Spółdzielnia mieszkaniowa Sielanka i jej mieszkańcy powoli godzą się z przegraną. Powstanie 10-cio piętrowego budynku sądu okręgowego między ul. Płk. Dąbka i Karową budzi wiele kontrowersji i sprzeciwów. Mieszkańcy od lat domagali się przeniesienia inwestycji, jednak bez skutku. Dziś kiedy budowa jest już w toku, mieszkańcy nie mają już zbyt wiele możliwości dochodzenia swoich racji. Wszystkie dotychczasowe apele zostały wysłuchane, jednak nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Mieszkańcy od początku byli negatywnie nastawieni do tej inwestycji. Prezes spółdzielni mieszkaniowej Sielanka, Mieczysław Szałachowski, również nie należy do strony popierającej budowę – „Inwestycja jest zupełnie nieprzemyślana, nielogiczna i naszym zdaniem zupełnie nieodpowiadająca dzisiejszym wymogom nowoczesnych inwestycji zabezpieczających całą infrastrukturę, a więc dróg ratownictwa technicznego i medycznego, parkingów i komunikacji miejskiej przez co niemożliwe będzie swobodne korzystanie z tak dużego obiektu”. Przed rozpoczęciem budowy mieszkańcy oraz spółdzielnia złożyli oficjalną skargę z propozycją zmiany lokalizacji inwestycji. Mieszkańcom nie odpowiada wizja nowego gmachu postawionego w obszarze, który jest zamieszkały przez prawie 3 tysiące osób, a niedaleko znajdują się szkoła i przedszkole.
W związku z tym mieszkańcy i spółdzielnia nie wyobrażają sobie sprawnego funkcjonowania ich codziennego życia jak i samego sądu. Protest jednak został zignorowany przez Radę Miasta jak i również przez Prezydenta, którzy zatwierdzili dotychczasową lokalizację. Jak dalej mówi nam prezes Szałachowski - „Mieszkańcy nigdy się nie poddadzą z tą inwestycją, jednak nasze możliwości formalno-prawne zostały wyczerpane. Natomiast mieszkańcy stracili zaufanie do władzy miejscowej i zaufanie do niezależnych i niezawisłych sądów”. Jest to powszechna opinia podzielana przez dużą większość mieszkańców. Spółdzielnia Sielanka upomniała się o wydzierżawienie i zagospodarowanie działki pod potrzeby infrastrukturalne osiedla w 2007 roku, jednak to również spełzło na niczym gdyż ze względu na inne plany inwestycyjne na tym terenie odmówiono spółdzielni. Mieszkańcy czują się zawiedzeni niepowodzeniem w uzyskaniu korzystnej finalizacji sprawy i z tego względu już teraz mieszkania zostają wystawiane na sprzedaż. Niektóre są dostępne od ponad roku, jednak mimo atrakcyjnych warunków sprzedaży nie znaleźli się chętni na kupno. Mieszkania tracą więc na wartości ze względu na tak bliską budowę sądu.
Jednym z głównych problemów wydaję się być sprawa parkingów. Plan miejscowy zagospodarowania terenu przewidywał parking podziemny dla nowego gmachu sądu okręgowego. Jednakże odstąpiono od tego wymogu i parking podziemny nie powstanie, natomiast sąd będzie dysponował tylko 50-cioma miejscami parkingowymi co wydaje się zdecydowanie zbyt małą liczbą biorąc pod uwagę planowaną ilość osób zatrudnionych w sądzie jak również osób, które będą tam przyjeżdżały codziennie. Z kolei spółdzielnia zorganizowała dla mieszkańców parking zastępczy na ul. Bażyńskiego, który może pomieścić 76 pojazdów. Jednakże trzeba płacić około 35 złotych miesięcznie za możliwość postoju na tym parkingu, ponieważ parking jest ogrodzony i strzeżony. Parkingiem są zainteresowane osoby spoza spółdzielni, jednak pierwszeństwo do niego mają mieszkańcy, gdyż jak twierdzi Mieczysław Szałachowski „zostali oni pokrzywdzeni”. Miesięczna opłata nie odstrasza mieszkańców, którzy pozytywnie odebrali wiadomość o powstaniu takiego parkingu i chętnie z niego korzystają.
