Ulicami Elbląga przeszedł dzisiaj Orszak Trzech Króli. Tłum elblążan poszedł za Kacprem, Melchiorem i Baltazarem, aby pokłonić się Jezusowi. Wcześniej posłali do nieba trzysta balonów, z modlitwą o pokój i dobro.
Jesteśmy tutaj po to, aby pokłonić się małemu Jezusowi. Tradycja tych orszaków w Elblągu pojawiła się niedawno, ale w Polsce była już wcześniej. To bardzo dobrze, że trafiła do nas. Samo wydarzenie jest bardzo miłe. Trzej królowie przebyli tak daleką drogę i nie bali się mrozu ani zmęczenia, to my tym bardziej, dlatego niestraszny nam mróz
- mówi Danuta Woźniak z Elbląga, uczestniczka wydarzenia.
Dzisiaj (6 stycznia), w Święto Objawienia Pańskiego, ulicami Centrum i Starego Miasta przeszedł Orszak Trzech Króli. Kolorowy tłum, który poprowadzili trzej królowie na koniach oraz święta rodzina wyruszył z placu Jagiellończyka o godz. 13.40. Tradycyjnie towarzyszyli im wikingowie, a po raz pierwszy grupa rekonstrukcyjna Narodowych Sił Zbrojnych.
Po raz pierwszy, jeszcze przed wyruszeniem, wspólnie odmówiono modlitwę, intencję do nieba. Elblążanie puścili trzysta balonów, które do nieba miały zanieść, to co dzisiaj było w ich sercach. Chcemy wołać do stwórcy, aby ratował naszą matkę ziemię, aby zapanowała większa jedność
- mówi ks. Piotr Bryk, współorganizator wydarzenia.
Celem orszaku była katedra św. Mikołaja, gdzie uczestnicy wydarzenia oddali pokłon dzieciątku Jezus. Po drodze spotkali Heroda, odwiedzili gospodę, gdzie nie wpuszczono świętej rodziny. Po raz pierwszy była również scenka przedstawiająca walkę dobra ze złem. Odtworzyli ją członkowie bractwa rycerskiego z Malborka.
W tym roku idziemy z hasłem "Pokój i dobro", aby jeszcze mocniej krzyczeć, wołać, że potrzeba nam dzisiaj pokoju, że potrzeba dobra. To jest jedyna droga, żebyśmy mogli zmienić ten świat, naszą ojczyznę, nasze życie. To od nas zależy, czy zwycięży krzywda, niesprawiedliwość, czy właśnie dobro i pokój. Orszak to wiekowa tradycja naszego narodu. Niedawno obchodziliśmy kolejną rocznicę chrztu Polski, jesteśmy chrześcijanami, wiemy, że jest twórca i dlatego przypominamy, że on przyszedł na świat, żeby się objawić człowiekowi. Pan Jezus przychodzi po to, aby nam powiedzieć, że możemy iść drogą dobra, prawdy i pokoju
- dodaje ks. Piotr Bryk.
Orszak Trzech Króli to kolorowe, radosne jasełka. Co rok odbywają się w wielu Polskich miastach. Elbląg dołączył do nich trzy lata temu.
Po raz pierwszy wzięliśmy udział w tym wydarzeniu. Chcieliśmy zobaczyć, jak to wygląda, pobyć z elblążanami, wyjść na spacer z rodziną. Fajnie, że taka tradycja przywędrowała do Elbląga. To dosyć małe miasto, niewiele tu się dzieje, więc taka impreza jest tym ważniejsza
- przekonuje pani Izabella, elblążanka.
To bardzo ważna tradycja. Z koleżanką byłyśmy w Ziemi Świętej, zwiedziłyśmy tam wszystko, zobaczyłyśmy, jak to było. Jesteśmy zadowolone, że mamy okazję, w Elblągu, brać udział w takim wydarzeniu. Ja zresztą osobiście znam Heroda, który będzie brał udział w orszaku, więc tym bardziej musiałam tu być
- dodaje Jadwiga Roguś z Elbląga.
Pięknie to wyglada😀
Pięknie, bo dziś Bóg jest dla wszystkich, bez względu na wyznanie i wiarę.
Urojenia leczy się a nie z nimi obnosi publicznie utrudniając życie normalnym ludziom.
Pokój nam wszystkim;)
Jamaleg dlatego idź do lekarza, bo tutaj tobie nie pomożemy :D
czemu tez zdjecia sa pomaranczowe ?
Ja nie mam problemów które musiałby za mnie rozwiązywać jakiś urojony przyjaciel .
Było głosowanie by na tym święcie był wielbłąd i nie było wielbłąda a miał byc.
Wspaniałe wydarzenie, ksiądz Bryk nie po raz pierwszy pokazał co potrafi. Dla nas było ważne spotkać na Orszaku tylu wierzących ludzi.o daje siłę.
Spadaj z tym wielbłądem. Mogłeś sam za niego robić! Zostaw zwierzaka w spokoju.