W Parku Planty powstała miejska toaleta dla czworonogów. Czy dzięki temu wreszcie z chodników, trawników, piaskownic i co najgorsze klatek schodowych znikną psie odchody? Wszystko zależy od mieszkańców...
Temat psich odchodów był wielokrotnie i burzliwie poruszany m.in. na łamach naszego serwisu (patrz artykuł „Psia kupa”). Od jakiegoś czasu w parku Planty pojawiło się tajemnicze drewniane ogrodzenie. W pierwszej chwili na myśl nasunął się pomysł, że jest to toaleta dla zwierząt, jednak nie było żadnej tablicy informacyjnej. Okazało się, że rzeczywiście jest to toaleta dla czworonogów, z tym że tablicę informacyjną zniszczyli wandale już pierwszej nocy i miasto musiało zakupić nową.
Obecnie tablica została ponownie zamontowana i miejmy nadzieję, że pozostanie już na swoim miejscu, a mieszkańcy zorientują się do czego służy ta tajemnicza konstrukcja i zaczną wyprowadzać tam swoje psy. Jak okazuje się, jest to obecnie pierwsza, pilotażowa toaleta dla zwierząt i od mieszkańców zależy, czy pojawią się kolejne.
- Jeżeli mieszkańcom spodoba się pomysł i toalety okażą się przydatne to powstaną na pewno kolejne, jednak to dopiero początek i wszystko okaże się z czasem – powiedziała nam Tamara Frączkowska z Referatu Gospodarki Komunalnej Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Elblągu.
Z toalety korzysta się banalnie prosto. Podchodzimy z pieskiem do zagrody, ten załatwia swoje potrzeby i co najciekawsze, nie musimy po nim sprzątać. Utrzymaniem czystości w toalecie dla zwierząt zajmuje się Zarząd Zieleni Miejskiej. W innych miastach właściciele mają obowiązek sprzątnąć w takim miejscu jeszcze po swoim psie, a tutaj oferuje się mieszkańcom dodatkową wygodę.
Jednak po co, skoro można puścić pieska przez drzwi i niech radzi sobie sam. Jeżeli uda mu się wydostać z bloku, to jest szansa, że załatwi się na trawie lub na chodniku, jednak bywają gorsze sytuacje – pies załatwi swoją potrzebę na klatce schodowej o czym po krótkim czasie dowiadują się wszyscy mieszkańcy. Wówczas najczęściej taki poirytowany mieszkaniec prosi o interwencję Straż Miejską. Najczęściej skutkuje pouczenie. Jeżeli nie, właściciel uszczupli swój portfel o 100 złotych. Dziwne, że dopiero ta kwota zawsze przemawia do rozumu.
Wracając do sedna sprawy, postanowiliśmy sprawdzić, czy pojawi się jakiś właściciel, który zaprowadzi psa do nowej toalety. Nie zdziwiliśmy się ani trochę, kiedy zobaczyliśmy pieska bez smyczy, który wybrał jednak zdecydowanie większą przestrzeń na załatwienie swoich potrzeb. Niestety przebywając w parku Planty nie mieliśmy sposobności do zaobserwowania kogoś, kto podszedłby ze swoim psem do toalety.
Mimo wszystkich przeciwności ze strony właścicieli, wydział Gospodarki Komunalnej Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska postanowił sprawdzić, jak zareagują mieszkańcy na pilotażową toaletę. - Zachęcam do wyrażania swoich opinii na ten temat. W ten sposób możemy dowiedzieć się, czy mieszkańcy będą korzystać z planowanych toalet, czy też nie – zachęca Tamara Frączkowska.
Opinie można wysyłać do wydziału drogą e-mailową, a także bezpośrednio w komentarzu pod tym artykułem. Jeżeli okaże się, że toaleta spełnia swoje zadanie i będzie potrzeba zainwestowania w nie, to kolejnych toalet możemy spodziewać się wiosną przyszłego roku.
Fot. Milan
Teraz powiedzcie mi jak psu wyjaśnic ze tam ma srac? Jak dla psa trawa od trawy nie rozni sie zbytnio!
Toaleta dla psów powinna mieć większe wymiary - taka toaleta połączona z wybiegiem.
Jak psu wytłumaczyć, że na tych czterech metrach kwadratowych ma się załatwić?
Do redakcji: Nie wiem kto to pisał takie bzdury, ale nie jest to pierwsza toaleta dla psów w mieście, pierwsza powstała kilka dobrych lat temu na Zawadzie w pobliżu Jantara.
Pomysł jest dobry, tylko stanowczo za mało miejsca.
Tutaj piszą, że miasto zrobiło pierwszą. A łatwo nauczyć tam psów srać. Wystarczy kiełbasa do sracza i problem z głowy.
Do miejscowego. Ty chyba jesteś zamiejscowy, bo używasz jakiegoś takiego słownictwa... jak nie stąd. Gdzie jest moderator ?
Wielu właścicieli nie wie jak skorzystać z kibla i jak tu wymagać tego od psa?
jak tam doprowadzić pieska ??? zesra się po drodze i już :-)
Przepraszam bardzo ale psy znajdują swoje miejsca na załatwianie swoich potrzeb. Mój pies chodził by w takiej "toalecie" godzine i nic by nie zrobił. Po to pieski mają węch i po to się chodzi z nimi na spacery żeby załatwiły swoje potrzeby. Równie dobrze można byłoby wymagać od mieszkańców aby nauczyli pieski załatwiać sie w toalecie