- Dzisiejszy dzień przejdzie do historii Elbląga, jako dzień bardzo ważny. Gościmy w jednej osobie legendę "Solidarności", laureata nagrody Nobla, pierwszego, wybranego w wolnych wyborach, prezydenta Polski i człowieka, który przyczynił się do zmiany historii, i to nie tylko naszego kraju – tak wczoraj, 16 grudnia, podczas swojego wystąpienia, mówił Jerzy Wcisła, Przewodniczący Rady Miejskiej Elbląga i inicjator uroczystości nadania tytułu Honorowego Obywatela Elbląga Lechowi Wałęsie.
Salę koncertową Ratusza Staromiejskiego elblążanie wypełnili po brzegi. Wśród nich, oprócz władz naszego miasta, znaleźli się dawni oraz obecni działacze „Solidarności”. Spotkanie poprowadziła Anna Kleina, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka, która w pierwszej kolejności na scenę zaprosiła Elbląską Orkiestrę Kameralną. - W wykonaniu artystów usłyszymy utwory, które nie zostały wybrane przypadkowo - zapowiedziała. – „Etiuda Rewolucyjna” Fryderyka Chopina to głos wielkiego Polaka z dalekiego Paryża tuż po upadku Powstania Listopadowego, „Canzona di Barocco” Henryka Czyża to z kolei nastrojowe wspomnienia z lat 80-tych tych wszystkich, którzy marzyli o tym, by żyć w wolnej Polsce, a „Orawa” Wojciecha Kilara to apoteoza radości z charakterystycznym folklorem podhalańskim. Dla niektórych góry są synonimem nieskrępowanej swobody i wolności.
Elbląska Orkiestra Kameralna, pod kierownictwem koncertmistrza Pawła Kuklińskiego, wykonała koncert wprowadzając zebranych gości w niezwykły klimat, podnosząc tym samym rangę owego spotkania.
Po koncercie gości przywitał Jerzy Wcisła. – Formalnie Lech Wałęsa stał się Honorowym Obywatelem Elbląga 27 października. Dzisiaj przybył osobiście odebrać ten zaszczytny dla nas tytuł – mówił. – Kilka miesięcy temu, kiedy zwróciłem się do pana Lecha Wałęsy z prośbą, by przyjął tytuł Honorowego Obywatela naszego miasta zadał mi pytanie: „A po co się grzebiecie w historii?” Zastanawia mnie dlaczego dla mnie w stanie wojennym bohaterem był Krzysztof Kamil Baczyński, a dzisiaj w odbiorze społecznym takimi bohaterami nie są ludzie pierwszej "Solidarności". Jestem dumny z tego, że mogłem być inicjatorem nadania tego tytułu Lechowi Wałęsie, że wsparł mnie w tych działaniach Prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk, że Rada Miejska w Elblągu podjęła taką decyzję, i że pan Wałęsa zgodził się ten tytuł przyjąć.
Prezydent Elbląg Grzegorz Nowaczyk odniósł się do wydarzeń z 1981 roku. - W 2011 roku mija 30 lat od wydarzeń, które doprowadziły do wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Genezy tej decyzji szukamy w wolnościowym zrywie milionów Polaków, w zrywie, który był dokonany pod sztandarem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność, jednym przywódcą – Lechem Wałęsą na czele. W tamtych ponurych czasach Elbląg nie stał z boku. W naszym mieście organizowaliśmy strajki, były demonstracje, ponieśliśmy także ofiary. Trzej mieszkańcy naszego miasta zostali zabici w trakcie tzw. wydarzeń grudniowych. Trzy elbląskie ulice noszą imiona tych ofiar: Zbyszka Godlewskiego, Waldemara Rebinina i Mariana Sawicza. Symbolem dążenia do wolności i demokracji przede wszystkim jest Lech Wałęsa. (…) Obecność Lecha Wałęsy w panteonie Honorowych Obywateli Elbląga, wysiłek elblążan i nasze ofiary, podnoszą do rangi udziału w procesie wielkich zmian w skali globalnej i historii powszechnej.
Nowaczyk podkreślał, jak wielką rolę w historii nie tylko Polski, ale również świata, odegrał Wałęsa. – Lech Wałęsa jest jednym z nielicznych Polaków powszechnie uznanych na całym świecie. Pańska dzisiejsza obecność w pewnym sensie apoteozuje dokonania nas – elblążan. Jestem ogromnie wzruszony i zaszczycony, że będziemy mogli dokonać wręczenia Tytułu Honorowego Obywatela naszego miasta. Za wszystko, czego Pan dokonał dla Elbląga, Polski, całej Europy i państw na całym świecie użyję jednego słowa, które w naszym języku niestety nie jest nadużywane – „dziękuję”.
