Marek Pruszak, który przez ostatni rok pełnił funkcję wiceprezydenta Ebląga otrzymał w niedzielnych wyborach samorządowych 856 głosów. Zapewniło mu to miejsce w Radzie Miejskiej. Czy spodziewał się takiego wyniku oraz co, jego zdaniem, jest powodem niskiej frekwencji opowiedział w rozmowie dla info.elblag.pl.
Patrząc na skład Rady można powiedzieć, że jest to "nowa-stara" Rada. Niewiele zaszło w niej zmian. Kluczową jest jednak rozłożenie mandatów. Aż 13 z 25 należy do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Czy spodziewał się Pan takiego wyniku?
Bardzo dobry wynik Prawa i Sprawiedliwości w Elblągu i uzyskanie większości w Radzie Miejskiej jest efektem dwóch czynników. Po pierwsze: wielu elblążan dostrzegło korzystne zmiany w Elblągu, które dokonały się w ciągu ostatnich 15 miesięcy, dzięki pracy prezydenta Jerzego Wilka, wiceprezydentów, kompetentych współpracowników i radnych PiS. Przypomnę, że udało się nam terminowo zakończyć remonty głównych ulic w mieście, ułatwiliśmy powstanie nowych firm branży metalurgicznej i meblarskiej tworzących nowe miejsca pracy; obniżyliśmy czynsze i ceny biletów komunikacji miejskiej; wprowadziliśmy Kartę Dużej Rodziny, z której korzysta ponad 3000 osób, rozpoczęliśmy budowę kompleksu basenów, otworzyliśmy piękną fontannę na Starówce, wprowadziliśmy gimnastykę korekcyjną, logopedię i język angielski do wszystkich elbląskich przedszkoli, otworzyliśmy tymczasową drogę łączącą ul. Lotniczą z Akacjową, z której korzystają mieszkańcy Zatorza. To tylko niektóre nasze dokonania. Jest to też efekt tego, że prezydent Jerzy Wilk 17 razy spotykał się z elblążanami we wszystkich dzielnicach, słuchał mieszkańców i starał się realizować ich wnioski.
Po drugie: mamy większość w Radzie, dzięki temu, że jako Prawo i Sprawiedliwość porozumieliśmy się z całą elbląską Prawicą: Solidarną Polską, Polską Razem Jarosława Gowina, NSZZ "SOLIDARNOŚĆ", Klubem Gazety Polskiej. Przedstawiciele tych ugrupowań wzmocnili nasze listy. Wszyscy nasi kandydaci reprezentujący środowiska ludzi młodych i dojrzałych oraz rónorodne zawody prowadzili bardzo aktywną, merytoryczną kampanię wyborczą.
Przewidywał Pan, że KWW Witolda Wróblewskiego otrzyma tylko jeden mandat?
Spodziewałem się, że Witold Wróblewski zdobędzie tylko jeden mandat. Wielu elblążan pamięta czas kiedy współrządził miastem z Henrykiem Słoniną w latach 2002 – 2010, a skutki tych rządów będziemy ponosić jeszcze przez wiele lat. Zadłużenie miasta w tamtym czasie powiększyło się do ok. 144 mln zł. Część inwestycji z pewnością była potrzebna. Ale były też nieprzemyślane, rozdmuchane inwestycje, którymi W. Wróblewski chwali się w swoich spotach, tj. Ratusz Staromiejski, EPT, Hala Sportowa CSB niespełniająca standardów, Lodowisko przy ul. Karowej. Średnio w ciągu roku po odjęciu dochodów, utrzymanie tych obiektów kosztuje nas ok. 3 mln 600 tyś złotych. Nie można ich sprzedać, ani wynająć. Trzeba jedynie racjonalizować koszty ich utrzymania i robić wszystko, by jak najlepiej służyły miastu.
Myślę, że mezalians polityczny z Platformą również, nie przysłużył się Panu Wróblewskiemu. Doszło do rozproszenia głosów. Wielu mieszkańców pamięta rządy PO w Elblagu, kiedy dług miasta wzrósł o kolejne 147 mln zł i wprowadzono drastyczne podwyżki czynszów i cen biletów. Za to m.in. mieszkańcy odwołali w referendum elbląską ekipę PO. Przypomnę jeszcze jeden fakt. Witold Wróblewski w poprzedniej kadencji zdobył mandat radnego Rady Miejskiej w Elblągu (VI 2013 r), ale go nie przyjął. Wybrał pracę w Olsztynie.
Na uwagę zasługuje także SLD, które uszczupliło swoje szeregi. Jak Pan myśli, co jest tego powodem?
Słaby wynik SLD to tendencja ogólnopolska. Lewica traci zaufanie społeczne.
Czy sytuacja, w której większość w RM posiada jeden Klub może utrudnić współpracę radnych?
Większość w Radzie Miejskiej daje gwarancję realizacji prospołecznego i proinwestycyjnego programu prezydenta Jerzego Wilka. Oczywiście jesteśmy otwraci na współpracę z każdym Klubem Radnych, zwłaszcza, że wśród radnych jest wielu wartościowych i doświadczonych ludzi. Nie chcemy też zawłaszczać funkcji w Radzie, będą one podzielone zgodnie z parytetem zdobytych mandatów. W samorządzie nie powinno być polityki, ale spokojna praca na rzecz miasta. Mam nadzieję, że radni PO i SLD oraz W. Wróblewski będą chcieli z nami współpracować.
Pełnił Pan obowiązki wiceprezydenta. Czy w przypadku jeśli Jerzy Wilk wygra w drugiej turze ponownie obejmie Pan to stanowisko?
