Przekop Mierzei Wiślanej, przyszłość elbląskiego portu, mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim oraz zapowiedź politycznego poparcia dla Elżbiety Gelert kandydującej na urząd Prezydenta Elbląga, były głównymi tematami wczorajszego (16 czerwca) spotkania mediów i Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska – Mam szczególną satysfakcję, że mogę być w Elblągu to znaczy w miejscu, w którym obowiązuje umowa polsko-rosyjska o małym ruchu granicznym, która została podpisana sporym wysiłkiem naszego rządu, dzięki której podwoiła się ilość przekroczeń granicy, a w sklepach regionu o 30 proc. wzrosły obroty – tłumaczył wczoraj w Elbląskim Parku Technologicznym Radosław Sikorski.
Ogólnopolskie media, podkreślając najazd polityków z pierwszych strona gazet na Elbląg, wytknęły Platformy Obywatelskiej ignorancję w tej sprawie. Jednak wczoraj, 16 czerwca, w Elbląskim Parku Technologicznym pojawił się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (PO) z oficjalnym poparciem dla kandydatki na włodarza Elbląga. Sama Elżbieta Gelert zapytana o to, czy nie brakowało jej politycznego wsparcia kolegów z partii wskazuje, ze przed nami jeszcze cały tydzień kampanii wyborczej – Poza tym uważam, że także swoją osobą pokazuję, że mam Platformę za sobą – mówi poseł Gelert. – W Warszawie zawsze to wsparcie było.
Czy Platforma Obywatelska ma zamiar jeszcze wesprzeć Elżbietę Gelert? – Proszę się spodziewać niespodzianek jeszcze przed I turą wyborów. Wiele osób decyduje o tym, kogo poprzeć, w ostatniej chwili więc finisz jest najważniejszy – mówi tylko Radosław Sikorski. Odnosząc się do samej osoby Gelert, Radosław Sikorski podkreśla, że jest ona dobrym gospodarzem i sprawnie zarządza szpitalem wojewódzkim - A co za tym idzie będzie umiała sprawnie zarządzać miastem – przekonywał wczoraj Sikorski.
Przekop Mierzei inwestycją nieopłacalną?
Wizyta Radosława Sikorskiego w Elblągu była okazją do pytań o to, jak rząd w Warszawie widzi dalszą inwestycję związaną z przekopem Mierzei Wiślanej – Sprawa jest badana przez Ministerstwo Transportu – wyjaśniał Radosław Sikorski. - Dzisiaj opozycja mówi, że to jest coś, co rząd PiS chciał realizować, a wczoraj padło oskarżenie jakobym ja osobiście chciał tę sprawę konsultować ze stroną rosyjską. Otóż informuje parlamentarzystów PiS-u (…) że każdy polski rząd jest zobowiązany do konsultowania wielkich inwestycji infrastrukturalnych od strony środowiska z krajami sąsiednimi. Po 2007 roku zadeklarowano pewną propagandę, nie biorąc pod uwagę ani wymogów Natury 2000, ani kosztów pogłębienia torów podejściowych.
Radosław Sikorski odpowiedział w ten sposób na zarzuty Prawa i Sprawiedliwości. Politycy tej partii stwierdzili w sobotę, 15 czerwca, że obecny rząd w praktyce zrezygnował z projektu, który byłby szansą rozwojową Elbląga. Zarzucili też szefowi dyplomacji, że zapewne zapytałby Rosjan o to, czy można przekopać Mierzeję Wiślaną.
