Gdy trzech mężczyzn w skradzionym aucie znalazło fałszywe banknoty 50 euro, uznali, że to świetny sposób na dodatkowy zastrzyk gotówki. Teraz jednak grozi im odsiadka za wprowadzanie do obiegu fałszywych pieniędzy. Dzisiaj do sądu został skierowany akt oskarżenia w tej sprawie.
Zdarzenie miało miejsce w nocy, z 27 na 28 czerwca 2016 roku. Jeden z oskarżonych włamał się i ukradł audi. Na przejażdżkę po mieście zabrał swoich dwóch kolegów. W pewnym momencie zorientowali się, że w samochodzie znajdują się fałszywe banknoty o nominale 50 euro. Mężczyźni postanowili puścić je w obieg. Jeden z nich sprzedali za 175 złotych elblążaninowi. Ten jednak bardzo szybko zorientował się, że został oszukany. Próbował zatrzymać sprawców. Nie udało mu się, jeden z nich "na pożegnanie" wyrzucił przez okno kolejny banknot.
Ostatecznie trzech mężczyzn, w wieku: 42, 30 i 21 lat, ujęła policja. Sprawą zajęła się prokuratura.
– Dzisiaj do Sądu Rejonowego w Elblągu został skierowany akt oskarżenia przeciw tym trzem mężczyznom. Spodziewamy się dosyć szybko przeprowadzenia sprawy. Mamy nadzieję, ze wyroki zapadną proporcjonalne do zagrożenia karnego, które zaistniało. Oskarżeni są o popełnienie przestępstwa polegającego na puszczaniu w obieg fałszywych banknotów, bo w tej sprawie doszło również do przekazania 50 euro jeszcze innej osobie. To jest zagrożone karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo zarzuca im się oszustwo mężczyzny, któremu sprzedali banknot – mówi Jarosław Żelazek, Prokurator Rejonowy w Elblągu.
Chodzi o nie mniej niż pięć banknotów. Tyle jest podane w treści zarzutu, tyle policja zabezpieczyła. Ile ich dokładnie było nie wiadomo, być może sprawcy, tak jak w tym jednym przypadku, i inne wyrzucili przez okno auta. Wszystkie banknoty miały ten sam numerem. Podrobione w dosyć prymitywny sposób, najpewniej na kserokopiarce. Dosyć szybko można się było zorientować, że to fałszywka
– dodaje prokurator Żelazek.
Ta sprawa, jak podkreśla prokurator, ma jeszcze inne wątki.
Odrębne postępowanie prowadzimy wobec właściciela skradzionego samochodu, w którym znajdowały się fałszywe banknoty. Zostanie ono zakończone w przyszłym miesiącu
– wyjaśnia Prokurator rejonowy.
Głównym wątkiem jest jednak ustalenie, kto podrobił banknoty. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
To przestępstwo jest z kolei zagrożone karą pozbawienia wolności od 5 lat wzwyż. To jedno z surowiej zagrożonych przestępstw – wyjaśnia prokurator Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy PO w Elblągu.
Ciekawszym wątkiem byłoby ustalenie czy nie przez przypadek ukradziono to audi bo wiedziano kim jest właściciel? Skąd wziął właściciel audi te fałszywe banknoty 50 euro i czy nie wprowadzał on je w obieg?
prymitywnie wykonane banknoty może kupić tylko prymityw.Myślę że banknoty miały służyć do zabawy np. przy grze w pokera.Kupiłam dziecku grę /nazwy nie pamiętam/ i też są tam reprodukcje euro o różnych nominałach więc żeby nie ponosić odpowiedzialności karnej muszę je przekazać prokuraturzę .
Żelazek wyjaśnij wreszcie sprawę nielegalnych podsłuchów Żandarmerii z 2007 roku, bo któregoś dnia to się źle dla ciebie skończy