krynicy Morskiej - niebawem taka oferta turystyczna będzie dostępna na Starym Mieście. Hotel Elbląg**** rozpoczął współpracę z Żeglugą Ostródzko-Elbląską. - Świadczymy catering na czterech statkach poruszających się po Pochylniach. Być może to był trop, który skierował Armatora do nas - mówił Jerzy Rejchert, dyrektor Hotelu Elbląg **** i Hotelu Viwaldi ***. - Pomysł przyjęliśmy z dużym zainteresowaniem.
Po sześciu latach, ponownie z naszego miasta będzie można popłynąć do Krynicy Morskiej. - Uznaliśmy, że to jest luka, w którą warto się wstrzelić -przyznał Jerzy Rejchert.
Statek zostanie sprowadzony z Holandii. - Natrafiliśmy na coś unikalnego. Nasz pierwszy kontakt z tą jednostką spowodował, że się w niej zakochaliśmy. On jest tak przyjemny, jak dom. To jest unikalny statek, jeśli chodzi o komfort pobytu, jakiego każdy pasażera -zapewniał Jerzy Rejchert.
Co zatem jest takiego niezwykłego w statku, który ma 90 lat?
Statek jest w pełni wyposażony w infrastrukturę gastronomiczną. Nie jest to klasyczna, pływająca restauracja, a raczej bar. Natomiast jest w niej wszystko, aby te kilka godzin spędzić i się nie nudzić
- mówił Jerzy Rejchert.
- Pierwotnie został zbudowany, jako barka transportowa pływająca po rzekach i zalewach holenderskich. W późniejszych latach został przerobiony na statek pasażerski - tłumaczył Janusz Miszewski, kapitan Żeglugi Śródlądowej. - Ma 28 m długości. Statek pod względem technicznym i infrastruktury pasażerskiej doskonały. Takie statki nie pływają po wodach śródlądowych w Polsce, szczególnie na akwenach Elbląsko-Gdańskich.
Rejsy w okresie wakacyjnym miałyby odbywać się codziennie (siedem dni w tygodniu), ok. godz. 9.00. Powrót planowany byłby ok. godz. 17.00.
Kursy będą połączeniem Elbląga z Krynicą Morską, a później z Krynicy Morskiej do Fromborka i z powrotem. Maksymalnie statek pomieści 110 osób. W rejsach regularnych nie będzie minimalnych ograniczeń
-podkreślił Janusz Miszewski.
Podczas rejsu będzie można skorzystać z baru, który oprócz napojów niewyskokowych będzie oferowała także piwo. Dodatkowo na pokładzie będzie można zjeść śniadanie. - Dzieci będą miały swój kącik i podczas rejsu będą mogły zająć się malowaniem - dodał Jerzy Rejchert. - Statek wyposażony jest w ekrany telewizyjne, gdzie planujemy projekcję filmów. Chcielibyśmy też pokazywać pasażerom, gdzie aktualnie statek znajduje się na trasie.
Statek nazwano Elwinga, którą wzięto... z nazwy naszego miasta.
Pojawiająca się w przekazach historycznych, w czasach średniowiecznych, a ostatnim razem w 1410 r. Nazwą Elwingo określano Elbląg. Przekształciliśmy to na imię kobiece - Elwinga, gdyż jest zwyczaj, że statki żeglugi śródlądowej noszą imiona żeńskie
- wyjaśniał Jerzy Rejchert.
Niestety nie jest znany jeszcze ani cennik rejsów, ani terminarz. Najwcześniejsza data rozpoczęcia kursów to 1 sierpnia. - Nie jesteśmy w stanie zarejestrować statku bez jednego, bardzo ważnego dokumentu z Holandii. Czekamy na niego już miesiąc. Nie wiemy, kiedy go dostaniemy. Istnieje możliwość, że jeszcze czeka nas miesiąc - dodał Jerzy Rejchert.
Z rejsu będzie można korzystać od kwietnia do października, ale jesienne rejsy będą wyłącznie na życzenie. Jest również plan, żeby statek pełnić funkcję baru cumującego przy ul. Bednarskiej.
tylko szkoda, że statek będzie kursował z inicjatywy prywatnych osób , bo urząd miasta od 6 lat daje w tej sprawie dup.. i da następnych pewnie kilkanaście lat.
Bardzo oczekiwana oferta dla Elblążan ( i nie tylko). Czekamy na komunikat o uruchomieniu projektu oraz cennik :)
Miejmy nadzieję, że faktycznie miasto udzieli wsparcia prywatnemu przedsiębiorcy, bo dzięki temu to my mieszkańcy zapłacimy mniej za bilet. Jeżeli sami nie działają w tym kierunku żeby nasze miasto było bardziej atrakcyjne dla turystów to wypadałoby chociaż wesprzeć taką inicjatywę.
władze miasta powinny pogonić z miasta żeglugę Gdańską bo ta blokuje tylko miejsce na bulwarze .
o popularności rejsów będzie decydować cena
JAK WIDAC SLYCHAC I CZUC POCZAWSZY OD NAJATRAKCYJNIEJSZEGO MIEJSCA CHARAKTERU DZIALALNOSCI WLASCICIELA STATKU WSZYSTKO NASTAWIONE JEST NA KATERING CZYLI JADLO I POIDLO A ZE ANI JEDNA ( WLADZA ) ANI DRUGA NIE JEST ZAINTERESOWANA MIESZKANCAMI I IE MYSLI PO WYBORACH O NAS ABY ULATWIC NAM SZYBKIE POLACZENIE I TANIE POLACZENIE Z MIERZEJA I PLAZA TO WOLA FINANSOWAC PARODIE PLAZY PRZY TAWERNIE GDZIE PELNO PIWA I DZECI CIEKAWE CZY WLODARZE TEZ TAM SIE PLZUJA ZE SWOIMI POCIECHAMI CZY TYO FINANSUJA TE REJSY BEDA SIE WLEC AZ SIE BUFET SKONCZY KIEDY WRESZCIE DOPLYNIE TO ZANIM DOJDZIECIE DO PLAZY TROCHE POPLUSKACIE I POOPALACIE SIE CZAS BEDZIE WRACAC A ZE GLODNI A LAJBA SIE WLECZE ....TO TO DOFINANSOWAC SPER
Koszt przewyższy chęci.Zobaczycie!
a pracownikom 8 zeta na godz, brawo!
a co z tym cudem co na prunt miało pływać, ale wszytkie akumulatory były za małe coby to cudo napędzać?
Zastanawia nas jedno -DLACZEGO sami nie uruchamiacie pływania tych statków - jako Elbląg tylko angażujecie Ostróde .Juz czas by była konkurencja ze strony Elbląga i pogoniła te statki z Ostródy na mazury.Co nie ma specjalistów od żeglugi i statków w Elblągu.