Sikorski pytany był również o dalsze prace związane z wydaniem ostatecznej decyzji związanej z przekopem Mierzei Wiślanej i celowością tej inwestycji - Ministerstwo Transportu twierdzi, że prace przygotowawcze, badania chociażby aspektów środowiskowych wymagają procedur, które nie są szybkie, prędko decyzji nie można się spodziewać – mówi Sikorski. - Z tego co wiem, całościowy koszt inwestycji zamyka się w kwocie powyżej 1 mld zł. Pytanie rodzi się natychmiast o jej opłacalność i o okres jej zwrotu. Ta demagogia z wczoraj, jak w soczewce, pokazuje różnicę filozoficzną pomiędzy PiS a Platformą Obywatelską – twierdzi Radosław Sikorski. – Prawo i Sprawiedliwość, z pseudopatriotyzmem, obiecuje szarżę antyrosyjską i zbudowanie czegoś, co niekoniecznie jest opłacalne. Myślę, że władza lokalna w Elblągu umiałaby lepiej wykorzystać miliard złotych wydane na tę inwestycję - kończy Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji chętniej mówił za to o małym ruchu granicznym, który z Federacją Rosyjską obowiązuje od lipca 2012 roku - Wydajemy dziesiątki tysięcy kart umożliwiających przekraczanie granicy, zamierzamy zrealizować wszystkie aplikacje ze strony rosyjskiej i mamy nadzieję, ze mieszkańcy z Obwodu Królewieckiego, mieszkańcy regionów granicznych Pomorza, Warmii będą jeszcze bardziej z dobrodziejstw tej umowy korzystali – mówi Sikorski. – Pragnę też przypomnieć, że umowa o małym ruchu granicznym służy odpowiednim celom czyli turystyce i wyjazdom zakupowym, nie służy przemytowi, czy tzw. mrówkom – mówił wczoraj minister.
Temat związany z małym ruchem granicznym spowodował jednocześnie pytania dziennikarzy o plany Elżbiety Gelert związane z zachęceniem naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, by w Elblągu zatrzymali się na dłużej i nie traktowali go jedynie, jako trasy przelotowej do Gdańska - Mamy to nieszczęście, że to tej pory nie mamy w Elblągu żadnej porządnej galerii i ją trzeba by było jak najszybciej uruchomić – tłumaczyła wczoraj Elżbieta Gelert. – Ale trzeba także postawić na informacje o Elblągu bezpośrednio w Kaliningradzie oraz witacze, juz za Braniewem, które zachęcałyby do przyjazdu do nas, (…) chcielibyśmy zatrzymać Rosjan u nas poprzez kina, szeroko rozumianą kulturę, restauracje i niewykorzystaną dotąd starówkę. To wszystko trzeba dokładnie przeanalizować i podjąć odpowiednie kroki.
Radosław Sikorski odpowiedział w ten sposób na zarzuty Prawa i Sprawiedliwości. Politycy tej partii stwierdzili w sobotę, 15 czerwca, że obecny rząd w praktyce zrezygnował z projektu, który byłby szansą rozwojową Elbląga. Zarzucili też szefowi dyplomacji, że zapewne zapytałby Rosjan o to, czy można przekopać Mierzeję Wiślaną.
Sikorski pytany był również o dalsze prace związane z wydaniem ostatecznej decyzji związanej z przekopem Mierzei Wiślanej i celowością tej inwestycji - Ministerstwo Transportu twierdzi, że prace przygotowawcze, badania chociażby aspektów środowiskowych wymagają procedur, które nie są szybkie, prędko decyzji nie można się spodziewać – mówi Sikorski. - Z tego co wiem, całościowy koszt inwestycji zamyka się w kwocie powyżej 1 mld zł. Pytanie rodzi się natychmiast o jej opłacalność i o okres jej zwrotu. Ta demagogia z wczoraj, jak w soczewce, pokazuje różnicę filozoficzną pomiędzy PiS a Platformą Obywatelską – twierdzi Radosław Sikorski. – Prawo i Sprawiedliwość, z pseudopatriotyzmem, obiecuje szarżę antyrosyjską i zbudowanie czegoś, co niekoniecznie jest opłacalne. Myślę, że władza lokalna w Elblągu umiałaby lepiej wykorzystać miliard złotych wydane na tę inwestycję - kończy Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji chętniej mówił za to o małym ruchu granicznym, który z Federacją Rosyjską obowiązuje od lipca 2012 roku - Wydajemy dziesiątki tysięcy kart umożliwiających przekraczanie granicy, zamierzamy zrealizować wszystkie aplikacje ze strony rosyjskiej i mamy nadzieję, ze mieszkańcy z Obwodu Królewieckiego, mieszkańcy regionów granicznych Pomorza, Warmii będą jeszcze bardziej z dobrodziejstw tej umowy korzystali – mówi Sikorski. – Pragnę też przypomnieć, że umowa o małym ruchu granicznym służy odpowiednim celom czyli turystyce i wyjazdom zakupowym, nie służy przemytowi, czy tzw. mrówkom – mówił wczoraj minister.
