Mieszkańcy ulicy Kowalskiej na Starym Mieście mają dość niesfornych klientów lokali, znajdujących się na tej ulicy. Ci ostatni, hałasują, załatwiają swoje potrzeby i pija alkohol pod oknami mieszkańców. Problem ma szansę zostać rozwiązany. W Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu odbyło się spotkanie lokatorów oraz naczelnika wydziału prewencji kryminalnej.
- Jesteśmy świadomi, że uroki mieszkania na Starym Mieście są związane z nocnym życiem w lokalach rozrywkowych – tłumaczą zgodnie mieszkańcy w piśmie skierowanym do komendy policji. – Ale nie możemy pogodzić się z tym, że w okolicach naszych okien młodzież urządza nam publiczny szalet i wysypisko śmieci. W miniony wtorek mieszkańcy spotkali się w tej sprawie w komendzie policji z naczelnikiem wydziału prewencji kryminalnej. Po zapoznaniu się z uwagami i problemami mieszkańców będą podjęte odpowiednie kroki, aby tę sytuację rozwiązać. Miejsce, w którym mieszkamy jest szczególne. W tym miejscu każdy chce czuć się bezpiecznie i chce móc odpocząć. Jeżeli ta możliwość została z jakichś względów zachwiana trzeba zrobić tak, aby przywrócić normalność.
Pierwsze kroki zostały już podjęte. W newralgicznym miejscu, wskazanym przez mieszkańców będzie więcej policyjnych patroli, szczególnie tych pieszych. Na tym jednak nie koniec. Na spotkaniu z mieszkańcami był obecny również policjant dzielnicowy, który z kolei będzie rozmawiał z właścicielami okolicznych lokali, w których sprzedawany jest alkohol. Dodatkowo zarządcy budynku zostanie podsunięty pomysł wprowadzenia rozwiązań przestrzennych, aby wyeliminować problem wchodzenia w okolicę klatek schodowych przypadkowych osób, które tam nie mieszkają. Policja na bieżąco będzie monitorować tę sytuację dopóki problem ten nie zostanie rozwiązany.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
najwyższa pora nauczyć bandę debili trochę szacunku dla mieszkańców, ... niektórzy się zachowują jakby balowali na swojej melinie
na upartego to można by panu Mytychowi postawić zarzut namawiania do popełniania przestępstwa przez rok wisiała tablica o możliwości wydzierżawienia lokalu pod pub gdzie teraz jest ten klub mjazga człowiek w końcu to wziął i zaczął działać to teraz mu mówią że robi źle to po jaką cholerę ten lokal miał takie przeznaczenie przy dzierżawie?!??
założyć monitoring ulicy połączony z policją i już
ostatnio po starówce kręci się więcej cwaniaczków i debili, trzeba zacząć zdecydowanie surowo karać. Napije sie jeden gówniarz z drugim i lansują, bez szacunku dla mieszkańców i gości starówki, którzy chcieli miło spędzić wieczór.
wyburzyć starówkę + kara śmierci i po problemie.
mam swietny pomysl :D niech postawia toy-toye to nikt nie bedzie lal pod oknami :)
Już dawno powinni zamknąć wszystkie lokale rozrywkowe na Starówce i w zamian uruchomić biura poselskie,tak bardzo potrzebne społeczeństwu.
Bo to młodzi wykształceni się bawią ! Młodzi europejczycy ! Tylko ciemniaki tego nie rozumieją że "trzeba się wyszaleć".
A może spotkanie lokatorów z restauratorami, porozmawiać co komu przeszkadza.
Skoro wprowadzasz się do centrum a tym bardziej na stare miasto - to licz się z tym że tam są ludzie !!! a co za tym idzie hałas A tak mamy grupkę ludzi których jedynym zajęciem (stać ich na to) jest walka o zrobienie z centrum miasta, prowincji...