Wydaje się, że mieszkańcom oraz spółdzielni nie pozostało już nic innego jak pogodzić się z powstaniem po sąsiedzku niechcianego przez nich sądu okręgowego. Czują się pokrzywdzeni i zupełnie zignorowani i mimo fali protestów, które pojawiały się przez lata nikt nie zareagował na ich wołanie. Prezes spółdzielni mieszkaniowej Sielanka Mieczysław Szałachowski tak samo jak mieszkańcy jest zniesmaczony przebiegiem sprawy i traktowaniem mieszkańców przez władze - „Należy uwzględniać interes publiczny osób zamieszkałych, nie zawsze władza ma rację. Natomiast można się jeszcze dużo nauczyć o demokracji, która posiada mechanizmy związane z uwzględnieniem interesów osób zainteresowanych w realizacji inwestycji. Proponowaliśmy rozważenie innych lokalizacji, a przecież nasze miasto ma duży potencjał, jeżeli chodzi o lokalizację tego typu obiektów. Nasze opinie zostały zupełnie zignorowane z powodów trudnych do określenia”.
Maciek Traczyński
Miejsca parkingowe i miejsca parkingowe. Czy w końcu zrozumiecie, że w centrum miasta nigdy nie będzie wystarczającej ilości parkingów. Nie ma miejsca na samochody - poruszać się należy czym innym.
Jak na razie nie jest to budowa bo SKANSKA zastanawia się czy budować łopatką czy grabkami.Jeśli SKANSKA sąd będzie budowała tak jak drogi ,to i 10 lat mało.Współczucie dla okolicznych mieszkańców.
słyszy się ciągłe narzekania że w elblągu nic sie nie dzieje a jak się buduje nowy basen czy sąd to też są narzekania? a moze by tak zacząć narzekać na tych co ciągle narzekają?
~ maz chyba coś ći się popier.....o, jaka kożyść ma wyniknąć dla mieszkańców z budowy sądu ? Przybędzie ludzi na państwowych pensyjkach, czy to powód do radości ?
Budynek ogromny, wcisniety na malym skrawku. Inwestycja potrzebna, miasto zyska, nowoczesny obiekt, ale dlaczego wciska sie go w dziure? Czy chodzi o to aby polaczyc oba sady nowy i z naprzeciwka? Jesli o to chodzi to niech napisza wprost. Jesli chodzi o zakupienie dzialki i o to, ze poczatkowo nikt nie protestowal, a prezydent przyklepal to rowniez niech to bedzie jasne. Czy taka decyzja o lokalizacji jest niedwolalna?
Wszędzie budynki użyteczności publicznej, banki, firmy usługowe, itp. umieszcza się w centrum. Budynki mieszkalne buduje się na peryferiach, zaś przemysłowe poza miastem. W Elblągu mieszkańcy chcą odwrotnie - mieszkać w centrum, usługi mieć na Modrzewinie, zaś przemysł w innym mieście.
to jest skandal z tą budową w tym miejscu, przecież tam gdzie miało być PORTO 55 jest tyle miejsca i tam by ten budynek pasował.!!!!
Podobno fabryka VW powstanie na Modrzewinie za wstawiennictwem naszej krajanki Angeli Merkel, czy pan Wilk miał już telefon z firmy. Pan dajesz grunt za darmo a oni gwarancje kwotowe i czasowe inwestycji.
Na całym świecie tak się buduje, w Polsce też. To jest normalne, a mieszkańcy bedą mieć wreszcie piękny i uporządkowany teren i miasto zyska na wyglądzie. A panu prezesowi ESM podoba sie tak bardzo pasaż na Gwiezdnej z barakami?
prezesowi szalachowskiemu sie nic nie podoba ale jak prezydentem byl koles slonina to sielanka mogla teren wykupic a nie teraz protestowac bardzo dobrze niech buduja tam byl plac z psimi kupami i dziki parking tak wygladal plac a teraz wielki lament z tego artykulu wynika ze elblazanom podobal sie pusty niezagospodarowany plac z psimi kupami tylko pogratulowac