Dziś, 20 lutego, doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia na skrzyżowaniu ul. Królewieckiej z Płk. Dąbka.
Po godz. 8.00 kobieta jechała samochodem osobowym (opel astra) w stronę ul. Płk. Dąbka. 30-latka nie zauważyła zmiany sygnalizacji świetlej i przejechała na czerwonym świetle.
W konsekwencji zderzyła się z 37-latką kierującą hondą civic. W samochodzie zadziałały poduszki powietrzne.
Obie kobiety zostały przebadane alkomatem na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Były trzeźwe.
Nic się nikomu nie stało, ale policjanci zabrali prawo jazdy 30-latce i skierowali sprawę do sądu
– mówił kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.
baby do garów.!!!
zabrac prawo jazdy dozywotnio!!!
zdarzenie powinno byc zakwalifikowane jako: Próba zabójstwa!!!
Te skrzyżowanie jest tak schrzanione że cud że nie ma tylu wypadków. Chwila i bum ,nawet światła nie pomagają . Dlaczego tramwaj tyle razy stoi i to dlugo. A wystarczy wybudować duże przejście podziemne lub nad jezdnią. W Polsce są i są ozdobą tylko Elbląg nadal w tyle.
Chciałem napisać znowu baba. Są dwie. Ile można?
Jazda na czerwonym w Elblagu to jakas plaga.Dobrze ze prawo jazdy zostało zatrzymane bo jak w tym wieku takie łamanie przepisów to nie wrozy to dobrze.
Baby przynajmniej rzadziej jeżdżą po pijaku a nie JAK WY DZIADY !co chwilę jakiś PIJANY DZIAD chce kogoś zabić!!! A takie coś może się zdarzyć każdemu!
ojjjj jaka bidulka nie zauważyła czerwonego, to ja sie pytam co robiła? pewnie ***aczyła przez telefon i była taka ważna że stwierdziła "a co tam pojadę sobie...."
tępa dzida ciekawe czy w telefonie zauważyła sms albo lajka o ......
dobrze, że nikomu nic się nie stało, a reszta, wyklepie się...