"Najważniejsze, żeby się dobrze bawić". Zobacz fotorelację z Gali CT Cadmans

Ponad dwustu tancerzy zaprezentowało swoje umiejętności podczas wczorajszej (19.06) Gali Cadmans, która odbyła się na deskach Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Po raz piąty sala wypełniona była po brzegi, a licznie zebranej publiczności zaprezentowane zostały takie style taneczne jak balet, modern, hip-hop, salsa, dance hall, latino czy zumba. 

- Jest to wyjątkowa Gala, bo jubileuszowa - przyznała Aneta Orłowska, współwłaścicielka Centrum Tańca Cadmans. - Bardzo nam miło, że odbiór jest taki wspaniały. Nasi podopieczni bardzo się przykładali na próbach i cieszy nas, że zostało to docenione.

Poprzeczka została podniesiona po raz kolejny bardzo wysoko. - Chcemy pokazać, że wszyscy, bez względu na wiek, możemy świetnie bawić się przy muzyce - zaznaczała Aneta Orłowska.

Stres pojawia się podczas występów, w których uczestniczą dorośli. Jak zatem wyglądała praca z dziećmi? - Przyznam, że instruktorzy mieli troszeczkę motyli w żołądku - śmieje się Aneta Orłowska. - Przed występem zawsze jest malutki stres. Zwłaszcza przy najmłodszych naszych tancerzach. Zastanawiamy się, co zrobią, jak się zachowają. Treningi wymagały od wszystkich bardzo dużo pracy. Ostatnie nasze spotkania wypadły naprawdę cudownie. Ale wiadomo - na scenie może zdarzyć się  wszystko.

Sytuacji może być wiele. Na szczęście wszystko przebiegło tak, jak zaplanowano. - Nawet, kiedy te najmłodsze dzieci nie mogą się powstrzymać i podczas układu pomachają do rodziców, to było to odbierane bardzo pozytywnie, bo przecież to są takie słodkie dzieci - zaznaczyła Aneta Orłowska.

Odbiór Gali był bardzo pozytywny. Na twarzach zebranej w teatrze publiczności widniały uśmiechy, a każdy występ nagradzany był gromkimi oklaskami. - Najważniejsze, żeby się dobrze bawić - podkreślała Aneta Orłowska.

Gala to podsumowanie tanecznego roku w Centrum Tańca Cadmans.

Bardzo często dzieci pokazują swoje umiejętności na turniejach. To jest zupełnie co innego. Tam jest zdecydowanie większy stres. Jest przede wszystkim rywalizacja i ocena jury. Tutaj tańczymy dla swoich rodzin, z przyjemnością. Nie ma rywalizacji i jest niezły przekrój. Na turniejach tańczą tancerze w konkretnych kategoriach wiekowych. A tutaj nie dość, że występują tancerze od maluchów po tych młodych duchem, to jeszcze podczas jednego wieczoru na scenie widzimy przekrój rożnych stylów

- opowiada Aneta Orłowska.

Styl latino solo reprezentowały m. in. Erwina Czaplińska i Barbara Czerwień. - Jesteśmy już starsze panie i zamiast oglądać telewizję wolimy przyjść na zajęcia taneczne. Wtedy nie musimy chodzić na żadne rehabilitacje - śmieje się  Erwina Czaplińska.

- Od dziecka w moim życiu był sport, gimnastyka, taniec. Po prostu ruch. To była moja motywacja, żeby zacząć chodzić na zajęcia - przyznała  Barbara Czerwień. - Trema przed występem trochę była, ale scena to nasz żywioł, więc podczas występu nie widzi się publiczności tylko skupiamy się na muzyce. Jest w nas chęć życia i adrenalina.

- Piąty raz bierzemy udział w Gali i za każdym razem mówimy sobie, że to ostatni raz, bo kategoria wiekowa nie powinna już pozwalać - śmieje się  Erwina Czaplińska. - Stresu nie było. Szczególnie przy grupowych występach się go nie odczuwa.

Pozytywnie Galę oceniali również młodsi tancerze. - Ja tańczą balet, modern i dance hall -mówi Marysia Hassa, 9 l. - Zaczęłam tańczyć, bo czułam, że to moja pasja. Nie zastanawiałam się nad tym dlaczego, po prostu czułam, że muszę tańczyć. Bardzo się cieszę, że mogę wystąpić podczas tej Gali. Bardzo mi się tu podoba,

Zdanie koleżanki podziela Amelia Zalewska, 10 l., która tańczy balet i modern. - Zawsze podobały mi się baletnice, to jak wyglądają na scenie - przyznała. - Tańczymy dla siebie, dla widzów, dla rodziców. W tańcu możemy się pokazać. To fajny pomysł, że jest Gala. Jest tu bardzo pięknie.

Choć występów tego wieczoru była co niemiara,  publiczność do końca oglądała widowisko z zapartym tchem. Zaangażowanie i podejście do Gali uczniów CT Cadmans pozwala sądzić, że w przyszłości nie raz jeszcze o nich usłyszymy.