Rząd chce zaostrzyć przepisy dla lokatorów mieszkań komunalnych oraz podwyższyć czynsze. O ich uzyskanie będzie trudniej. Łatwiej natomiast będzie można pozbyć się niechcianych lokatorów.
Kilka miesięcy temu ten projekt, ważny z punktu widzenia prawie 3 milionów Polaków, którzy są najemcami mieszkań komunalnych, przeszedł już konsultacje społeczne. Wnosi on, że gminy będą miały obowiązek zawierać umowy najmu maksymalnie na pięć lat, nie krócej jednak niż na rok. Po upływie okresu, na jaki zostały one zawarte, gminy będą sprawdzać, czy dochody najemców nie wzrosły i czy potrzebują jeszcze tego mieszkania.
Dziś prawo nie pozwala weryfikować dochodów i wypowiadać umów z tego powodu. Dlatego w lokalach komunalnych mieszkają często osoby, które stać na kupno własnego lokum.
Ponadto dziś wszyscy najemcy, nawet ci zamożni, płacą niskie czynsze. To też ma się zmienić. Projekt przewiduje, że czynsz będzie musiał pokrywać przynajmniej koszty eksploatacji mieszkania. Oznacza to w wielu wypadkach, że pójdą one w górę. Projekt przewiduje, że podstawowe stawki czynszu będą musiały pokrywać przynajmniej koszty eksploatacji mieszkania. W tej chwili bowiem większość gmin dopłaca do utrzymania lokali komunalnych.
Pierwotnie ministerstwo planowało także reformę dodatków mieszkaniowych. Wyższe dopłaty do mieszkań mieli dostać najemcy, a właściciele i posiadacze własnościowych mieszkań mieli je stracić. Na razie jednak resort wycofał się z tych propozycji.
Po śmierci najemcy nie będzie dziedziczenia lokalu
Po śmierci lokatora umowa najmu będzie wygasała. Gmina sprawdzi dochody osoby, która chce przejąć mieszkanie po zmarłym. Jeżeli będą wyższe od ustalonych przez gminę, będzie mogła podjąć decyzję, że mieszkanie rodzinie zmarłego wynajmie, ale już na nowych warunkach.Nie będzie więc tak jak w razie wstępowania w stosunek najmu, kiedy zmieniała się jedynie osoba najemcy, a czynsz i warunki umowy pozostawały takie same.
Gmina będzie miała także prawo zaproponować rodzinie zmarłego lokal zamienny, np. gdyby się okazało, że po śmierci lokatora duże mieszkanie zajmuje tylko jedna osoba.
Nie zapominajmy jednak o jednej, bardzo ważnej rzeczy. Podwyżki czynszu w mieszkaniach komunalnych, dotyczą w bardzo wielu przypadkach kamienic wybudowanych jeszcze na początku ubiegłego wieku, w których remontów, na przestrzeni minionych lat, trudno było uświadczyć. Lokale mieszkalne w tych budynkach są najczęściej przejściowe, nie posiadają również łazienek, a wucety znajdują się na klatkach schodowych. Zamieszkiwane są one przede wszystkim przez osoby z bardzo niskim dochodem lub minimum socjalnym, także przez emerytów i rencistów. Jeśli więc celem resortu budownictwa było zaostrzenie przepisów i zwiększenie czynszów, bo na równi z najuboższymi, zamieszkuje je również dużo osób zamożnych, których jednak stać jest na wykupienie własnego lokum, to po raz kolejny zasadnym wydaje się być pytanie, co z resztą najbiedniejszych, których nowe przepisy i podwyżki dotkną równie mocno, a nawet bardziej, niż tych, których dochód jest znacznie wyższy i na własne mieszkanie jest ich stać?
Przepisy mogą wejść w życie już w przyszłym roku. Nowe zasady mają obowiązywać tylko w wypadku umów najmu zawieranych po wejściu w życie tej noweli.
opr.
AS
nie dość że za darmo mieszkania dostają to jeszcze je dziedzicza ? ja pindole .....
W koncu.
misiol a chcialbys miec kibel na klatce albo przed domem?
Niski czynsz w mieszkaniach komunalnych hahah ,
PRZYŁĄCZCIE SIĘ BY POZBYĆ SIĘ URZĘDASÓW! https://www.facebook.com/StowarzyszenieSpoleczieWykluczonych
jak mieszkanie mają za darmo to kibel-nie kibel latryna powinna być w lesie..
Chcieliście Nowaczyka, to go macie. Jeszcze przed wyborami było wiadomo,że tak będzie,ale wyborcy nie Nowaczyk na prezydenta.Ja głosowałam na p. Słoninę to był i jest człowiek ludzki, a nie ci nowobogaccy.Z czego my będziemy żyć pytam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
misiol ty nie jesteś misiol, ale osiol. Zapłać miesięcznie 1500zł utrzymanie 40 metrowej chaty w starej walącej się budzie, gdzie przy opadach deszczu woda z fekaliami przepływa pod stropami piwnic, a lokatorzy płacąc fundusze remontowe od kilkudziesięciu lat wysłuchują pieprzenia że nie ma funduszy na remonty proponując wykup lokalu. Podejrzewam, że następnym krokiem władz będzie zmuszanie nowych właścicieli do remontów kapitalnych budynków na własny koszt, a gdy nie będą mieli na to funduszy wywłaszczą ludzi ze względu na zagrożenie zawalenia się domu.
jak mieszkanie za darmo to 1500, miesięcznie nie jest zbyt wysoką opłatą !. .A remontu bez pieniędzy się nie zrobi. trza płacić co miesiąc to i na remont będzie.
postawcie się w sytuacji właściciela... ile lat można dokładac do tego interesu (jeśli to jest interes)? A dokładamy do tego wszyscy płacąc podatki miejskie!