Efekt nowej miotły na Krakusa zadziałał błyskawicznie. W czwartek Mateusz Sobieraj poprowadził pierwszy trening z piłkarzami Concordii, a już w sobotę w swoim debiucie na ławce trenerskiej mógł cieszyć się z wygranej swojego nowego zespołu. Pomarańczowo-czarni, po golach Kacpra Sionkowskiego i Bartosza Danowskiego, pokonali Pilicę Białobrzegi 2:0 i wyszli ze strefy spadkowej.
Nowy trener Concordii Mateusz Sobieraj w sobotnim meczu nie mógł skorzystać z usług trzech zawodników. Z powodu kontuzji zagrać nie mogli Joao Augusto, Maciej Kaczorowski i Paweł Pytelewski. Na ławce rezerwowych po raz pierwszy zasiadł natomiast 18-letni Denis van Ieperen, który w poprzednim sezonie występował w drużynie juniorów Concordii.
Pojedynek przedostatniej z ostatnią drużyną w tabeli, lepiej zaczęli przyjezdni. Pilica już w 2 minucie przeprowadziła składną akcję zakończoną płaskim strzałem Bartosza Zawadzkiego z 14 metra. Świetną interwencją wykazał się jednak w tej sytuacji Dominik Sasiak. Goście nadal atakowali, grając wysoko i agresywnie w odbiorze. Nie byli jednak w stanie sforsować dobrze funkcjonującej elbląskiej defensywy. Słoniki wytrzymały napór Pilicy w pierwszych dwudziestu minutach i z czasem spotkanie zaczęło się wyrównywać. Pomarańczowo-czarni pierwszą dogodną okazję bramkową stworzyli sobie w 24 minucie. Wówczas po szybkiej kontrze, w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Rękawek, ale oddał zbyt słaby strzał z 15 metra i Bartosz Ziółko nie miał większych problemów ze złapaniem piłki. W odpowiedzi, pięć minut później mocno z pola karnego uderzył Jan Głowacki, ale futbolówka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką. W 36 minucie powinno być 1:0 dla Concordii. Mateusz Szmydt zagrał do zupełnie niepilnowanego w polu karnym Jakuba Rękawka, który mając przed sobą tylko bramkarza huknął wysoko nad bramką z szóstego metra.
Jak powinno wykorzystywać się takie okazje pokazał pięć minut później Kacper Sionkowski. 20-letni napastnik dostał świetne podanie od Łukasza Kopki i popędził z piłką kilkadziesiąt metrów. Będąc już w polu karnym zamarkował strzał i przekładając piłkę na lewą nogę, uderzył nie do obrony z jedenastego metra. Jeszcze przed przerwą elblążanie mogli podwyższyć prowadzenie po rzucie rożnym. Do dośrodkowanej przez Łukasza Kopkę piłki, doskoczył Jakub Rękawek strzelając głową minimalnie nad poprzeczką.
Druga połowa upłynęła pod dyktando Concordii. Zespół Mateusza Sobieraja już w 48 minucie powinien wygrywać dwoma trafieniami, ale Mateusz Szmydt w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył obok słupka. Kolejną stuprocentową sytuację miejscowi stworzyli sobie w 53 minucie. Mający przed sobą pustą bramkę Jakub Rękawek z czterech metrów strzelił jednak obok słupka. Od 59 minuty gospodarze grali w przewadze jednego zawodnika, po tym jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Patryk Walasek
. Obrońca Pilicy drugim napomnieniem został ukarany za faul na wychodzącym na czystą pozycję Kacprze Sionkowskim. W 66 minucie piłka w końcu znalazła drogę do bramki gości. Słoniki wykonywały rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Do futbolówki podszedł Bartosz Danowski i strzelił mocno w poprzeczkę, piłka odbiła się od ziemi i trafiła w plecy bramkarza Bartosza Ziółkę, po czym wpadła do siatki. Nie mająca już nic do stracenia drużyna z Białobrzegów atakowała większą liczbą graczy, czym narażała się na groźne kontry gospodarzy. Pomarańczowo-czarni mogli w samej końcówce meczu dobić rywala strzelając trzecią bramkę. Najpierw w 86 minucie Pilica była bardzo bliska strzelenia gola samobójczego, gdy ofiarnie wybijający piłkę Michał Bryszewski nastrzelił w polu karnym Wojciecha Sokoła. Zmierzającą do bramki piłkę w ostatniej chwili odbił jednak Bartosz Ziółko. W 90 minucie Michał Bryszewski sfaulował w polu karnym Oskara Bartosińskiego i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Łukasz Kopka, ale strzelił mocno i nad poprzeczką.
Concordia powinna w sobotę wygrać zdecydowanie i różnicą kilku goli. Jak mówi jednak stare sportowe porzekadło, zwycięzców się nie sądzi. Słoniki pod wodzą nowego szkoleniowca zdobyły pierwszy od siedmiu meczów komplet punktów i to jest najważniejsze. Mateusz Sobieraj ma przed sobą jednak sporo pracy, aby poprawić skuteczność swojego zespołu w kolejnych pojedynkach.
Concordia Elbląg – Pilica Białobrzegi 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kacper Sionkowski (41' – asysta Kopka), 2:0 Bartosz Danowski (66')
Concordia: Dominik Sasiak - Gracjan Szpucha, Szymon Mroczko, Piotr Jakubowski, Mateusz Jońca, Radosław Bukacki, Bartosz Danowski (76' Szymon Drewek), Mateusz Szmydt, Jakub Rękawek (57' Szymon Maćkowski), Łukasz Kopka, Kacper Sionkowski (66' Oskar Bartosiński).
Pilica: Bartosz Ziółko – Bartłomiej Michalski (85' Michał Bryszewski), Aleksander Stawiarz, Kacper Kacprzycki (45' Wojciech Sokół), Mateusz Cichocki (85' Jan Piasek), Jan Głowacki, Filip Kapela, Wojciech Chojczak, Patryk Walasek, Bartosz Zawadzki, Nicolas Dohojda (46' Adrian Kazimierczak).
Sędziował: Sebastian Pakuszewski (Gdańsk)
Żółte kartki: Kopka, Bartosiński, Danowski (Concordia), Walasek, Cichocki, Kapela (Pilica)
Czerwona kartka: Patryk Walasek (59' – za dwie żółte)
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się na wyjeździe z Unią Skierniewice. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 14 października o godz. 15 w Nieborowie.
III liga - grupa I - sezon 2023/2024 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
No i do przodu. Druga liga czeka was
Z ostatnią drużyną w tabeli, ale gratulacje.