Kadra Concordii na nowy sezon w III lidze wzmocniła się właśnie o kolejnego zawodnika związanego z Elblągiem. Nowym piłkarzem pomarańczowo-czarnych został Rafał Maciążek. 23-letni obrońca o świetnych warunkach fizycznych (194 cm wzrostu), trafił na Krakusa z Huraganu Morąg. Nowy defensor Concordii ma za sobą występy zarówno w trzeciej, jak i w drugiej lidze.
Rafał Maciążek urodził się 19 stycznia 1996 roku w Olsztynie. Pierwsze kroki w piłce stawiał w Pisie Barczewo, z której trafił do Olimpii Elbląg. W zespole z Agrykola występował na poziomie II i III ligi. Jego ostatnim klubem był trzecioligowy Huragan Morąg. Rafał rozegrał łącznie 24 mecze w II lidze i 99 spotkań w III lidze. 23-latek jest nie tylko filarem defensywy, ale także zdobywa bramki. Łącznie w trzeciej lidze do siatki rywala trafiał do tej pory 12 razy.
Jesteś wychowankiem Pisy Barczewo, w której zagrałeś jeden sezon w IV lidze. Później trafiłeś do Olimpii Elbląg. Co Cię tu sprowadziło?
Rafał Maciążek: - Do Elbląga sprowadziła mnie szansa rozwoju. Gdy tu trafiłem miałem 17 lat i od razu po przyjściu zadebiutowałem w II lidze. Łącznie spędziłem tu 4,5 roku grając, zarówno w zespole juniorów, rezerwach, jak i później w pierwszej drużynie, z którą po spadku znów wywalczyłem awans do II ligi. Po zakończeniu wieku młodzieżowca trafiłem do Morąga, gdzie spędziłem ostatnie dwa sezony. Po ostatnim sezonie potrzebowałem jednak zmian. Chciałem czegoś nowego i wówczas z ciekawą propozycją przyszła Concordia.
Po dwóch latach przerwy wracasz więc do Elbląga.
- Mimo iż nie pochodzę stąd, ciągnie mnie do Elbląga, bo bardzo podoba mi się to miasto. Dobrze się tu czuje, dlatego mój wybór padł ponownie na Elbląg. Tutaj się ukształtowałem piłkarsko i cieszę się, że mogę zagrać w Concordii.
Problemów z wkomponowaniem się w zespół też chyba większych nie miałeś?
- Nie miałem żadnych problemów z aklimatyzacją. Wchodząc do szatni Concordii czuję się jak u siebie. Przychodząc tu znałem większość chłopaków, a pozostałych kojarzyłem. Z niektórymi znamy się jeszcze z czasów Olimpii, a z niektórymi grałem w Morągu. Na przykład z Tomkiem Szawarą grałem zarówno w Olimpii, jak i Huraganie. Dzięki temu dobrze rozumiem się z chłopakami na boisku.
Jak oceniasz potencjał Concordii przed nowym sezonem w III lidze?
- Mamy młody zespół, który ma swój plan na grę. Gramy fajnym ustawieniem i myślę, że to może przynieść ciekawy efekt. Pokażemy w lidze, że jako beniaminek nie będziemy przysłowiowymi chłopcami do bicia. W drużynie jest spora rywalizacja, ale to dobrze, bo można zdrowo powalczyć o swoje miejsce w składzie. Myślę, że wpłynie to przede wszystkim na lepsze wyniki. Jeżeli zaś chodzi o mnie, to wiem na co mogę liczyć w Concordii i wiem też, co mogę dać temu klubowi. Uważam, że ta współpraca będzie bardzo owocna.
Jak będzie tak grać jak się wysławia, to Concordia zyska dobrego piłkarza.