Gama została adoptowana z naszego schroniska jako maleńki szczeniak. Opiekunowie wysyłali nam zdjęcia z domu i byli zachwyceni swoim psiakiem. Po 1,5 roku dostaliśmy informację, że Gama niszczy w domu, ugryzła dziecko i jest nieposłuszna... Tak ponownie wylądowała w schronisku.
Gama dała nam się poznać jako bardzo przyjazne stworzenie. Jest ufna, wesoła i spragniona kontaktu z człowiekiem. Rozkosznie „prosi” i zawodzi, by choćby ją pogłaskać.
Gama zamieszkała w boksie z psem, z którym bardzo dobrze się dogadała.
Sunia ma niespełna 2 lata, a życie już zdążyło bardzo dotkliwie ją doświadczyć. Jej widok za kratami rozdziera serce…
Czy to maleństwo ma szansę na dom i miłość?
Kontakt w sprawie adopcji pod nr tel.:
55 234 16 46
lub mailowo:
elblag.schronisko@otoz.pl
Po takiej informacji pies powinien być oddany na obserwację do specjalsity, a nie naszego "schroniska", które "wszystko wybacza" takim zwierzętom. Ewentualnie z automatu do uśpienia. A tak oddadzą gryzącego, niezrównoważonego psa innej rodzince. Zapewne bez informowania ludzi o "incydentach" z udziałem psa. Ciekawe czyja będzie potem wina, jak znowu kogoś pogryzie? Najlepiej udawać, że nie ma tematu. Żenujące podejście.
"ufny pies" - czyli każdego złodzieja wpuści do domu? Ps. to w schronisku boksami nazywacie budy dla psów, które to budy potem wytykacie innym właścicielom psów?
Jak można? Wstydźcie się. To nie rzecz którą można oddać, bo nagle nie pasuje do wystroju domu
Dziki zwierz - tyle właśnie wiesz o psach i o schronisku. Absolutnie nic. Nie sądzisz, że to dziwna sytuacja, że po półtorej roku doszło dopiero do jakiegoś incydentu? Zrozum, że to człowiek jest winny temu, że nie potrafi psa wychować. I owszem, psy po zgłoszeniach są poddawane obserwacjom. Więc najpierw radzę się dowiedzieć, a nie rzucać osądy i mówić, co powinno być zrobione. Wszystkim ludziom życzę dojrzałości, bo to wasza wina, że zwierzęta trafiają do schronisk. Bo przecież co to za sztuką psa wychować... :)