Frekwencja w II turze wyborów samorządowych w Elblągu do godz. 17 wyniosła 33,77 proc. Zobacz zdjęcia z lokali wyorczych. W całym kraju, tym samym czasie, do urn poszło 38,73 proc. Do końca głosowania zostały jeszcze niecałe trzy godziny.
Głosowanie w II turze wyborów samorządowych potrwa jeszcze do godziny 21. Odbywa się ono tam, gdzie w trakcie I tury, 21 października, nie udało się wyłonić wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jak informuje Państwowa Komisja Wyborcza, dotyczy to prawie co czwartej gminy w Polsce. Dziś (4 listopada) również elblążanie wskażą, kto przez najbliższą, pięcioletnią kadencję będzie pełnił funkcję prezydenta Elbląga.
Jak podaje Miejska Komisja Wyborcza, do godz. 17 w Elblągu do urn poszło 33,77 procent z 92 931 mieszkańców uprawnionych do głosowania. Dla porównania, podczas I tury wyborów samorządowych, w tym samym czasie, frekwencja w Elblągu wyniosła 36,51 proc.
W całym kraju, jak podała PKW, do godz. 17 frekwencja wyniosła 38,73 proc. To oznacza, że zagłosowało już 3,6 mln z ponad 9,4 uprawnionych.
W porównaniu do wyborów samorządowych, II tury, w 2014 roku teraz [dane na godz. 17 - przyp. red.] frekwencja jest o około 6 proc. wyższa. Wtedy, do godz. 17.30, wyniosła ona 32,33 proc.
- mówił Sylwester Marciniak, zastępca przewodniczącego PKW podczas konferencji zwołanej dziś o godz. 18.
Spośród województw największą frekwencję do godz. 17 odnotowano w lubelskim (42,93 proc.). W warmińsko-mazurskim wyniosła ona 37,79 proc.
Pod względem największej ilości oddanych głosów do godz. 17, na pierwszym miejscu wśród miast jest Gdańsk (42,42 proc.). W Olsztynie do urn poszło 38,66 proc. wyborców. Rekordzistą jest gmina Bałtów (województwo świętokrzyskie). Tu zagłosowało już 69,15 proc. uprawnionych.
elblazanie sie nie spisali czyzby chcieli zeby nimi rzadzil nieudacznik ktoremu marzy sie tylko koryto ?
No nie spisali, a potem będą narzekać.