Piątkowy poranek zaskoczył mieszkańców Elbląga niecodzienną scenografią śródmieścia. Zwisające i powiewające białe flagi niechybnie zwiastowały bezwarunkową kapitulację nowej władzy. Niestety, przy bliższych oględzinach na flagach dało się zauważyć obecność także żółtego koloru, co nasuwała kolejną interpretację niecodziennego zjawiska. Tak! To na pewno oznakowanie papieskimi barwami tegorocznej trasy przejścia Drogi Krzyżowej Misterium Męki Pańskiej przez pełne ekspresji realia miejskich wykopów.
Ale nie! Flagi zdobi dziwaczny zawijas z pomarańczową kropką i prostacki jak budowa cepa napis ELBLAG z koślawą nóżką. I teraz wszystko jasne. To początek kampanii reklamowej logo i promocji pakietu zamówionego przez ważne departamenty Urzędu Miasta, działań mających skutecznie rozsławić Elbląg w Polsce i na świecie. Cóż może oznaczać tajemniczy zakrętas?
Jedni mówią, że to symbol ślimaka winniczka, przyszłego produktu ziemi elbląskiej („Elbląg ślimakiem Europy!”), inni, że to wizerunek uproszczony tzw. „szneki z glancem”, wytęsknionej towarzyszki życia staromiejskiego samotnego i nieźle wyposzczonego pokemona zwanego Piekarczykiem – kolejnego prostackiego i kiczowatego symbolu zafundowanego miastu przez poprzednia władze. Jeszcze inni mówią o Elblągu jako o strefie wolnej miłości (spiralka).
Osobiście skłaniałem się do następującej interpretacji: to jest to monstrualnej wielkości metka, taka jak od gatek wyprodukowanych przez elbląską firmę BLAGA, stąd zbitka ELBLAG, informująca użytkownika, że produkt należy porządnie sprać, a potem skutecznie i na zawsze odwirować. Wrze w Internecie od różnorodnych interpretacji, analiz i sugestii.
Prawda jest jednak zupełnie inna. Olśnienia doznałem poznawszy hasło promocji -„Malowniczy Elbląg”. Do tego ta charakterystyczna pomarańczowa kropka i nieprzypadkowy czas wyznaczony na publiczną prezentację koncepcji sporządzonej przez wynajętą firmę. A zespól to genialny i nieprzypadkowy, prawdziwi mistrzowie w swoim fachu, artyści kontynuujący tradycje Pomarańczowej Alternatywy (kolor kropki i napisu). Zespól ów odwiedził Elbląg zapewne zimą i spojrzał świeżym okiem na miasto. I cóż zobaczył? Dziewiczą biel śniegu upstrzoną po horyzont zawijaskami psich fekalii. I to wystarczyło, by podjąć decyzje. „Malowniczy Elbląg” – to Elbląg, wypisz wymaluj, utrwalony techniką pointylistyczną przy pomocy zwierzęcych odchodów.
Brawo! Sprzedali za ciężkie pieniądze prostackim naiwniakom z Ratusza logo w postaci wizerunku żółtego psiego g****a na białym tle i podpisali się pomarańczową kropką. Pomysł genialny, wykonanie jeszcze lepsze. Topowi artyści współczesnej Polskiej Sztuki Krytycznej, na głowę bijący Kozyrę, Bałkę, Żmijewskiego czy Althamera. Aktywnie i super skutecznie niszczą naiwność, głupotę, prostactwo, kicz dzisiejszych decydentów. Stało się faktem – Elbląg padł ofiarą prowokacji i stał się pośmiewiskiem całego kraju. Żałuję tylko, że nie dokonałem tego ja – Waldemar Cichoń, rzeźbiarz.
Waldemar Cichoń
RYSZARD RYNKOWSKI I JEGO EKIPA WYGRALI !!!!!!!!! I do tego Elbląska ekipa wystąpiła z HERBEM ELBLĄGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A nie jakimś beznadziejnym nowym logiem. Elbląski herb najlepszym graficznie herbem w Polsce. Prosty i rozpoznawalny.
Tyle lat pisałem z ĄĄĄ i nikt mi nie powiedział że źle, że to powinno być ELBLAG. Lepiej późno niż wcale. ps. Logo wygląda tak jakby powstało na warsztatach z CORELA w CKU.
Dawno nie czytałem tak trafnie napisanego artykułu,konkretnie,na temat z lekką ironią i przytupem.Gratuluję oby więcej takich,artykułów info.elblag.pl zamieszczało na każdy temat dot. spraw Elbląga i nas mieszkających w tym mieście
a pan artysta to niby co stworzył? jakieś koszmarki, które okresla dzialmi sztuki, przygadał i wybitnie po chamsku, kocioł garnkowi
Waldemar Cichoń ma rację ! Młodzi ludzie z Dep. Komunikacji UM przesiąknięci media-PC- PR- elektroniką dostali w końcu zwykłego bzika! Czyli godło Elbląga - HERB ELBLĄGA - jest już nieaktualny ? Zniknie z gmachów urzędowych w mieście ? Zniknie z pism UM ? To jakaś monstrualna paranoja ! Brawo - PZPN próbował podobnie z Godłem Polski i wiemy jak to się skończyło !
Zgadzam się z autorem powyższego artykułu, a także z Panem Ławrynowiczem. Ryszard Rynkowski i "jego" śpiewacy z "Bitwy na głosy" pokazali, jak naprawdę wygląda, herb, logo, znak graficzny i hasło razem wzięte, które najtrafniej i najskuteczniej jest w stanie promować Elbląg. Proponuje czym prędzej zdjąć z miejskich ulic te białe szmaty i zastąpić je krzyżami maltańskimi na biało-czerwonym tle. Do dzieła Panie Prezydencie.
panie Cichoń nie trzymasz pan cisnienia, stworzyłes pan takie dzieło sztuki pod nazwą kaczka chyba, odlej sie pan do tej kaczki to panu ulży, nerw odejdzie
mi kojarzy się z przysłowiowym "fiołem" którego będziemy mieli wszyscy, którzy dożyją do 67 lat :( i niech mi ktoś powie że napisałam z błędem ELBLAG :))) to go wyślę żeby zobaczył logo "pędzącego" ELBLAGA :)
Panie Cichoń szacunek za prawdę....... Trzeba mówić prawdę jak jest naprawdę.
Też zastanawialam sie co ta flagi czy nie dlugo jakies świeto i dlaczego ELBLAG a nie ELBLĄG!!!!!!Kolejny genialny pomysl naszych wladz jak wydac bezsensownie pieniadze ktos sie powinien za nich wkoncu wziasc!!!!!!!!!!