Na niecodzienne świętowanie zaprasza w sobotę, 10 marca, Muzeum Archeologiczno – Historyczne w Elblągu. Czyny legendarnego „piekarczyka” przypomniane zostaną podczas premierowej prezentacji gry, opartej na tym wydarzeniu.
W tym tygodniu przypada rocznica uchronienia Elbląga przed atakiem Krzyżaków w 1521 roku. Wówczas to do legendy przeszedł czeladnik piekarski, który przeciął linę i uniemożliwił nacierającym wtargnięcie do miasta. Obok tradycyjnego już happeningu pod Bramą Targową, organizowanego przez Piotra Imiołczyka z uczniami i przyjaciółmi, upamiętnienie tego czynu będzie miało oryginalny charakter. Publicznie zaprezentowana zostanie gra, oparta na wydarzeniu sprzed lat. Będzie to miało miejsce w elbląskim muzeum w sobotę, 10 marca 2012 r., podczas spotkania miłośników gier i historii z cyklu „Planszowisko”.
Gra nosi nazwę „Wielki Napad – Elbląg 1521”. Jej autorem jest elblążanin, pasjonat historii miasta, Paweł Nieczuja-Ostrowski. Jest to gra karciana, przeznaczona dla 2 osób, mająca oddawać przebieg zmagań elblążan z atakującymi miasto wojskami krzyżackimi. Jak wyjaśnia autor, gra ma w przystępny sposób utrwalać jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach miasta. W „Wielkim Napadzie” każdy z graczy wybiera stronę konfliktu – elbląską lub krzyżacką. Celem gry Krzyżaków jest wprowadzenie wojsk do miasta, tj. wprowadzenie swojego piona z pola karty „Przedmieścia Północne” na pole karty „Stare Miasto”, a gracz kierujący elblążanami musi „wypchnąć” przeciwnika z powrotem. Prezentacja gry przez autora rozpocznie się o godz. 13. Będzie też możliwość zagrania w tę grę.
Kolejną atrakcją będzie roboczy pokaz gry pt. „Elbląska historia”, w której gracze (gra skierowana dla najmłodszych, wiek 6-10 lat) podróżują po planszy, składającej się z 63 pól, od czasów Gotów po czasy współczesne, zapoznając się z rozmaitymi wydarzeniami w dziejach miasta. Autorem gry jest Piotr Adamczyk z muzeum.
Tradycyjnie też, podczas marcowego spotkania „Planszowiska” można będzie w godz. 9 - 15 zagrać w różne współczesne gry planszowe, dostępne dzięki wspierającym inicjatywę instytucjom i wydawnictwom: Egmont, Granna, Hasbro, Bard.pl, Logorajd, Mindok, Kuźnia Gier, Phalanx Gamet Polska, IPN Biuro Edukacji, Portal, Rebel.pl jak też z prywatnych zbiorów. Wstęp jest wolny. Graczy w salach budynku dawnego Gimnazjum Elbląskiego gości Muzeum Archeologiczno – Historyczne w Elblągu, mieszczące się przy Bulwarze Zygmunta Augusta 11.
Tomasz Gliniecki, Muzeum Archeologiczno Historyczne w Elblągu
A Dlaczego nie zostanie zaprezentowana inscenizacja - parada o piekarczyku który Elbląg ratuje przed krzyżakami podobna do parady w Malborku.Tym się przyciąga turystów,popatrzmy ile osób przyjeżdża na parady do Malborka.
A kto miałby w niej brać udział? Rycerzy w EB może ze 4-5 razem, a już XVI wiecznych zero, zresztą o tą epokę to trudno w całym kraju. Kto by to sfinansował??? Są chętni sponsorzy?
Krzyżacy tak szturmowali Elbląg w 1521 roku jak czerwonoarmiści to miasto wyzwalali w 1945 roku. Czy tak ciężko odróżnić historyczny fakt że ósmego marca 1521 roku Elbląg napadli żołnierze zaciężni w służbie krzyżackiej ? Wg źródeł w grupie napastników był zdaje się tylko jeden rycerz Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie - zwanych popularnie krzyżakami. A kto sprzedał Polakom Malbork ? Krzyżacy ? - Też nie gdyż byli to nieopłaceni rycerze zaciężni w służbie zankonu - CZESI i ich dowódca Czerwonka. Czy Krzyżakami byli też Polacy którzy pod Grunwaldem w 1410 roku walczyli po stronie Zakonu ?
Żałosne dorabianie chorych idei to wydarzeń, których nie było! Chore wymyślanie zabaw, gier i co jeszcze? Wy weźcie się za ratowanie jeszcze tego co zostało z pięknego, bogatego miasta z przed 1945 roku!!!!! Do roboty!!! Przy okazji na ile oszacowano straty po awarii i zalaniu sal i eksponatów? Czy jest osoba winna lub odpowiedzialna za to ile kosztowało samorząd elbląski pomoc dla muzeum?
Żałośni krzykacze. Szkoda nawet was czytac.
Miłośniku Krzyżaków, a z czym ty chcesz tak polemizować? Z grą dla dzieci, opartą na legendzie? Nie każde miejsce jest okazją do pokazania swojej wiedzy i "faktów historycznych". Szkoda, że tego nie zauważyłeś, powtarzając inne oblicze tej samej legendy - tyle że opisywane w literaturze niemieckiej, która opowieść o piekarczyku deprecjonowała, by zniszczyć pamięć o hucznie obchodzonym święcie miasta Elbląga z czasów przedrozbiorowej Rzeczpospolitej.