Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami, wyjazdowy pojedynek Concordii z Unią Susz nie należał do tych łatwiejszych, jak wynikać mogłoby to z tabeli. Pomarańczowo-czarni, aby wywalczyć trzy punkty musieli się w Suszu sporo namęczyć. Do przerwy Słoniki przegrywały po golu wypożyczonego z Concordii do Unii Marcina Sawickiego. W drugiej połowie elblążanie stworzyli sobie mnóstwo stuprocentowych okazji, z czego udało im się wykorzystać dwie. Najpierw do remisu doprowadził Edil, a zwycięskiego gola zdobył Marcin Kuczyński i Concordia wygrała 2:1.
W porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Tęczą Miłomłyn, w wyjściowym składzie Concordii nastąpiło kilka roszad. Do składu wrócił Edil de Souza Barros, z kolei w ataku zagrał duet Adam Duda – Mariusz Pelc, który zdobył w minioną sobotę po dwie bramki. Na ławce rezerwowych zasiedli z kolei podstawowi dotychczas gracze: Adam Skierkowski, Patryk Malanowski i Sebastian Tomczuk.
Walcząca w każdym meczu o utrzymanie Unia nie przestraszyła się lidera. Natchnieni przez nowego trenera Jarosława Chodowca gospodarze od pierwszych minut zagrali walecznie i czekali na błędy rywala. Taka taktyka im się opłaciła. W 7 minucie po dalekim wykopie bramkarza Pawła Szafka i serii błędów elbląskiej obrony, w sytuacji sam na sam z Mateuszem Złotogórskim znalazł się Marcin Sawicki. Wypożyczony na ten sezon z Concordii napastnik Unii wyprowadził swój zespół na prowadzenie, ku uciesze suskich kibiców. Bardzo bliski wyrównania już dwie minuty później był Adam Duda, ale jego płaski strzał z pola karnego przeleciał centymetry obok słupka. Ten sam zawodnik pomarańczowo-czarnych kolejną okazję bramkową miał w 32 minucie, ale i wtedy jego strzał po ziemi minął nieznacznie światło bramki. W 42 minucie idealną sytuację do wyrównania miał Mariusz Pelc. Po zagraniu z linii końcowej Dominika Pawłowskiego, napastnik Concordii mając przed sobą tylko bramkarza z pięciu metrów strzelił wysoko nad poprzeczką. Mimo sporej przewagi Słoników, do przerwy to gospodarze prowadzili 1:0.
Druga połowa to już całkowita dominacja Concordii, która za wszelką cenę chciała zmazać plamę, jaką pozostawiła po pierwszej części meczu. Elblążanie już od pierwszych minut rzucili się do ataków i praktycznie co chwila pod bramką Unii robiło się gorąco. W 48 minucie stuprocentową szansę do wyrównania miał Radosław Bukacki. Niestety pomocnik Concordii będąc sam przed bramkarzem strzelił prosto w niego. Kilkanaście sekund później ten sam zawodnik, tym razem mając przed sobą tylko bramkę i dwóch obrońców trafił w poprzeczkę. W 62 minucie gości za niewykorzystane sytuacje mógł skarcić Krystian Staniec. Na szczęście dla gości przegrał pojedynek sam na sam z Mateuszem Złotogórskim. Chwilę później Concordia odpowiedziała strzałem Dominika Pawłowskiego, który tym razem ładnie wybronił Paweł Szafek.
W 66 minucie sprytnego uderzenie głową Adama Dudy, które zmierzało w światło bramki, wybronił na rzut rożny golkiper Unii. W 72 minucie Concordia w końcu doprowadziła do wyrównania. Piłkę w pole karne wyrzucił z autu Radosław Bukacki, po czym odbiła się ona od Dominika Pawłowskiego i trafiła pod nogi Edila de Souzy Barrosa, który sprytnym strzałem z kilku metrów pokonał Pawła Szafka. Rozochoceni zdobytym golem goście ze zdwojoną siłą ruszyli do przodu i w 79 minucie zdobyli drugą bramkę. Radosław Bukacki dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, z piłką minął się bramkarz Unii, a niekryty Marcin Kuczyński z bliska strzelił głową do pustej bramki. W ostatnich minutach meczu, szansę debiutu w Concordii otrzymał kolejny zdolny zawodnik zespołu juniorów młodszych. Tym razem swoje pierwsze spotkanie w seniorach rozegrał 17-letni Hubert Dąbrowski. Wynik meczu już się nie zmienił i tym samym Słoniki wygrały w Suszu 2:1.
Unia Susz – Concordia Elbląg 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Marcin Sawicki (7'), 1:1 Edil de Souza Barros (72' – asysta Pawłowski), 1:2 Marcin Kuczyński (79' – asysta Bukacki)
Unia: Paweł Szafek - Mateusz Wiśniewski, Mateusz Musiński, Jakub Gula, Jakub Urbański (85' Jonasz Lewandowski), Łukasz Luliński, Mateusz Włodarczyk (80' Dominik Zakrzewski), Kuba Szymanowski, Paweł Bieńkowski, Krystian Staniec (72' Cezary Dedek), Marcin Sawicki (87' Kamil Kozłowski).
Concordia: Mateusz Złotogórski – Edil de Souza Barros, Tomasz Szawara, Paweł Rogoz (66' Marcin Kuczyński), Radosław Bukacki, Dawid Załucki (37' Szymon Drewek, 88' Hubert Dąbrowski), Michał Lewandowski, Dominik Pawłowski, Radosław Lenart (30' Adam Skierkowski), Adam Duda, Mariusz Pelc (46' Patryk Malanowski).
Sędziował: Piotr Kurt (Olsztyn)
Żółte kartki: Wiśniewski (Unia), Duda (Concordia)
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z MKS Korsze. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, 11 maja o godz. 16 na stadionie przy ul. Krakusa.
IV liga - sezon 2018/2019 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
A trener gdzie? Juz majowke ma?
Żeby w 88 min wszedł Nadolny / którego nie było? / wynik byłby jeszcze lepszy.
No nie bylo , majowka jest , to po co mial byc na meczu , amatorka
Zostali jej jeszcze dwaj groźni rywale: Hurricane Gardeja i Victoria Zastawno. A potem to już Spartak Wilczęta.
12 punktów przewagi, tylko 7 kolejek do końca. Awans pewny!. Brawo Conca!