„Jedną z wyraźnych różnic w poglądach społeczeństwa na współczesne funkcje lasu, prowadzącą niekiedy do konfliktów różnych grup interesu, jest zakres, cele i metody ochrony przyrody na terenach administrowanych przez Lasy Państwowe”- pisze profesor Andrzej Grzywacz
Nadleśnictwa Lasów Państwowych od lat realizują ochronę przyrody. Niestety z przykrością należy stwierdzić, że wkład w ochronę przyrody realizowany na terenach Lasów Państwowych jest minimalizowany, marginalizowany, czy wręcz niezauważany. W Nadleśnictwach, w całej Polsce, od 10 lat opracowywany jest „Program Ochrony Przyrody”, opisujący aktualny stan tworów przyrody jak równie zalecenia i postulaty wynikające z przeprowadzonej inwentaryzacji.
Niestety „Programy” te nie znalazły uznania i zaakceptowania w środowiskach naukowców i praktyków zawodowo zajmujących się ochroną przyrody.W interesie szerokich rzesz społeczeństwa, dla dobra zasobów przyrodniczych, powinniśmy znacznie więcej niż dotychczas uczynić w zakresie wykazania, że leśnicy są sprzymierzeńcami przyrody, dbają o jej ochronę i rozwój.
Większość społeczeństwa uznaje leśników za szanowaną grupę zawodową, która dobrze dba o lasy, o wielkie bogactwo narodowe powierzone im do gospodarowania. Uważa też, że las jest w dobrych rękach, a tylko grupa ekologów uznaje, że las należy chronić przed leśnikami.
Od dłuższego już czasu mamy do czynienia z działaniami zmierzającymi do pomniejszenia roli i udziału leśnictwa w ochronie przyrody. Dokonuje się to poprzez przesuwanie zakresu kompetencji leśników poza obszar decyzji Lasów Państwowych, na rzecz decyzji wojewody, wojewódzkiego konserwatora przyrody, starosty, rady gminy, dyrektora parku krajobrazowego. Niektóre decyzje w zakresie ochrony przyrody na terenach administrowanych przez służby leśne podejmują organy administracji rządowej i samorządowej, pozostawiając leśnikom zadania wykonawcze, finansowe oraz dozorowanie i często odpowiedzialność za stan przyrody w obiektach i na obszarach chronionych.
Także media szukając sensacji uczestniczą w podsycaniu konfliktu między środowiskiem leśników a ochroniarzami przyrody, poprzez tworzenie niekiedy nieprawdziwego i niekorzystnego obrazu medialnego. Często słyszy się w radiu i telewizji: „leśnicy niszczą drzewa", „lasów w Polsce ubywa i są straszliwie przerąbane”, „leśnik zabił zwierzynę”, „leśnicy najchętniej wyrąbaliby cały las”. Wszystko to tworzyło i tworzy w świadomości społecznej negatywny obraz zawodu leśnika, jako osób „nieposiadających żadnych kompetencji do ochrony przyrody”.
Takie niechętne opinie padają na podatny grunt, gdyż w świadomości społecznej głęboko tkwią tzw. paradoks rzeźni i paradoks zrębu.
Paradoks rzeźni to sytuacja, gdy w świadomości, pamięci zbiorowej jest wieś, pastwisko, krowy, sianokosy, lato, wakacje — potem przerwa, wyparcie ze świadomości oczywistych faktów i zdarzeń (rzeźni) — a dopiero później mięso, wędliny, kiełbasa na naszych stołach. Nie chcemy wiedzieć o prozie uboju, przerobu mięsa, nie chcemy w tym uczestniczyć, niech zrobią to inni, my przecież „jesteśmy porządni". Podobnie jest z „paradoksem zrębu": las, przyjemny spacer, śpiew ptaków, słoneczny urlop, grzybobranie, świeże powietrze, miłe doznania estetyczne, potem przerwa - a dopiero później tak potrzebne społeczeństwu drewno, meble, papier. Bardzo chcemy korzystać z surowców i pożytków lasu, ale nie chcemy akceptować wyrębu i pozyskiwania drewna, odnawiania drzewostanów, chcemy podświadomie, aby wbrew prawom natury zawsze trwał starodrzew — niezmienny zdrowy i niestarzejący się. Chcemy zjeść ciastko i mieć ciastko.
Nadleśnictwa Lasów Państwowych a ochrona przyrody - skrócone tezy artykułu prof. Andrzeja Grzywacza - pełen tekst artykułu profesora dostępny jest na stronach Nadleśnictwa Elbląg
Artykuł został zamieszczony na prośbę Nadleśnictwa Elbląg
masz dosyc czerwonego i czarnego?? wybierz zielone!! www.myk.zieloni2004.pl
prasa to potęga.