Być może na przełomie sierpnia i września poznamy nowego dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miejskim. Od dziś można składać dokumenty na to stanowisko. Czy tym razem znajdzie się osoba, która spełni wszystkie wymagania, jakie stawia Magistrat?
Po rezygnacji Janusza Pietruszyńskiego, który podał się do dymisji na początku tego roku, obowiązki dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej pełni Monika Betcher – Jankowska. Konkurs na stanowisko szefa marketingu Miasta przeprowadzany był już dwukrotnie (po raz ostatni w marcu). Jednak jak do tej pory Miastu nie udało się wyłonić odpowiedniego kandydata.
Dziś Urząd Miejski ogłosił kolejny konkurs na dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej. Chętni mogą składać dokumenty od 1 do 16 sierpnia. Wymagania wobec kandydatów nie zmieniły się. Od zainteresowanych oczekuje się przede wszystkim wykształcenia wyższego magisterskiego, na kierunkach: dziennikarstwo, marketing lub public relations, minimum pięcioletniego stażu pracy, w tym dwuletniego na stanowiskach kierowniczych związanych z marketingiem organizacji, promocją lub public relations; bardzo dobrej znajomości jednego z języków obcych obowiązujących w Unii Europejskiej.
Jak nic wskoczy na to stanowisko wasza Monisia!
Szukają też Kierownika Biura Prezydenta Miasta i już plotki mówią, że ma być zatrudniony pewien redaktor.
Czyżby redaktor PD z portelu?
Przyjechaliśmy ,byliśmy na Bramie Targowej i co siedzi Pani i ma zero folderów turystycznych i każe iść do Ratusza.TO PO CO SIEDZI JAK NIC NIE MA.I po co jej komputer, do zabawy ?Niech stanie przed bramą i wita zwiedzających i zaprasza do zwiedzania z tego byłby pożytek dla turystów.
Monia trzymam kciuki mam nadzieje że to Ty zostaniem dyrektorem TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!!!!
Zycze powodzenia w szukaniu. Na fachowca ich nie stac, wstawią swojego jak prawie wszystich w WKS.
Wśród pracowników UM mówi się o niezbyt dobrej atmosferze w biurze komunikacji społecznej i ogólnie średniej sympatii pracowników od promocji do osoby p.o. obowiązki, chyba ktoś wyżej w końcu zauważył co się tam dzieje
Wymagania ogromne, wykształcenie wyzsze kierunkowe, staż najlepiej 10-letni,znajomość pieciu języków, tylko za jaką pensję???:) 1800 brutto, a i tak wcisną swojego, a może obecną stażystkę?:)
strasznie dziwne i malo przyjazne kandydatom spoza układu są te konkursy na stanowiska urzednicze . niby wymóg konieczny :studia ekonomiczne ,a wygrywa człowiek po filologii rosyjskiej , a na miejsce naczelnika wydziału wchodzi czlowiek kierujacy poprzednio sprzedażą gruntów w mieście , co kompletnie mu nie wychodziło .ale na układy nie ma rady , tylko szkoda tych wykształconych, z językami ,z optymizmem , jeszcze nie przyjmujących do siebie ,że w tym mieście żadnej pracy nez układów się nie dostaje.
jacy wszyscy są zorientowani co sie w urzedzie dzieje...smiechu warte. nie wiecie NIC