Poniedziałek, 25.11.2024, Imieniny: Katarzyna, Erazm, Klemens
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama










Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYBORY 2013

Edward Pukin: Wybory to nie konkurs piękności i mamienia wyborców obietnicami

15.06.2013, 10:00:44 Rozmiar tekstu: A A A
 Edward Pukin: Wybory to nie konkurs piękności i mamienia wyborców obietnicami

Elblążanie za pomocą referendum wyrazili swoje zdanie na temat władz naszego miasta. 23 czerwca zadecydują, kto ich zdaniem będzie się wywiązywał z wyborczych obietnic. Na łamach info.elblag.pl codziennie publikować będziemy wywiad z jednym z kandydatów na urząd Prezydenta Elbląga. Każdy z kandydatów otrzyma ten sam zestaw pytań.

Tym razem na nasze pytania odpowiedział Edward Pukin startujący z pozycji nr 7. Kandydat ma 66 lat, wykształcenie wyższe i mieszka w Elbląg. Zgłoszony został przez KWW NASZĄ PARTIĄ JEST ELBLĄG. Jest członkiem Polska Jest Najważniejsza.

Dlaczego zdecydował się Pan kandydować?

Decyzja o moim kandydowaniu zapadła na spotkaniu z udziałem członków Stronnictwa Demokratycznego i Nowej Prawicy po tym, gdy wcześniej doszliśmy do przekonania, że jedność naszego działania we wspólnym celu i razem z bezpartyjnymi mieszkańcami Elbląga, będzie skuteczna w naprawie finansów miasta. Nasza inicjatywa będzie też stanowiła alternatywę dla elblążan w stosunku do dużych i mocno sformalizowanych ideowo partii, które uderzając swoimi decyzjami szczególnie w najsłabszych mieszkańców, zawiodły na całej linii.

Jak ocenia Pani swoje szanse w tych wyborach?
 

Duże formacje partyjne są w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż mają pieniądze (olbrzymie!), sztaby i wynajętych ludzi. My mamy tylko siebie, własną pracę oraz przekonanie, że to, co robimy dostrzegą wyborcy. Sam rozwieszam plakaty, jeżdżę z olbrzymią platformą reklamową i załatwiam sprawy organizacyjne naszego komitetu wyborczego. Wybory to nie konkurs piękności i mamienia wyborców obietnicami. Niejeden już zasypał Elbląg bilbordami i plakatami, po czym wygrał mandat i ... na tym się skończyło. Mam nadzieję, że tym razem elblążanie docenią tego, który każdego dnia pracą czyni postęp a jego doświadczenie zawodowe i aktywność, może być wykorzystana dla dobra wspólnego.  Chciałbym zostać czarnym koniem przedterminowych wyborów w Elblągu, który przez rok wciągnie ten “wózek” z finansowej zapaści. 

Nowy prezydent będzie miał niewiele ponad rok, aby pokazać swoje możliwości. Czy to nie jest za krótki okres?

Rok czasu to faktycznie niewiele w życiu miasta, a szczególnie w sytuacji po referendalnej i przyczyn wybuchu swoistej złości elblążan. Jeżeli ktoś mówi, że w tym czasie przeniesie miasto w krainę szczęśliwości, to tylko czaruje lub obłudnie odwraca kota ogonem. Nowy prezydent musi być za tym wiarygodną osobą i wyjątkowo uczuloną na przywrócenie ufności mieszkańców Elbląga do urzędu, który będzie sprawować. Jego zadaniem będzie przede wszystkim naprawa finansów miasta.

Może warto zostawić ten czas komu innemu, by wystartować w wyborach, które dadzą możliwość pełnienia funkcji przez pełną, czteroletnią kadencję?

Tworząc nasz blok wyborczy postawiliśmy sobie kilka celów, które zawarte zostały w nazwie naszego komitetu wyborczego – Naszą Partią Jest Elbląg. Główny cel zawarty jest w haśle „Naprawimy to miasto i za rok oddamy je w ręce młodych”. Nie mam ambicji bycia prezydentem w kolejnej kadencji, więc nie mam potrzeby kombinowania politycznego, aby nie podpaść jakiejś grupie nacisku. Nikt też z Warszawy nie będzie mną kierował. My elblążanie sami wiemy, czego nam najbardziej potrzeba.
 
Oprócz wyborów na stanowisko prezydenta Elbląga elblążanie będą mieli możliwość wybrać nowych radnych. Ilu radnych z list NPJE, Pana zdaniem, ma realną szansę wejść w skład nowej Rady?

Zdaję sobie sprawę z tego, że metoda D’Honta premiuje duże partie, ale powinno w nowej radzie znaleźć się miejsce dla tych, którzy mają inny punkt widzenia na sprawy Elbląga, choć nie szczycą się patentem na mądrość, jak uzurpują sobie to dotychczasowi zarządzający miastem. Świeża krew przydałaby się w elbląskim samorządzie. A jak dużo świeżości znajdzie się w Radzie Miasta, zdecydują elblążanie 23 czerwca? Mam przekonanie, że będą tam również kandydaci z listy - Naszą Partią Jest Elbląg.

