1 września weszła w życie uchwała Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 26 maja 2011 r., w sprawie ustalenia opłat za świadczenia udzielane przez przedszkola prowadzone przez Gminę Miasto Elbląg.
Zmiany cen nastąpiły w całej Polsce, co zostało odtrąbione w większości dzienników. Elblążanie posyłający swoje dzieci do przedszkoli też głośno pomstowali na nowe ceny, zwłaszcza po pierwszych zebrania rodzicielskich, które odbyły się w tym tygodniu.
Próbowaliśmy dowiedzieć się u źródła, czyli u dyrektorów przedszkoli publicznych, o opinię na temat uchwały Rady Miejskiej, ale bezskutecznie. Nie chcieli rozmawiać na ten temat ostro odmawiając komentarza. I trudno im się dziwić. To oni zbierają cięgi za decyzję władz miasta.
Zadaniem przedszkoli jest realizacja podstawy programowej, określonej w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2008 r. (w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół).
„Podstawa programowa wychowania przedszkolnego opisuje proces wspomagania rozwoju i edukacji dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. Przedszkola (…) w równej mierze pełnią funkcje opiekuńcze, wychowawcze i kształcące. Zapewniają dzieciom możliwość wspólnej zabawy i nauki w warunkach bezpiecznych, przyjaznych i dostosowanych do ich potrzeb rozwojowych.”
Dotychczas rodzice płacili stałą opłatę za miejsce dziecka w przedszkolu (ok. 150 zł miesięcznie) oraz opłatę za wyżywienie, która była uzależniona od ilości dni, jakie dziecko spędziło w przedszkolu (gdy chorowało, opłata była mniejsza). Łącznie miesięczny pobyt dziecka w przedszkolu wynosił od 250 do 270 zł. Obecnie, dziennie za pięć godzin pobytu dziecka rodzice nie płacą, natomiast każda kolejna godzina jest dodatkowo wyceniona. I tak:
za 1 godzinę dziennie (powyżej 5 godzin bezpłatnych) trzeba zapłacić 4 zł, za 2 godziny dziennie - 7 zł, za 3 godziny dziennie - 9 zł, za 4 godziny dziennie - 10 zł, za 5 godzin dziennie - 11 zł.
Rodzice muszą zadeklarować, ile godzin dziecko będzie spędzało w przedszkolu i na tej podstawie naliczana jest opłata. Na koniec miesiąca nastąpi rozliczenie uwzględniające przedłużony pobyt (rodzic będzie musiał dopłacić za dodatkowe godziny) lub nieobecność dziecka w zadeklarowanym czasie, np. spowodowaną chorobą (w tym przypadku nastąpi zwrot nadpłaconej kwoty lub zaliczenie na poczet kolejnego miesiąca).
Po szybkim przeliczeniu różnicy w cenie, w stosunku do ubiegłego roku szkolnego, wynik jest zaskakująco dobry. Przyjmując, że dziecko pozostawało w placówce osiem godzin, opłata zwiększyła się o 40 – 60 zł.
Zdania wśród rodziców są podzielone. Większość, chcąc zapewnić dziecku dobre warunki rozwoju, nie zwraca uwagi na koszty, a na to, czy dziecko wraca z przedszkola zadowolone i uczy się nowych rzeczy. Inny sposób rozliczania jest problemem dla tych, których dochody są małe lub mają więcej niż jedno dziecko w przedszkolu. W ich przypadku każdy wydany grosz więcej jest odczuwalny.
Wszystko wskazuje na to, że największym problemem dla przedszkoli i rodziców, będzie teraz prowadzenie buchalterii. Nauczyciele muszą prowadzić szczegółową ewidencję czasu przebywania każdego dziecka w przedszkolu, rodzice również – aby móc kontrolować swój budżet oraz zdolności matematyczne osób rozliczających. Ponadto przedszkola będą musiały wykazać się również zdolnościami handlowymi, aby zachęcić rodziców do pozostawiania dzieci ponad bezpłatne 5 godzin, organizując ciekawe i pożyteczne zajęcia.
Oby zmiana opłat przyczyniła się do poprawienia jakości zajęć proponowanych przez publiczne przedszkola. Skorzystają na tym i dzieci, i ich rodzice, a pracownicy przedszkoli nie będą obawiać się utraty pracy.
