Czy w Elblągu, przed listopadowymi wyborami samorządowymi, zostaną przeprowadzone prawybory, które wyłonią silnego kandydata na prezydenta, mogącego się przeciwstawić zakusom Prawa i Sprawiedliwości na to stanowisko? Do tej idei próbowali przekonać wczoraj elblążan Paweł Kasprzak i Piotr Pytlakowski, Obywatele RP. Sądząc po frekwencji na spotkaniu z nimi, szanse na jej zaszczepienie są nikłe.
Tylko kilkudziesięciu elblążan poświęciło czwartkowy wieczór, aby wziąć udział w spotkaniu pod hasłem "Prawybory - Demokracja od Zaraz", które odbyło się w hotelu Arbiter. W jego trakcie Paweł Kasprzak, a także Piotr Pytlakowski - pod warunkiem, że prowadzący dopuścił go do głosu - przekonywali mieszkańców Elbląga do pomysłu Obywateli RP na pokonanie PiS w nadchodzących wyborach samorządowym. Pomóc w tym ma organizacja prawyborów lokalnych, w których trakcie spośród wszystkich partii opozycyjnych wybrani zostaną wspólni, silni kandydaci na prezydentów miast, radnych.
Osoby wybrane w prawyborach, będą miały szerszy mandat niż kandydaci wystawiani osobno przez poszczególne partie. Ta inicjatywa obliczona jest na skuteczność, na rozszerzenie społecznej bazy o tych, którzy do wyborów nie chodzą, bo się nimi brzydzą. Nie znam elbląskiej rzeczywistości i nie będę się wymądrzał. Są oczywiście miejsca, gdzie nie ma potrzeby organizacji prawyborów, bo tam nie ma konkurencji. Natomiast tam, gdzie partie rozpychają się między sobą łokciami, to może niech się umówią, że to rozpychanie będzie miało miejsce nie wtedy, kiedy będzie twarda walka z PiS w wyborach, tylko bezpiecznie, w prawyborach
- mówił Paweł Kasprzak, Obywatel RP, publicysta, działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL.
Dlaczego warto zorganizować prawybory? Po to, żeby nie oddać władzy PiS. Elblągiem rządzi podobno dobry prezydent, ale bez zaplecza politycznego. Przeciwko niemu wszystkie partie wystawią swoich kandydatów. Głosy się rozmienią na drobne. Nawet bardzo marny kandydat PiS ma wtedy większe szanse. Jeżeli udałoby się przeprowadzić prawybory w Elblągu, to wybrany by został wspólny kandydat. Myślę, że wtedy, w czasie rzeczywistych wyborów, byłaby jasność na kogo głosować. Chodzi o to, że cały kraj stoi w obliczu nieprawdopodobnego zagrożenia. Może nie wszyscy mają tego świadomość, ale oddanie się całkowicie na łaskę PiS powoduje, że będziemy staczali się w otchłań
- przekonywał Piotr Pytlakowski, Obywatel RP, dziennikarz.
Goście zachęcali do organizacji prawyborów, jednocześnie nie szczędząc opozycji parlamentarnej, a także tej "ulicznej", jak Komitet Obrony Demokracji słów krytyki.
- Mam dla państwa złą wiadomość. Partie nie chcą prawyborów. Liczyliśmy na zaangażowanie. Jednak publicznie zadane pytanie PO czy wezmą udziału w prawyborach, musiało się spotkać z publiczną odpowiedzią, a żaden rozsądny polityk nie powie, że ma gdzieś wyborców. PO obrało lepsze rozwiązanie, mówi, że to jest nierealne rozwiązanie, również z powodów finansowych. To bardzo zabawne, bo oni mają pochodzące z naszych podatków pieniądze - dodał Paweł Kasprzak.
Słowa w większości trafiły w próżnię, bo na sali znalazło się tylko kilku przedstawicieli partii opozycyjnych. Do odpowiedzi wyzwany został, obecny na spotkaniu, Jerzy Wcisła, senator RP, który podkreślał, że jego zdaniem prawybory to pomysł trudny do realizacji, który może zrobić więcej złego niż dobrego.