Za co w pierwszej kolejności nowy prezydent i Rada powinni się zabrać?

Budżet, budżet i jeszcze raz budżet a tylko po to, by naprawić finanse miasta i równoważyć potrzeby elblążan. Nie ukrywam, że nie ufam przekazom do społeczeństwa o stanie naszego zadłużenia i stąd potrzeba weryfikacji budżetowych zapisów. Nie może być tak, że fanaberie dotychczas rządzących obciążały najbardziej tych najsłabszych elblążan. Życie ponad stan, kosztem słabszych, jest nieodpowiedzialne i świadczy o arogancji, bezduszności i pysze rządzących.

Jak ocenia Pan budżet? Podobno 2014 będzie dla Elbląga bardzo ciężkim okresem pod względem finansowym.

W aktualnej sytuacji Elbląga nie należy już mówić nawet… podobno. To jest i będzie bardzo trudny okres, w którym tym bardziej trzeba będzie każdą złotówkę obracać dwa razy w ręku zanim się ją wyda. A także, dlatego, iż niektóre zaplanowane inwestycje muszą być realizowane, a przede wszystkim te, dla których zabezpieczono wcześniej środki unijne.
 
Dużo mówi się o oświacie. Do tej pory udało się nie zlikwidować żadnej szkoły. Czy może to się zmienić?

Elbląska oświata ma także na sumieniu walący się budżet, więc musi swoje odcierpieć i dołożyć wysiłku, aby zniwelować swój udział w podziale środków budżetowych. Nie może być tak, że jednym żyje się całkiem nieźle a inni nie mogą związać końca z końcem. Znamienne są opory, niektórych dyrektorów szkół na współpracę z mieszkańcami osiedli i z młodzieżą. Zamykanie szkoły o godz.16.00 i przekazanie jej w ręce firm ochroniarskich nie uczyni tej młodzieży zdrowszej intelektualnie i fizycznie.
 
Czy Pana zdaniem trzeba będzie zrezygnować z nierozpoczętych jeszcze inwestycji, tj. budowa stadionu czy aquaparku?

Dla modernizacji stadionu klamka zapadła, gdy pojawiły się unijne środki, więc kontynuowanie tej inwestycji nie podlega już dyskusji, chyba, że odrzucimy to, co nam Unia zabezpieczyła, ale włożonych już w to zadanie środków nie odzyskamy. Arena sportowo - rekreacyjna służąca nie tylko sportowcom, ale także mieszkańcom w ponad studwudziestotysięcznym mieście w XXI wieku, to znowu nie takie wielka frajda jak np. Aquapark, który przydałby się w Elblągu, gdyby… zechcieli go wybudowa prywatni inwestorzy. Ale ci liczą swoje pieniądze i jakoś nie widzą w tym dziele dobrego interesu.

Czy Pana zdaniem dojdzie do drugiej tury, a jeśli tak, to, kto się w niej spotka?

Zdecydowanie tak, a w drugiej turze powinni spotkać się ci kandydaci, którzy nie cudują i nie mamią elblążan obiecankami czy też obniżkami a wręcz odwrotnie, racjonalnie oceniają stan elbląskiej kasy i mówią prawdę. Większość z kandydatów ma ciągoty do władzy i chyba nie zdają sobie sprawy z tego, że ten nadchodzący czas po przedterminowych wyborach, to będzie niezła harówka.

Jak ocenia Pan szansę ponownego wejścia do Rady Miejskiej niedawno odwołanych radnych.

Totalna zmiana nie nastąpi i niektórzy spośród 20 odwołanych radnych pewnie znajdą się w nowej radzie a szczególnie ci, którzy ponownie obiecankami zmanipulują wyborców, choć mam nadzieje, że gniew elblążan, którego efektem było referendum, przełoży się również na głosy za zmianami. Dla przyszłości Elbląga warto przewietrzyć nieco samorząd i wprowadzić do urzędu świeżą krew, także spośród kandydatów KWW Naszą Partią Jest Elbląg.

Czy wiadukt na Zatorze to inwestycja, która ma szanse być zrealizowana w najbliższym czasie?
 

Jeszcze jako dziecko pamiętam przejście dla pieszych ponad torami w ulicy Lotniczej. Później już tylko obiecywano, obiecywano, aż do XXI wieku. Najwyższy czas, aby nareszcie ten uciążliwy dla mieszkańców temat - połączenia Zatorza z Elblągiem - załatwić definitywnie. W tym przypadku grzech zaniechania jest niewybaczalny. Wiadukt na Zatorze, to inwestycyjny priorytet.
 
