Dziennik Elbląski napisał:
Zapory pochłaniające energię w przypadku zderzenia staną na zakręcie przy wyjeździe z Nowiny koło Elbląga. Za budowę zapór zapłaci Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Elblągu.
Aktualnie ustawione są tam tylko znaki informujące o ostrym zakręcie oraz ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Zabezpieczenia te jednak nie są skuteczne. Na posesji Jerzego Hassy znajdującej się przy feralnym zakręcie wydarzyło się już osiem kolizji.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
Mieszkam w Gronowie Górnym. Kiedyś jechałem motorem do Przzezmarka i właśnie miałem wypadek na tym zakręcie...