Do kolizji dwóch samochodów osobowych doszło dziś (27 czerwca), około godziny 9:40, na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Grunwaldzkiej, przy dworcu PKS.
Sprawcą zdarzenia był mężczyzna kierujący białym samochodem marki BMW. Kierowca nie zatrzymał się na czerwonym świetle, czego skutkiem było zderzenie z ciemno szarym Nissanem prowadzonym przez kobietę. Poszkodowana jechała z ulicy Mickiewicza i uderzyła przodem w bok BMW, które jadąc od strony restauracji McDonald's przejechał na czerwonym świetle.
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i służby pogotowia technicznego. Poszkodowana nie odniosła poważnych obrażeń.
Kierowcy zostali sprawdzeni pod kątem obecności alkoholu we krwi jednak testy nic nie wykazały.
Sprawca został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji.
z czego zrobiony jest nissan? z tektury, plastiku i folii strech? nie kupię już nigdy nissana.
Czy jest policja w Elblągu i patrole. Motory rycza auta trąbią szaleją i efekty wypadki. Czy naprawdę tak musi byc.
BMW ... i wszystko jasne!
Daj babie auto to rozwali
skoro dochodzi do takich sytuacji to znaczy że taak musi być a jak ci nie odpowiada do wypad do Ostródy albo pasłęka.
Niedzielni kierowcy tak już maja , widząc zielone światło to myślą że myślą ,że są panami szos
Jak widać z treści tej informacji to wina powinna być osoby , która wjechała , a nie tego co wjechał na czerwonym świetle .Jak widać był to kierowca z dawnego PZPR u oni czerwone kolory mają do dziś przed oczami Do Warszawy za czasów komuny przyjeżdża trzech chłopów ze wsi na posiedzenie członków partii, dochodzą do przejścia dla pieszych pali się zielone swiatło . jeden z nich wchodzi na przejście drugi go zatrzymał , gdzie włazisz jak zobaczą mieszkańcy Warszawy powiedzą ,że przyjechali chłopy ze wsi . Zapala się światło czerwone wszyscy wchodzą ,a po drugiej stroni stał pan policjant ,płacicie po sto złotych mandatu ,Słuchajcie , a skąd on wiedział ze składek partyjnych nie płacimy
BMW i wszystko jasne