W miniony czwartek, w Centrum Sportowo-Biznesowym, spotkali się pracodawcy z bezrobotnymi, dla których przygotowane zostało prawie 650 ofert pracy. 9 marca w naszym mieście po raz siedemnasty zostały zorganizowane Targi Pracy.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego, w którym podajemy przykładowe oferty, jakie czekały na elblążan podczas Targów oraz ile osób po ostatniej edycji znalazło zatrudnienie.
bez jaja! co to za oferty? przecizo jks zenada ! tu w elblagu bez znajomosci sie pracy nie dostanie! tzeba meic szerokie plecy a wtedy nawet wyksztalcenie a nawet jego brak nie jest problemem. wy infoelblag siejecie propagande sukcesu jak za kmuny! badzcie obiektywni i pokazujcie prawde a nie sztuczne bici piny i zaklinani zeczywistosci!
Yyyy no tak jak już mówiłem to dobrze ze tylu oferentów zaoferowało swoje oferty yyyy także jak już wspominałem fundusze unijne są pozyskiwane a my się staramy je pozyskiwać wciąz yyyy i wracając do tego co juz nadmieniłem jestem zgodny ze sobą, ze yyyy oferty od oferentów pracy są potrzebne, bo fundusze unijne są również niezbędne, wspominając to co wspomniałem na wstępie, dziękuję.
co z tego że czekało 650 ofert, a ile osób dostało pracę?
Widać spore zainteresowanie ze strony potencjalnych pracowników. Niestety jest to spowodowane znacznym bezrobociem w naszym mieście. Nie wiem czy tego typu targi oferują konkretne zatrudnienie dla przeciętnego „Kowalskiego”, czy w większości wypadków są to oferty pracy dla „BATMAN – ów” i „SUPERMAN – ów”. Czyli pracowników posiadających wszelkie możliwe kwalifikacje, niezbędne doświadczenie, godzący się wykonywać swoje obowiązki dla dobra ludzkości ( czyli za symboliczną stawkę, Konstytucja RP nie zezwala na pracę za darmo). Ponadto chciał bym zauważyć że są również tacy ludzie, którzy w dniu odbywania się tego typu przedsięwzięć, nie wychodzą w ogóle z domu, w obawie aby przypadkiem żadna praca ich nie znalazła ! I co jest w tym najdziwniejsze, mają całe dnie wolne i żyją na poziomie wcale nie gorszym jak mój, na który ja muszę ciężko pracować. Na nich też w jakimś stopniu ! W pewnym sensie ich podziwiam, to się nazywa mieć łeb na karku
Widać spore zainteresowanie ze strony potencjalnych pracowników. Niestety jest to spowodowane znacznym bezrobociem w naszym mieście. Nie wiem czy tego typu targi oferują konkretne zatrudnienie dla przeciętnego „Kowalskiego”, czy w większości wypadków są to oferty pracy dla „BATMAN – ów” i „SUPERMAN – ów”. Czyli pracowników posiadających wszelkie możliwe kwalifikacje, niezbędne doświadczenie, godzący się wykonywać swoje obowiązki dla dobra ludzkości ( czyli za symboliczną stawkę, Konstytucja RP nie zezwala na pracę za darmo). Ponadto chciał bym zauważyć że są również tacy ludzie, którzy w dniu odbywania się tego typu przedsięwzięć, nie wychodzą w ogóle z domu, w obawie aby przypadkiem żadna praca ich nie znalazła ! I co jest w tym najdziwniejsze, mają całe dnie wolne i żyją na poziomie wcale nie gorszym jak mój, na który ja muszę ciężko pracować. Na nich też w jakimś stopniu ! W pewnym sensie ich podziwiam, to się nazywa mieć łeb na karku
się nieroby urzędnicze wysiliły, targi od godz. 12-15 w mieście ze strukturalnym bezrobociem. Pewnie wolne do dzisiaj mają po takim wysiłku organizacyjnym i intelektualnym
Tej Pani powinni już podziękować.
60 % ofert na targach to opieka nad starszymi, podobno MC Donald ma kłopoty z doborem pracowników, a naście osób corocznie kończy szkoły średnie i wyższe w mieście. Nie zapominając o szkole gastronomicznej. Jakaś kpina te targi.