Moja dotychczasowa współpraca z prezydentem Jerzym Wilkiem była dobra i efektywna, miałem pełną swobodę w zakresie realizacji powierzonych zadań. Mogliśmy w poczuciu zaufania realizować korzystny dla miasta program. Dlatego, gdy Pan Prezydent zaproponuje mi dalszą współpracę, to obejmę funkcję wiceprezydenta miasta. Nadal będę zajmował się sferą społeczną: będę wspierał rodziny, szkoły, przedszkola; będę dbał o bogatą ofertę kulturalną i sportową, o sprawną pomoc społeczną dla osób potrzebujących. Mam wiele zadań do wykonania m.in. wprowadzenie Karty Seniora. Zajmę się szczególnym wsparciem szkolnictwa zawodowego, które musimy dostosować do potrzeb rynku pracy szczególnie w branży gastronomicznej, meblarskiej, metalurgicznej i informatycznej. Nadal zamierzam promować wychowanie patriotyczne i polską historię.
Najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów otrzymał Jerzy Wilk (1462 głosy). Na kolejnych miejscach uplasowali się: Maria Kosecka z PO (928 głosów), Pan (856 głosów), Robert Turlej z PO (814 głosów) i Jerzy Wcisła z PO (765 głosów). Jak skomentowałby Pan te wyniki?
Najlepszy wynik prezydenta Jerzego Wilka w wyborach do Rady świadczy o uznaniu efektów jego pracy i otwartości na mieszkańców. Warto zauważyć, że W. Wróblewski zdobył zaledwie 406 głosów, a więc blisko cztery razy mniej.
Gratuluję Marii Koseckiej i Robertowi Turlejowi świetnych wyników. Myślę, że to efekt nie tylko ich aktywnej kampanii, ale przed wszystkim cennych interpelacji i wniosków, które składali przez ostatnie lata. Wynik Jerzego Wcisły równiez jest wysoki.
Jak Pan uważa, co jest powodem tak niskiej frekwencji w wyborach samorządowych?
Powodem niskiej frekwencji jest w dużej mierze ogólne zniechęcenie do polityki centralnej i brak zaufania do rzadzących oraz błędne przeświadczenie, że jeden głos nic nie znaczy, że na nic nie mamy wpływu.
Dziękuję za rozmowę.
Samochwała w koncie stała, a ja jestem zadowolona z polityki centralnej. Ci w Warszawie mają najniższe bezrobocie, a i jaką wysoka jest tam średnia pensja, a ile tam inwestycji powstaje. Tylko w Elblągu nic ani drgnie, nawet na 2015 rok o 47 mln mniej zaplanowano na wydatki. Dałam przykład Warszawy, bo przecież politykę centralną mamy w całej Polsce taką samą, pod względem rozwoju przed nami jest nawet Ostróda i Malbork - a to chyba zasługa władz samorządowych.Ludzie zawsze pójdą głosować jak widza ,że będą z tego coś mieli jako mieszkańcy. Szukanie winnych , a może by tak na swoim podwórku.
Ale z tego co pisali to najniższa frekwencja w całej Polsce to była właśnie w Elblągu. Co jest odpowiednikiem tego, no pomyślimy.
Nieładnie Panie Marku krytykować w ten sposób używając nie prawdziwych argumentów.....
Panie PLUSZAK,tak tak,taką ma ksywę Pan Pruszak.Coś mi się widzi,że przypisujecie SOBIE wszystkie zasługi,Choćby przedłużenie Lotniczej do Akacjowej.Przypominam sobie BARDZO DOBRZE,kiedy to na spotkaniach jakie odbywały się w domu parafialnym ,przy kościele na ZATORZU,a dotyczących budowy SIÓDEMKI przy Akacjowej,ówczesny Radny Andrzej Tomczyński ,dopominał się wręcz,aby Prezydent w szybkim czasie wykonał zadanie przedłużenia Lotniczej.Tak naprawdę to miasto ,czyli Wy Prezydenci odsłoniliście drogę ,która była tam OD- ZAWSZE!!!.Wykonaliście tylko 20metrowy odcinek drogi i przepust na cieku wodnym.Faktem jest ,że to Wy przed wyborami dokonaliście tego,czego nie zrobił Nowaczyk.
chyba tylko Kaczyńskiemu, panu i Milerowi z SLD, SLD kojarzy się z Lewicą - bo nie sądzę żeby jakiemukolwiek logicznie myślącemu człowiekowi podobna brednia przyszła do głowy.
Ta jasne i wojna na ukrainie to tez jego wina :) moze wezcie sie za normalny temat a nie na sile oczerniac uczciwych ludzi
To ten pan co chce być dokooptowanym vice nie wie, że wygrana PiS-u to efekt tzw. pierwszej kartki. Panie Pruszak to PiS jest tą formacją, która uważa że im większy chaos i negowanie wszystkiego tym lepiej, ale jedynie dla was. Panie Pruszak chyba pan wie, że pycha kroczy przed upadkiem.
Bardzo merytoryczna wypowiedź . Jaką mamy sytuacje w Elblągu każdy widzi. Jest to efekt wieloletnich rządów Słoniny i 3 letniej kadencji Nowaczyka. Zagłosuję na Wilka bo nie chcę powrotu tamtych czasów. Dość już nieudacznictwa w samorządzie. Witek wracaj do Olsztyna.
Żebyście nie mówili że info jest stronnicze to p. Kamila dała wam możliwość trochę wygadania się na Witka.Cieszcie się jak dzieci!!!!!!!! To był ostatni wywiad
Elblążanie mają swój rozum i zagłosują na Wróblewskiego.