Temat związany z małym ruchem granicznym spowodował jednocześnie pytania dziennikarzy o plany Elżbiety Gelert związane z zachęceniem naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, by w Elblągu zatrzymali się na dłużej i nie traktowali go jedynie, jako trasy przelotowej do Gdańska - Mamy to nieszczęście, że to tej pory nie mamy w Elblągu żadnej porządnej galerii i ją trzeba by było jak najszybciej uruchomić – tłumaczyła wczoraj Elżbieta Gelert. – Ale trzeba także postawić na informacje o Elblągu bezpośrednio w Kaliningradzie oraz witacze, juz za Braniewem, które zachęcałyby do przyjazdu do nas, (…) chcielibyśmy zatrzymać Rosjan u nas poprzez kina, szeroko rozumianą kulturę, restauracje i niewykorzystaną dotąd starówkę. To wszystko trzeba dokładnie przeanalizować i podjąć odpowiednie kroki.
Minister Radosław Sikorski przez media ogólnopolskie pytany był również o sondaże, które ostatnio dla PO nie są zbyt korzystne. Sikorski wyjaśniał, że te są dla partii bodźcem, żeby pracować jeszcze ciężej - Wyciągamy wnioski, także z naszych błędów i w Elblągu tym razem prezentujemy bardzo dobrą ekipę – rekomendował wczoraj osobę Elżbiety Gelert, minister Radosław Sikorski.
Radek, nazywany często także "Zdradkeim" ostatnio mocno sie konsultował z naszą Kochaną Anielą i Umiłowanym Putinem, stąd teraz dobrze wie, co w takim prowincjonalnym Elblągu powiedzieć. Szkoda tylko, że nie jest taki twardy gdy przychodzi mu gadać o sprawach Polski tam, gdzie powinien. Ale to pewnie żona mu nie pozwala.
W końcu ktoś potwierdził to, o czym ja piszę od kilku lat! Budowa kanału żeglownego to wydatek rzędu 250 mln euro lub około 1 miliarda zł! Tak więc.........ci którzy twierdzą, że on powstanie są populistami!
Nieopłacalne, bo za mało zostanie na premie dla urzędników!
Dobrze ,że do Elblaga przyjechał Radosław Sikorski-jest to jeden z najlepszych polityków PO- udzielił jednoznacznego poparcia dla Elżbiety Gelert- Ela ma ogromne szanse aby zostać Prezydentem.Powodzenia
Popaprańcy WON z Elblaga, PO WON z Elblaga.
jakby w ...pe dostal to by sie oplacalo ...rajco polski
A utrzymywanie darmozjadów z PO przez podatników jest opłacalne?
Ta partia to kompromitacja!!! Stawianie w szeregach i to pioerwszych, ludzi odwolanych za nieudolnosc i wciskanie ludziom czegos czego nie chcieli to bezczelnosc i arogancja. Co kieruje POwcami ze ci wyrzuceni startuja w wyborach? Życie za pieniadze podatnikow i nic nie robienie to dla nich marchewka dzialajaca jak na osla
pokaz PO-myłek i kompromitacji ludzie bez ambicji ja popieram Elbląski Komitet Obywatelski oby nie PO ,po PO POzamiatać trzeba!!!!!!! ... a szpital to działa raczej tak sobie i nie ma czym się chwalić!!!!!
ale kompromitacja... co za wstyd..co za ponizenie elblazan!! ...smiem twierdzic ze Oni naprawde sa przekonani ze ludzie to motłoch który powinien sie cieszyc z ciepłej wody w kranie i zrec szczaw i mirabeliki...