Do końca głosowania pozostały niecałe trzy godziny. Jednak już teraz wiadomo, że tym razem frekwencja w Elblągu, będzie wyższa niż podczas wyborów samorządowych w 2014 roku. Do godziny 17 do urn poszło 36,51 proc. wyborców. Tymczasem w cztery lata temu ogółem było ich 35,48 proc.
Frekwencja wyborcza, do godziny 17, w Elblągu wyniosła 36,51 proc. Do zakończenia wyborów pozostało jeszcze trochę czasu. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 21.
Głosowanie w naszym mieście do tej pory przebiegało spokojnie.
Nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych incydentów, zakłóceń ciszy wyborczej
- informuje kom. Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
W Elblągu wybieramy prezydenta, skład rady miejskiej i radnych naszego okręgu do sejmiku wojewódzkiego. Głosowanie w naszym mieście odbywa się w 62 obwodowych komisjach wyborczych.
O stanowisko prezydenta Elbląga ubiega się czterech kandydatów, o mandaty radnego miejskiego 166, a mandaty radnego sejmiku wojewódzkiego z okręgu nr 3 (obejmuje on miasto Elbląg i powiaty: elbląski, braniewski, bartoszycki i lidzbarski) walczy 67 kandydatów.
Po godzinie 18.30 Państwowa Komisja Wyborcza poda informacje na temat frekwencji w kraju do godz. 17.
AKTUALIZACJA
PKW, podczas trzeciej już w dzisiaj konferencji prasowej, podała najnowsze wyniki dotyczące frekwencji. W kraju do godziny 17 zagłosowało 41,65 proc. wyborców. (wydano 12 mln 481 tys. 876 kart). Wśród województw, najwyższą frekwencję odnotowano w: mazowieckim (45,31 proc.), świętokrzyskim (43,95 proc.) i podkarpackim. Najniższą natomiast w opolskim - 37 proc.
Spośród miasta wojewódzkich, najwyższa frekwencja, do godziny 17, była w Warszawie (47 proc.), Gdańsku (43 proc.) i Olsztynie (42 proc.)
Kolejną konferencję PKW zapowiedziało na 21.30, czyli już po zakończeniu głosowania.