W Hotelu Arbiter odbyło się dziś (25 stycznia) spotkanie, podczas którego Obywatele RP chcieli porozmawiać z elblążanami o prawyborach. Gośćmi specjalnymi spotkania byli publicysta Paweł Kasprzak oraz dziennikarz Piotr Pytlakowski.
- Prawybory to głosowanie, kto zostanie wybrany kandydatem danego komitetu wyborczego w wyborach właściwych. Zamierzamy zrobić otwarte prawybory, czyli takie, w których kandydatów na listę mogą wybrać wszyscy wyborcy koalicji partii i ruchów startujących przeciwko PiS – tłumaczyli Obywatele RP w rozdawanych przy wejściu na salę ulotkach.
Zanim jednak doszło do spotkania z elblążanami dziennikarze zostali zaproszeni na briefing prasowy.
W Polsce prawybory gdzieś się odbędą. To jest przede wszystkim jedyna realna propozycja, która leży na stole i zmaga się z kryzysem. Całe to gadanie o zjednoczonej opozycji póki co spełza na niczym. Kończy się na serii katastrof i niczym więcej
– zaznaczył Paweł Kasprzyk.
Prawybory miałyby dotyczyć nie tylko wyborów samorządowych, ale także wyborów parlamentarnych. - W zasadzie wszystkich tych wyborów, których demokratyczny front cokolwiek przez to rozumieć, będzie się mierzył z populistami, na dzisiaj są to rządy Prawa i Sprawiedliwości – mówił Paweł Kasprzyk, który przyznał, że wychodząc z inicjatywą prawyborów Obywatele RP „pomylili się w diagnozie”.
- Dla nas niedopuszczalne jest (…) takie jednoczenie opozycji, które się odbywa w kuluarowych rozmowach gabinetowych, czyli w skrócie mówiąc dotyczy podziału przyszłych stołków. Zażądaliśmy procedury transparentnej i demokracji od zaraz po naszej stronie. Wychodzi na to, rozmawiając z politykami na różnych szczeblach, że jest jeszcze gorzej. Nie ma woli, nie ma prawdopodobnie szans na żadne rzeczywiste koalicje w starciu z PiS-em – opowiadał Paweł Kasprzyk.
Czy jest realna szansa na to, że prawybory odbędą się chociaż w kilku miastach w Polsce? - Zamierzamy pokazać, że tak będzie i utrącić argument, że to jest niemożliwe i zapytać polityków, co oni na to, że one się odbywają (…) Zobaczymy jaki będzie efekt – stwierdził Paweł Kasprzak.
Obywatele RP uważają, że w Polsce ma miejsce wiele ruchów pozornych i brakuje konkretnych działań. - Startując jako środowisko Obywateli RP uprzedzaliśmy KOD, że jak się nie osiąga konkretnych efektów i nawet się nie próbuje, a tylko wyraża się oburzenie tym, co wyprawia PiS, to zadziała to na dłuższą metę tak, jakbyśmy się uparli przekonywać się nawzajem na tych wiecach o własnej bezsilności – zaznaczył Paweł Kasprzak. - Ile można? Ten ruch zdycha. Ludzie nie widzą powodu, żeby chodzić na te demonstracje. Bardzo dobrze pokazują to sądy.
Od ponad roku z Obywatelami RP działa dziennikarz Piotr Pytlakowski. - Wspieram ten ruch, a szczególną tę inicjatywę. Uważam, że prawybory to jest bardzo dobry pomysł na wyjście z chaosu, w jakim się znaleźliśmy – podkreślił
Piotr Pytlakowski zauważył, że ludzie uczestniczący w spotkaniach dotyczących prawyborów oczekują, że to Obywatele RP wszystko zorganizują.
Cały pomysł polega na tym, ze to mieszkańcy tych miejsc, które odwiedzamy powinni teraz sami się zaangażować i przeprowadzić prawybory. My pokazujemy jak to zrobić, dajemy cały ten pomysł, razem z technologiczną stroną. Oczekujemy, że poza werbalnym poparciem spowoduje to jakiś rodzaj osobistego zaangażowania
– stwierdził.
Po konferencji prasowej obyło się spotkanie z elblążanami. Więcej na ten temat w kolejnym materiale.
Bardzo ciekawa inicjatywa, ale czy sprawdzi się w Elblągu ? Czy są ludzie zainteresowani i zaangażowani w działania obywatelskie?
Ciekawe, że sa ludzie którzy poświęcaja swój czas, pieniadze by kolendować po kraju z propagowaniem jakichś ( niegłupich zresztą ) pomysłów . Prosto , konkretnie o rzeczywiście pożytecznej idei. No i nic z celebrytów.
do ciekawe: ludzie pewnie są. Tylko jescze potrzbna jest kasa na prawybory. Politycy to też ludzie i co wazniejsze mają kasę o nas podatników. Jeśli czuja blusa to powinni w to iść. A nie urządzać się w czarnej d
Idea może i słuszna ale jak to zrealizować? Gdzie maja być urny i kto to będzie nadzorował i liczył? Na wybory chodzi bardzo mało osób a na prawybory może przyjdzie 1000 osób. I ta grupka ma decydować o kandydatach na radnych i na prezydenta?
To już trzeba odtrąbić sukces . Było razem ( a nie osobno) i nawet mówiło . Były rózne takie czyli jest konsolidacja
To prawda. Mi też konsolidacja i razem się spodobało!
Jeszcze tego tu potrzeba było. Następny kijowski tylko z innego gó....
Pomysł godny zastanowienia się, przedyskutowania i realizacji. Jeżeli w Elblągu doszłoby do takich prawyborów, będzie to również próba dla naszej społeczności na ile czują się społeczeństwem demokratycznym. Póki co, nie widzę aby elblążanie chcieli się angażować w jakiś ruch demokratyczny za wyjątkiem niewielkiej grupki osób. Tutaj najważniejsze są chęci do działania! Razem możemy dużo dobrego zdziałać; każdy z nas z osobna - nic. Co do realizacji ... jeśli będą chęci, wszystkie problemy techniczne zostaną rozwiązane, jeżeli nie przez organizatorów, to Obywatele RP będą służyć pomocą.
Nie jestem pewny czy mieszkańcy Elbląga sa gotowi do prawyborów, ale mam nadzieję, że to spotkanie to dobry początek i pierwszy krok do budowania porozumienia. Jeżeli zapadnie decyzja prawyborów chętnie dołączę się do grupy organizacyjnej!
Idea prawyborów to pomysł niezły, choć w Elblągu, w którym do prez. Wróblewskiego żaden z kandydatów czy to oszołomskiego PiSu, czy nieudolnej opozycji parlamentarnej (PO, .N) nie mają polotu i szans, jest pomysłem cokolwiek chybionym. Warto byłoby je przeprowadzić z jednego tylko względu - wzrostu uczestnictwa dzięki nim w normalnych, konstytucyjnych wyborach średnio o ok. 10% liczby uczestników. Tylko kto miałby takie przedsięwzięcie poprzeć, skoro wiadomo, że większa liczba głosujących obywateli, to mniejsze poparcie dla skompromitowanego PO-PiSu i przystawek? Nie dziwię się zatem niechęci lokalnych polityków tych przebrzmiałych formacji do idei prawyborów - nikt wszak nie lubi strzelać sobie w stopę w decydującym, wyborczym okresie, zwłaszcza jeśli walczy pazurami o przetrwani