W niedzielę, 14 kwietnia, na wizytę kontrolną do elbląskiej restauracji przyjechała Magda Gessler. W czasie jej wizyty w lokalu panował tłok. Ludzie nawet podczas nagrania wchodzili do "Szproty" chcąc coś zjeść. Przy wejściu byli uprzedzani, że trwa nagranie i wchodząc do środka zgadzają się na uczestniczenie w programie.
Choć z naszej rozmowy ze współwłaścicielem lokalu wynikało, że wszystkie oczekiwania znanej restauratorki zostały spełnione, to goście opuszczający restaurację w trakcie wizyty kontrolnej Magdy Gessler, odnosili inne wrażenie. - Wyraźnie była niezadowolona - powiedziała nam elblążanka. - Nie podobało jej się, że statków, które zamontowała na ścianie już nie ma, i że gościom nie jest proponowana szprota oraz kieliszek wódki. Muszę przyznać, że mi jedzenie smakowało, ale jak je oceni Magda Gessler to już zobaczymy w programie.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego, w którym znajduje się więcej opinii elblążan uczestniczących w porewolucyjnej wizycie Magdy Gessler w Elblągu.
Wszystk pieniędzy smaczne tylko jeść
madziu g ty się puknij wpuscilas chłopaka na mine z tymi szprotkami a teraz wymagasz żeby ludzie jedli puszkowe zarcie w knajpie
wszyscy narzekaja nanazwe ze lipa i ze nie przyjda - a jak widze to tam codziennie tłumy wala drzwiami i oknami do srodka ...wiec...!?
Relacja filmowa z wizyty o której nikt nie wiedział kiedy będzie :-) taaaaa, to się nazywa robienie z ludzi idiotów...
z drugiej strony co za różnica jak knajpa się nazywa. Jak dobre żarcie podają to nikt nie kontempluje nazwy. Mnie tam się podobało tak jak było wcześniej. Choć jedzenie przeciętne było. Może odwiedzę Szprotę ale przeczekam najazd ciekawskich :)
Zenada i co wam dało psełdo kucharzenie z tą Gesler psełdo expertką.Rada-róbcie swoje ,bo jeszcze chwiła i będziecie naganiać klijentów.Jestem waszym konsumentem ale teraz starówka ma dużą konkurencję ,Powiem tylko że w środku miasta.Jest to bardzo znana restauracja.Zjadłem tanio i dobrze .Polecam coś Włoskiego.
Najsmaczniejsze posiłki z przeróżnych składników naturalnych to sam u siebie robię i potem wiem,że jem zdrowe,naturalne potrawy.Co weekend moi znajomi wpadają do mnie na obiady desery czy kolacje i nawet na domowe mini imprezki jak mamy na nie ochotę.Odnośnie restauracji a jakom mam pewność,że nie robią mnie w balona?kelnerka stwierdza,że dorsz jest świeży z dzisiejszej dostawy prosto od rybak, potem na talerzu okazuje się,że podano mi mrożony dorsz .Wiele mam zastrzeżeń odnośnie restauracji.
uwaga rolnik zgubil Loche i trafila do TV
Ludzie to mają jednak pojęcie o jedzeniu. Pani w okularach twierdzi, że zupa którą jadła nie była rybna i miała mięsne pulpety. Kobieto! Tam wyraźnie czuć rybę i to na kilometr! A ten torcik? Niebo w gębie! Mam nadzieję, że będzie zawsze, bo nie wyobrażam sobie innego deseru!!! Dobry strzał to te obiadki, co wprowadzili. Za 13-16 zł. Schab z grilla wczoraj - MEGA PYSZNY! Ja tam " się pod tym podpisuję", a Gesslerowa na drzewo.
Pani twierdząca,że pulpeciki były mięsna to najprawdopodobniej tylko takie jada. Jadłem przy stoliku obok super rybne a znam się co nie co.Polecam.