Ten mecz koniecznie trzeba było wygrać, aby zachować realne szanse na utrzymanie w III lidze. Dosłownie rzutem na taśmę, ale piłkarze Concordii zrobili to, co do nich należało. Słoniki ograły na Skrzydlatej kolejną drużynę z czołówki, pokonując tym razem po bardzo trudnym spotkaniu Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:1. Wszystkie gole padły w drugiej części meczu, a zdobywcami bramek dla pomarańczowo-czarnych byli: Kacper Sionkowski i Łukasz Makarski, który zwycięskie trafienie zanotował w doliczonym czasie gry.
W sobotnim meczu 27 kolejki, Concordia musiała radzić sobie bez podstawowego, środkowego obrońcy Mikołaja Staniaka, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. Jego miejsce w defensywie zajął Radosław Bukacki, a do pierwszego składu wskoczył Szymon Drewek.
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze. Już w 4 minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Kacper Sionkowski, który dobiegł do zablokowanej w polu karnym piłki i strzelił płasko obok słupka. W 13 minucie zaskakujący strzał z dystansu oddał Arkadiusz Ciach, z kolei w 23 minucie podobne uderzenie z pierwszej piłki zastosował Joao Augusto. Futbolówka w obu przypadkach nieznacznie mijała światło bramki. W 24 minucie pod elbląskim polem karnym zrobiło się gorąco, gdy z dograną z prawej strony piłką minął się Arkadiusz Ciach, któremu zabrakły centymetry by wbić ją do pustej bramki. W 25 minucie powinno być 1:0 dla Concordii. Po świetnym dograniu od Łukasza Makarskiego, Kacper Sionkowski z najbliższej odległości trafił w poprzeczkę. Następnie, w odstępie trzech minut, dwa groźne strzały oddał bardzo aktywny Łukasz Makarski. W 42 minucie świetną obroną wykazał się Maksymilian Manikowski, który przeniósł nad poprzeczkę piłkę po mocnym uderzeniu Patryka Kamińskiego z dystansu. Tym samym do przerwy kibice goli nie oglądali.
Druga część spotkania rozpoczęła się od minimalnie niecelnego strzału Joao Augusto z okolic 19 metra, po którym piłka przeleciała tuż obok słupka. W odpowiedzi w 56 minucie strzelał z pola karnego Kamil Wiśniewski, a dobrą interwencją popisał się Maksymilian Manikowski. Obie strony dążyły do otwarcia wyniku. W końcu w 62 minucie ta sztuka powiodła się elblążanom. Duża w tym zasługa Kacpra Noworyty, który przedarł się z piłką w pole karne, po czym wyłożył idealnie futbolówkę do Kacpra Sionkowskiego, a ten płaskim strzałem z 10 metra zmieścił ją tuż przy słupku. Świt bliski wyrównania był w 73 minucie, gdy Patryk Kamiński uderzył mocno z rzutu wolnego, a piłka po rękach Maksymiliana Manikowskiego odbiła się od poprzeczki. Od 76 minuty goście grali w dziesięciu, po tym jak drugą żółtą za krytykę orzeczeń sędziowskich i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Mikołajczyk. Wydawać się mogło, że od tego momentu gospodarze przejmą kontrolę nad meczem, ale nic mylnego. Nie mający nic do stracenia gracze Świtu mocniej ruszyli do przodu i to im się opłaciło. W 84 minucie po zamieszaniu w elbląskim polu karnym, stojący na ósmym metrze Marcel Niesłuchowski popisał się fantastycznym uderzeniem z przewrotki i piłka ugrzęzła w elbląskiej bramce.
Zaledwie dwie minuty później Świt stracił kolejnego zawodnika. Kapitan zespołu Bartosz Michalik sfaulował Łukasza Makarskiego, za co ukarany został drugim napomnieniem i czerwoną kartką. To ten właśnie moment zaważył na dalszych losach meczu. Grający z przewagą dwóch zawodników pomarańczowo-czarni zepchnęli gości do obrony, co jakiś czas ostrzeliwując ich bramkę. W 88 minucie piłka po uderzeniu Radosława Nowickiego z dystansu, otarła się o słupek. Elblążanie grali konsekwentnie, cierpliwie i dopięli swego w 94 minucie. Wówczas kolejną w tym meczu asystą popisał się Kacper Noworyta, który minął zwodem Jana Nawotczyńskiego i dograł na wolne pole do Łukasza Makarskiego. Filigranowy pomocnik idealnie przymierzył z 15 metra tuż przy słupku i w elbląskich szeregach zapanowała wielka radość. Kacper Noworyta dwie minuty później mógł już mieć na koncie trzecią asystę, ale sytuację sam na sam z bramkarzem przegrał Radosław Nowicki. Ambitna walka do ostatnich sekund przyniosła Concordii kolejne w tej rundzie trafienie oraz cenne punkty w tabeli.
Concordia Elbląg - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Kacper Sionkowski (62' – asysta Noworyta), 1:1 Marcel Niesłuchowski (84'), 2:1 Łukasz Makarski (90'+4 – asysta Noworyta)
Concordia: Maksymilian Manikowski – Piotr Jakubowski, Radosław Bukacki, Gracjan Szpucha, Bartosz Danowski (78' Dawid Czerniec), Szymon Drewek (68' Radosław Nowicki), Jakub Rękawek (85' Mikołaj Doniecki), Łukasz Makarski, Kacper Noworyta, Kacper Sionkowski (85' Szymon Maćkowski), Joao Augusto Fortunato Mariano.
Świt: Mateusz Prochoń – Mateusz Broda, Kyrylo Knysh (65' Marcel Niesłuchowski), Maciej Jaroszewski (90'+4 Karol Drwęcki), Jacek Tkaczyk (65' Jan Nawotczyński), Kamil Wiśniewski, Bartosz Michalik, Patryk Kamiński, Antoni Bednarek, Bartosz Mikołajczyk, Arkadiusz Ciach (63' Radosław Kamiński).
Sędziował: Mateusz Onysk (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Sionkowski, Nowicki, Manikowski (Concordia), Jaroszewski, Mikołajczyk, Michalik (Świt)
Czerwone kartki: Mikołajczyk (76'), Michalik (85') – obaj za dwie żółte
W kolejnym meczu ligowym Concordia zmierzy się na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi. Spotkanie odbędzie się w piątek, 3 maja o godz. 12 w Białobrzegach.
III liga - grupa I - sezon 2023/2024 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
I ten śmieszny trener Concordii hehe