Wielką bolączką elblążan jest bezrobocie. Czy ma Pani pomysł na jego zmniejszenie?
 

Samorząd gminy to nie tylko rządzenie miastem i wydawanie pieniędzy podatników, ale także poszukiwanie możliwości zatrudnienia dla jej mieszkańców. Przerób inwestycyjny sięgający ok. 150 mln. złotych w naszym mieście powinien być w dużej mierze oparty na elbląskich firmach, które dadzą elblążanom zatrudnienie. Samorząd w sytuacji kryzysowej, a taką mamy w Elblągu, może a nawet powinien, uruchomić własną - miejską firmę produkcyjną, przetwórczą lub usługową. Oczekiwanie, że pojawi się jakiś bajeczny inwestor, to strata czasu, co nie znaczy by go nie poszukiwać. Produkcja chociażby przysłowiowego gwoździa spowoduje, że elbląski rynek nie będzie zmuszony ściągać go z innych regionów kraju. Przykładem na rozwój produkcji i przetwórstwa oraz usług może być np. sfera energii odnawialnej a także produkty rolne z okolic naszego miasta. Nie rozumiem, choć się domyślam, dlaczego firma z Kielc jest wykonawcą oświetlenia na Zatorzu, a chodniki układali robotnicy spod Gniewu. Zlecanie wszystkiego wszystkim, tylko nie elbląskim wykonawcom, rodzi u elblążan podejrzenia o korupcjogennych powiązaniach. Czy bezzasadnie?

 

 

Z kandydatem na Prezydenta Elbląga - Edwardem Pukinem rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 15

%46.7 %53.3


Komentarze do artykułu (46)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +1
    ~ krzysiek
    Sobota, 15.06

    na jakim swiecie ten pan zyje?Wybory to wlasnie festiwal obietnic,a jak niby pan Nowaczyk wybory wygral?

  2. 2
    +1
    ~ Jaca
    Sobota, 15.06

    Trzeba powiedzieć jasno. Dajemy czerwoną kartkę - PO, PiS, SLD, PSL i ludziom, którzy już w radzie miasta byli. Inaczej nie ma szans na zmiany. Te 4 partie mają gdzieś potrzeby mieszkańców. Zadłużyli nas i musimy ten dług spłacić. A oni się z nas śmieją, bo nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za finanse naszego miasta. Ci ludzie wiedzą, że debilna większość jak ich nie wybierze, to padnie na kolegę, koleżankę z partii, którzy później ich zatrudnią. Banda oszustów i złodziei.

  3. 3
    +3
    ~ RomanPL
    Sobota, 15.06

    Kiedy on był trenerem Olimpii Elbląg, drużyna miała najgorsze wyniki jakie mogła mieć. Zle poprowadzil drużynę, źle poprowadzi Elblag

  4. 4
    --5
    ~ maz
    Sobota, 15.06

    tylko CEZARY BALBUZA I EKO, na prezydenta i kandydaci na Radnych- to najlepsza opcja

  5. 5
    +4
    ~ zgrywus
    Sobota, 15.06

    Dziadek daj se spokój z kandydowaniem, jak ty nie wiesz nic o przetargach i czemu firma z drugiego końca Polski robi coś w Elblągu, to jest kompromitacja!;) Jeszcze chwila a zawiadomisz prokuraturą, że elbląski skytepark robiła firma z Czech!;)

  6. 6
    +3
    ~ Ewa78
    Sobota, 15.06

    Koleś nie ma żadnych dobrych pomysłów tylko narzekać potrafi jak my wszyscy

  7. 7
    +4
    ~ Daras
    Sobota, 15.06

    Nawet jakoś źle mu z oczu się patrzy nie podoba mi się dziad

  8. 8
    --4
    ~ Parafian
    Sobota, 15.06

    Co może wiedzieć o zarzadzaniu miastem koleś po AWFie? NIC dlatego nie głosuje na niego! Lech Kraśniański jest jedynym kompetentnym kandydatem na prezydenta!!!

  9. 9
    +2
    ~ Tomeleono
    Sobota, 15.06

    On kiedyś starał się być posłem z ramienia PJN-u i mu nie pykło oszust jak cała reszta do tego brak pomysłu na przyszłość zamierza nachapac sie kasiory i pozniej oddac mlodym elblag z dziurą budrzetowa, dziekujemy zgredek idz lepiej na emeryture i nie zajmuj sie polityką

  10. 10
    --6
    ~ A.Piwowarska
    Sobota, 15.06

    Stanowcze NIE! Widać po tym co mówi, że coś kręci. Elblag nie bedzie miał zadnych perspektyw za jego kadencji. Ja osobiście popieram Ewę Białkowską i to ją najchętniej bym widziała na fotelu prezydenta tak jak ona też kocham Elblag, przyda się kobieca dłoń we władaniu naszym miastem

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.2131469249725