Trochę jest dla mnie niezręczne, że dzisiaj zwracam uwagę na pewne zagrożenia, które w moim mniemaniu niesie ten projekt. Pan mówi, dużo tym, że partie polityczne z tym sobie nie radzą. Ruchy obywatelskie też sobie nie radzą. Państwo też nie uzgodniliście wspólnego stanowiska w sprawie tych prawyborów. Nie wiem też jaka rola ma być Obywateli RP w tej całej inicjatywie. Dzisiaj jesteśmy na spotkaniu politycznym, które mówi o tym, jak odsunąć PiS od władzy. Państwo wprowadzacie jednak drugi element, jak odsunąć od władzy polityków albo tych polityków inaczej poukładać. To jest dużo poważniejsze. Jeżeli byśmy się nie dogadali, mówię o politykach, którzy są w partiach z tymi, którzy w tych partiach nie są, to możemy przez ten rok wykopać między sobą takie rowy, że ludzie pogłupieją i nie będą wiedzieli, dlaczego nie mają głosować na PiS, ale mają głosować na grupy obywatelskie, albo na inne partie. Możemy pomnożyć problem, PiS do tego w zasadzie dąży. Prawybory to trudne przedsięwzięcie. Mniej finansowo, bardziej organizacyjnie. Myśmy to przerobili. Jeśli zorganizujecie prawybory, będziecie mieli do czynienia z manipulacjami, z różnymi sztuczkami - nagle się okaże, że pojawią się jakieś pikniki, z pikników wyjadą autobusy, które przyjadą z ludźmi na prawybory, okaże, że w jednym zakładzie pracy wszyscy popierają jednego kandydata. Nie dacie rady, jeśli nie stworzycie struktur odwoławczych, sądów koleżeńskich, a to już są struktury partyjne
- przekonywał senator Wcisła.
Co na temat organizacji prawyborów sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Ta idea może wypalić, czy też spowoduje niepotrzebne wydatki, a nic dobrego nie przyniesie?
Prawybory to pomysł niezły, choć w Elblągu, w którym do prez. Wróblewskiego żaden z kandydatów czy to oszołomskiego PiSu, czy nieudolnej opozycji parlamentarnej (PO, .N) nie mają polotu i szans, jest pomysłem cokolwiek chybionym. Warto byłoby je przeprowadzić z jednego tylko względu - wzrostu uczestnictwa dzięki nim w normalnych, konstytucyjnych wyborach średnio o ok. 10% liczby uczestników. Tylko kto miałby takie przedsięwzięcie sfinansować, skoro wiadomo, że większa liczba głosujących obywateli, to mniejsze poparcie dla skompromitowanego PO-PiSu i przystawek? Nie dziwię się zatem niechęci lokalnych polityków tych przebrzmiałych formacji do idei prawyborów - nikt wszak nie lubi strzelać sobie w stopę w decydującym, wyborczym okresie, zwłaszcza jeśli walczy pazurami o przetrwanie.
Cyrk zajechał. Na trybunach kilku młodych z wytrzeszczem i niedobitki cukrzyków z młodzieży Gierka i Gomółki.
O i przedstawiciel opozycji pan jurek! A gdzie kandydat i dwór? Czyzby robili razem zle wrazenie, a w jakiej roli przedstawiciel Pelo?
Cyrk na kółkach .Jak patrzę na uczestników płakać się chce .Dalej nie pisze bo mam wiele określeń niezbyt eleganckich .
Żaden PiS,żadne PO! Tylko Marian Kowalski i narodowcy. Dość już państwa istniejącego tylko teoretycznie! Opozycja? To są Ci łajdacy od chwili. Dupa i kamieni kupa? To są Ci donosiciele co domagali się nałożenia sankcji karnych na mój kraj? Dla nich tylko stryczek za działania na szkodę RP
To normalne, że wszyscy chcieliby tylko rządzić, ale co mają do zaproponowania zwykłym Obywatelom? Sami chcielibyśmy się dostać do rządzących, profity są i to nie małe. Ja już nie wierzę w lepsze jutro i chyba większość tak sądzi, skoro nie zaszczycili swoją obecnością.
Ursus-jesteś chyba po dopalaczach, taki z ciebie narodowiec ???pamiętaj tylko że ta krowa co dużo ryczy to mało mleka daje,a ty mi wyglądasz na oszołoma zza klawiatury (zmień logo na OSZOŁOM bo obrażasz URSUSA -myślę o ciągniku}.
Ursus-aż nie chce mi się wierzyć że koło takiego przygłupa jak ty mogę stać w kolejce w Lidlu-lub jechać razem w jednym autobusie takich jak ty powinno się znaczyć---- elektorat Kowalskiego.
Kogo oni reprezentują ? Tak jak kolega pisał - GIERKA, GOMUŁKĘ, a może STALINA ? Rozwiązać tę BANDĘ.
Kwiat młodzieży elbląskiej, Szefowa Banku Żywności i dawny miejski architekt... Panie Kasprzak, takich furiatów w Elblągu nie potrzebujemy.