58-letni elblążanin zasłabł podczas kąpieli w Centrum Rekreacji Wodnej "Dolinka". Mimo reanimacji ratownikom nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł.
Do tragicznego zdarzenia doszło dziś, 3 grudnia, przed godziną 8 w Centrum Rekreacji Wodnej "Dolinka", przy ul. Moniuszki. 58-latek podczas pływania stracił przytomność.
Ratownicy zauważyli, że z mężczyzną dzieje się coś niedobrego i wyciągnęli z wody. Niestety mimo reanimacji nie udało się go uratować. 58-latek zmarł
- mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
W reanimacji uczestniczyła również załoga karetki, którą wezwano na miejsce zdarzenia. Obecnie pracuje tam policja i prokurator, którzy wyjaśniają szczegóły zdarzenia.
Centrum "Dolinka" pozostanie zamknięte do odwołania.
AKTUALIZACJA.................................
Około godziny 13.00 policja i prokurator zakończyli prace przy zbieraniu informacji na temat przyczyn i okoliczności śmierci 58-latka na basenie CRW Dolinka.
Dolinka została ponownie otwarta.
a ile było wozów strażackich, bo ostatnio stało się modne że do stłuczki przyjeżdża po 2-3 wozy, na bogato a co tam
Czekam na komentarze, że to wina Wróblewskiego i Rady Miasta.
Święta tuż tuż. Tragedia.
Coś się wam myli z tą Strażą Pożarną. Do zdarzenia przyjeżdża tyle zastępów ile wymaga procedura. Nikt ze służb ratunkowych nie wie w momencie informacji o zdarzeniu jaka jest faktyczna sytuacja. Obowiązuje rozważanie najgorszego scenariusza, a więc nie można oszczędzać na ilości i odpowiedniej jakości udającego się do akcji zespołu ratunkowego. Nie rozumiem skąd tyle w naszym mieście specjalistów od ratownictwa. Jak oni szybko oceniają przebieg i charakter zdarzenia. Oni wysłaliby tam ratowników na rowerach. To wtedy może od razu niech jedzie tam ksiądz. Nie macie o ratownictwie zielonego pojęcia, więc dajcie sobie spokój z tymi "fachowymi" ocenami każdej takiej akcji. Dla waszego spokoju zróbcie po 20 pompek, 5 przewrotów do przodu i do tyłu, a na koniec wykonajcie 10 skłonów, a poczujecie się lepiej.
Stała się tragedia ,szkoda człowieka , współczuć Jego bliskim...
Panie od wuefu jeżeli procedura wymaga by do stłuczki czy potrącenia rowerzysty przyjeżdżały trzy wozy straży to znak, że trzeba te procedury zmienić.
Stawiam na emerytowanego mundurowego.
To wina Wróblewskiego i rady miasta
Straż ma karnety na basen i pływają w ramach treningu stąd wozy strażackie regularnie przy basenie.