Tomasz G. (31 lat), Tomasz K. (33 lata) i Michał P. (34 lata) staną przed elbląskim sądem za próbę włamania do bankomatu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Chcieli wysadzić urządzenie i ukraść 200 tys. zł. Ostatecznie jednak udało im się je jedynie podpalić, powodując straty na ponad 300 tys. zł.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w nocy 7 lutego tego roku w Markusach (powiat elbląski). Sprawcy przy użyciu łatwopalnej substancji próbowali wysadzić bankomat umieszczony w ścianie placówki bankowej. Doszło do pożaru urządzenia. Podejrzanych mężczyzn elbląska policja zatrzymała kilka miesięcy później. Tomasz G. (31 lat), Tomasz K. (33 lata) i Michał P. (34 lata) usłyszeli zarzuty.
W postępowaniu prowadzonym w Sądzie Rejonowym w Elblągu trzem oskarżonym zarzucono, że w dniu 7 lutego 2024 roku w miejscowości Markusy, działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali dokonać włamania do bankomatu z zamiarem zaboru w celu przywłaszczenia jego zawartości w postaci pieniędzy w kwocie 208 850 zł w ten sposób, że przy pomocy posiadanej butli z gazem i benzyny spowodowali zapalenie bankomatu. Z uwagi na brak wybuchu i uruchomienie alarmu zamierzonego celu nie osiągnęli, przy czym w ten sposób zniszczyli mienie w postaci bankomatu, powodując straty w wysokości 314 602 zł na szkodę banku i ubezpieczyciela
- informuje Arkadiusz Kuta, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Dwóch oskarżonych przyznało się do winy i złożyło wyjaśnienia. Michał P. twierdzi, że przywiózł pozostałych dwóch mężczyzn na miejsce, ale o zamiarze popełnienia przestępstwa nie wiedział. Jak informuje rzecznik sądu Tomasz K. i Michał P. nie byli dotychczas karani. Tomasz G. skazany był za popełnienie przestępstwa znęcania się (art. 207 § 1 kodeksu karnego).
Mężczyźni na rozpoczęcie procesu nie oczekują w areszcie tymczasowym. Jak informuje rzecznik sądu, zastosowano wobec nich jednak środek zapobiegawczy, w postaci dozoru Policji polegający na zobowiązaniu do stawiennictwa w KMP w Elblągu 2 razy w tygodniu oraz zakazie zbliżania się i kontaktowania ze współpodejrzanymi, a w przypadku Michała P. także poręczenie majątkowe w kwocie 10.000 zł.
Proces mężczyzn rozpocznie się w lutym 2025 roku. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Traktowanie jak największych zbrodniarzy. Skuci za plecami, zgięci w pół. Psy nie lubią jak się okrada bankomaty.
dziennikarz nie zesraj się
Za późno. Juz obsr...ł zbroję