Lech Wałęsa, odbierając dyplom Honorowego Obywatela Elbląga przyznał, że grudzień zawsze był dla niego niezwykłym miesiącem. – Grudzień wiąże się dla mnie z wieloma trudnymi momentami — stwierdził. – Ale muszę przyznać, że trafiliście w idealny czas i miejsce. Elbląg jest dla mnie szczególnym miejscem. Teraz, kiedy jestem jednym z Was mogę powiedzieć, że zawsze możecie na mnie liczyć.
Honorowy Obywatel Elbląga przyznał, że nasze miasto odgrywało szczególną rolę w jego życiu prywatnym. - Moja pierwsza miłość pochodziła z Elbląga – wspomniał. - Dostałem zresztą od niej kosza. Może ją odszukam. Ma teraz z 60 lat.
Wizytę Lecha Wałęsy zakończyło otwarcie przez niego wystawy "Stan wojenny w Elblągu", którą można oglądać w Ratuszu Staromiejskim.
na fotografii nr 1 Nikodem znowu patrzy sie w obiektyw!!!
kolejna manipulacja???? na fotografii nr 10 podpis-" ELBLĄŻANIE"?????? Protestuję mogło by być co najwyżej "Rada Miasta Elbląga" !!! Nie przypominam sobie referendum lub konsultacji społecznych w tej kwestii!!!!!! Brawo radny Klim jego wstrzymanie sie podczas głosowania ja rozumiem- miał wątpliwości!
Nowaczyk i Wcisła .........Elbląga!!!
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Co za plugawe wpisy. Nie byłam tam ale to co się stawo to -wreszcie, wyjście Elbląga z parteru. Otwieramy się na świat , mówią coraz częściej o Nas media ogólnopolskie. Obecność Wałęsy w Elblągu to dla nas zaszczyt.Samo przedsięwzięcie jak najbardziej słuszne.
Wszystko ładnie i pięknie widzę imprezka kameralna ilość miejsc ograniczona wszyscy z rodzinkami OK!!! Tylko ja się pytam gdzie są na tej imprezce zwykli prości ludzie obywatele naszego miasta w których to ponoć imieniu nadano honorowe obywatelstwo??? Trochę mnie irytuje, ze jest miejsce dla Wóblewskiego, Dziewiałtowskiego...... a byli zaproszeni krewni zmarłych w Elblągu w latach 70-tych i inni działacze współbracia z podziemia???? Czy mam rozumień, że następnymi honorowymi obywatelami naszego miasta będzie Kwaśniewski, Kaczyński, a może Anna Walentynowicz???????
Gdzie w tej szopce politycznej byli zwykli ludzie, o ktorych ten wielki lechu juz dawno zapomnial !!! dzisiaj bawi sie na salonach, a jego dawni koledzy chodza po smietnikach :( co za ironia losu :(
Rzeczywiście to WIELKI DZIEŃ DLA ELBLĄGA. I nie pomniejszą go niektóre plugawe wpisy! To b. dobrze, że na uroczystość przybyli ważni, dzisiejsi elblążanie, wladze miasta, wiceprezydenci, a również osoby, które budują potegę naszego miasta. Przybył m.in. Pan Leszek Wójcik, którego kariera w pewnych aspektach podobna jest do kariery jego imiennika - Pana Lecha Wałęsy. Pan Wójcik wziął ze sobą syna - Piotra, który dzielnie naśladuje swego ojca i buduje potęgę firmy, z korzyścią dla wielu elblążan, którzy tam pracują . Przybył zacny elblążanin Pan Roman Korzeniowski, przybyli inni, odświętnie ubrani i wielki szacunek i uznanie im za to! To bardzo ważna chwila dla Elbląga - to bardzo ważne, że szanuje się i docenia wysiłek żyjących POLAKÓW, znanych na całym świecie! To również wielka porażka tych małych kund.i, którzy kontunuują martyrologiczny etos klęsk narodowych i próbują na tym zbić kapitał polityczny - patrząc na swego, "największego stratega w dziejach ludzkości", który przespał m.in. wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, a dzisiaj śmie uważać się za ikonę tamtych czasów! To dobra wiadomość dla ELBLĄGA i dla ELBLĄŻAN, że dzisiaj patrzą w przyszłość a do lamusa odkładają stereotypy, którymi podpierał się "wIELKI sTRATEG" w groteskowym marszu w W-wie 13 grundnia. Ad multos annos Panie Lechu Wałęsa!! Ad multos annos Elblążanie!
Za robote niech sie wezmą.A nie z naszych kr............ch podatków balują
blazenada i kolejne szopi nowaczyka smiac sie chce lechu zasluzony elblazanin beeeeeeee