Wtorek, 25.02.2025, Imieniny: Wiktor, Cezary, Zygfryd
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
w takiej dziurze jak Elbląg godzina kosztuje 4zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a w Szczecinie zaledwie 1,90!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakie taniej. Do tego dochodzi komitete rodzicielski, zajęcia dodatkowe, podwyżka za wyżywienie i za jedno dziecko ok 330zł miesięcznie. Polityka prorodzinna porąbanego państwa. BRAWO!!!!!! czy ktoś wreszcie odwoła tę rąbniętą Hallową??????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No nie mogę, artykuł o publicznych przedszkolach a na zdjęciu niepudliczne z Zawady! za które bynajmniej już 2-3 lata temu płaciło się znacznie więcej bowiem ponad 300 zł, bo prawie 200 to była opłata stała! Do dupy swoją drogą te rozporządzenie i powyższe przedszkole ze zdjęcia również.
skoro biora kase niech zapewnią wreście logopedów na cały etat w każdym przedszkolu a nie na 2 godziny w tygodniu lub wcale i trzeba ganiać z dzieciakami do poradni
Ja w zlobku za dziecko placilam DWIESCIE DWADZIESCIA (ok 8 godz) a od wrzesnia za przedszkole 330zl.(8,5 godz)razem z wyzywieniem,jezykiem angielskim i rytmika. dodatkowo ubezpiecznie,ksiazki przybory ale to oplata jednorazowa w wys.niespelna dwustu zl.Mysle ze nie jest to wygorowana cena.Nie wiem o co tyle halasu.Najlepiej wszyscy by chcieli za darmo wszystko. Uprzedzam ,ze nie naleze do "wyzszych sfer "a synka wychowuje zupelnie sama.
Do tej pory płaciliśmy za pobyt od 7 do 16ej około 220 zł plus 100 zł za wszelkie inne zajęcia w sumie. Jak dziecko chorowało to odliczano stawkę za wyżywienie i wychodziło coś około 130 zł za miesiąc. Teraz wychodzi 220 zł plus 94 zł za wyżywienie plus około 100 za bajery i wychodzi ponad 400 zł. No chyba, że mi sie skończą pieniądze to wygonie dzieciaka z mokrą głową na mróz i mam miesiąc w domu bez płacenia za przedszkole. CHORY SYSTEM !!!!!!! A jeszcze sie paniusiom dyrektorkom nie chce prowadzić ewidencji i każą i tak płacić w zasadzie ryczałtem zgodnie z ilością godzin zadeklarowaną w umowie!!
Ta podwyżka trafiła do Trybunału Konstytucyjnego bo jest nie zgodna z Konstytucją RP,która gwarantuje bezpłatną edukację w placówkach państwowych.
to już w żłobku uczą j.angielskiego? To jakiś chory kraj.
Do \"rodzica\"...drogi rodzicu...myślę, że liczyć się nauczyłeś ale człowiek z Ciebie marny...czy uważasz, że te paniusie dyrektorki siedzą cały dzień na korytarzu aby zliczyć czas pobytu Twojego dziecka w przedszkolu??? Człowieku!!! to robią te biedne nauczycielki!! A Wy drodzy rodzice kiedy te Paniusie Wam zaproponowały rozwiązanie tej kwestii od razu pomyśleliście, że szkoda tych 5 złotych i lepiej znów liczyć na karteczkach kiedy maleństwo wyszło, przyszło itd! Eh...jak daleko nam do zrozumienia, spokojnego myślenia i rozsądnego podchodzenia do tego co nam niesie życie (a niesie różne zmiany, te dobre i te nie ko niecz nie nam pasujące). Proszę więc, więcej myślenia, spokoju i wzajemnego zaufania oraz umiejętności przyjmowania życia z uśmiechem i nie doszukiwania się podstępu! Pozdrawiam
Przyjazne państwo czy biurokracja ?
Przedszkole jest dla bezrobotnych!!!!!!!!!!!!!!! jestem mamą 2 przedszkolaków i kosztyje mnie ono 748 zł miesięcznie.... to jest masakra....do tego wynajęte mieszkanie....a pensja jedna.....i nie ma szansy żeby sie o jaką kolwiek ulge starac....no bo przeciez 5 godzin jest za darmo....śmiechu warte.....a nie pracujące mamusie oddadzą dziecko na 5 h i luxus....