Węgry, Niemcy i Czechy. Te trzy kraje obrali sobie za cel elbląscy studenci korzystający w tym semestrze z wymiany międzynarodowej w ramach programu Erasmus. Z kolei Włochy i Hiszpania to miejsca docelowe dla dużej grupy studentów jadących na praktyki. Brzmi ciekawie? Przeczytaj więcej o korzyściach związanych ze studiowaniem za granicą.
- Jestem studentką drugiego roku filologii angielskiej – mówi Adrianna Chont. - W tym roku postanowiłam wybrać się na wymianę studencką w ramach programu Erasmus. Zdecydowałam się wyjechać do Czech, ponieważ miałam okazję kilka lat temu zwiedzić Pragę i byłam zachwycona tym miastem. Taki wyjazd jest dla mnie okazją do rozwinięcia swoich umiejętności, przede wszystkim zastosowania języka angielskiego w praktyce. Mam także okazję poznać ciekawych ludzi z rożnych miejsc świata, zwiedzić interesujące miejsca, między innymi Pragę czy Wiedeń. Kolejną sprawą jest to, że podczas takiego wyjazdu, tak naprawdę sprawdzę siebie, nabiorę pewności i poszerzę swoje horyzonty. Jako studentka filologii angielskiej, mam małe możliwości rozmawiania po angielsku w naszym kraju. Ten wyjazd mi to umożliwi.
W ciągu ostatnich kilku lat, zauważa się ogromną liczbę młodych ludzi, którzy uciekają z naszego kraju. Trzeba to nazwać ucieczką, ponieważ nie ma dla nich miejsc na rynku pracy, a jeżeli są to mało opłacalne. Niemalże wszystkie polskie rodziny co chwila żegnają swojego bliskiego, który wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu swojego miejsca i zarobku. Każdy broni się jak się może i stara ułożyć sobie życie na odpowiednim poziomie. Często bywa tak, że również wykształceni ludzie decydują się na emigrację. Czy w przypadku elbląskich studentów będzie podobnie?
- Aby dostać się na wymianę, wystarczyło pomyślnie odbyć rozmowę kwalifikacyjną po angielsku oraz wypełnić kilka druczków – kontynuuje Ada. - Jeżeli chodzi o samą podróż, akademik i wyżywienie to nie ma z tym problemu. Przed wyjazdem każdy student dostaje sporą sumkę na wszystkie wydatki. Sadzę, że da się coś z tego uskrobać nawet na życie towarzyskie, poza uczelnią. Nie rozumiem dlaczego jest tak mało chętnych na tego typu wyjazdy. Ludzie nie są ciekawi świata albo po prostu boją się otworzyć na tyle, żeby wyjechać samemu za granicę. Nie wiedzą co trąca, takie studia to bardzo dobra okazja do tego, żeby połączyć zwiedzanie nowych miejsc, życie towarzyskie i naukę. Nie odrzucam opcji wyjazdu za granicę na stałe. Jeżeli nie znajdę satysfakcjonującej pracy w Polsce, będę zmuszona wyjechać. Tymczasem, pozdrawiam wszystkich i zachęcam do brania udziału w Erasmusie!
Program Erasmus mimo wszystko cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Zarówno liczba elbląskich studentów, jak i tych zagranicznych, stopniowo wzrasta. W tym tygodniu, kolejni studenci z elbląskiej PWSZ wyjeżdzaja na cztery miesiące za granicę. Trzy studentki filologii angielskiej pojadą do Czech, dwóch studentów z germanistyki uda się do Niemiec oraz dwie studentki ekonomii odwiedzą Węgry. Natomiast z uroków Włoch i Hiszpanii skorzysta ośmioro elbląskich studentów, którzy wyjeżdżają tam na praktyki.
Jeżeli chodzi o studentów zagranicznych, Elbląg szczególnie spodobał się sześciu Hiszpanom. Zdecydowali się oni już po raz drugi przyjechać do Polski w ramach programu Erasmus. Wszystkich ciekawi, dlaczego podjęli taką decyzję. Czy to aby nie za sprawą pięknych Polek?
Katarzyna Buczek
to nic dziwnego rze wyjezdzaja tu w tym chorym i smierdzacym kraju nie ma przyszlosci a w elblagu to juz tragedia
Po pierwsze pisze sie "że" a nie rze heh. Po drugie smierdzacy to moze twoj dom jest a nie Polska baranie. A te elementy co uciekaja to zdrajcy narodu zaslepieni kasa matke by za kase sprzedali pewnie pozbawic obywatelastwa.
Co to za głąb napisał 1 komentarz
jak kraj nie potrafi zapewnic odpowiednich warunkow dla mlodych,wyksztalconych ludzi,ktorzy chca pracowac,ale legalnie i za jakies rozsadne pieniadze,to sie nie dziwie,ze wyjezdzaja. Sama bylam uczestnikiem takiego wyjazdu i jak najbardziej polecam. Warto :)
O matko, co Wy tu wypisujecie?! Polska jest przepiękna, Elbląg również, ludzie wyjeżdzaj do pracy żeby się czegoś dorobić w troche szybszym czasie, wiadomo, że u nas nie jest lekko. A studia za granicą to bardzo dobry początek, można się dużo nauczyć, poszerzyć horyzonty i przy tym dobrze się bawic, a może przedewszystkim... ;)