Dziennik Elbląski napisał.
Co łączy Braniewo i Ełk? To, że leżą na przeciwległych biegunach, jeśli chodzi o ceny podstawowych towarów i usług w regionie. Statystyka nie kłamie: w pierwszym jak najtaniej, w drugim jak najdrożej.
Zdaniem władz Braniewa niskie ceny żywności wynikają z dwóch przyczyn. – Po pierwsze mamy bardzo dobrze rozwiniętą sieć sprzedaży detalicznej – mówi Henryk Mroziński, burmistrz Braniewa. – Po drugie, niskie ceny produktów wymusza bezrobocie. Na przeciwległym biegunie cenowym znajduje się Ełk. Podstawowe śniadanie, czyli chleb z masłem, jest tu najdroższe w regionie.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląski.