Mimo braku zgody pokrzywdzonego, sąd skierował sprawę na mediację w sprawie brutalnego pobicia 29-letniego mężczyzny przez grupę nieletnich. Sprawcy decyzją sądu uniknęli aresztu, a teraz być może unikną odpowiedzialności karnej.
Rodzice jednego z nastoletnich sprawców złożyli do sądu wniosek o mediację w tej sprawie. Sąd skierował pisemne pytanie o zgodę na taką formę rozstrzygnięcia do pokrzywdzonego.
- Sąd oczekuje na pisemną decyzję poszkodowanego – mówiła nam kilka dni temu sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. – Jeśli będzie zgoda i sąd zdecyduje o skierowanie sprawy do mediacji, nieletni faktycznie unikną kar przewidzianych w postępowaniu wobec osób nieletnich. Może więc cała sprawa skończyć się na przeprosinach sprawców wobec osoby poszkodowanej. Jeśli do mediacji nie dojdzie, to oskarżonym grozi ewentualnie nadzór kuratora lub nawet osadzenie w zakładzie poprawczym.
Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, bez zgody pokrzywdzonego sąd skierował tą sprawę na mediację. Dlaczego zapadła taka decyzja sądu?
- Mimo wysłania pisma z pytaniem o zgodę na taką formę postępowania, pokrzywdzony nie udzielił nam żadnej odpowiedzi – wyjaśnia sędzia Dorota Zientara. – Sędzia prowadząca sprawę zdecydowała więc o skierowaniu sprawy do postępowania mediacyjnego. Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu mediacji. Natomiast 28 czerwca br. sąd przesłucha świadków tego zdarzenia. Proces toczy się z wyłączeniem jawności.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 26 marca około godziny 21. Przy ulicy Wspólnej w Elblągu. 29-latek wracał do domu z 54-letnią matką i 16-letnią siostrą. Zaczęło się od zaczepek słownych, które polegały na ubliżaniu jednej z kobiet. Grupka młodych, pijących piwo mężczyzn, na tym nie poprzestała. Podbiegli do elblążanina, przewrócili na ziemię i zaczęli kopać.
Byli na tyle okrutni, że przytrzymywali swojej ofierze ręce, aby ta nie mogła zasłaniać twarzy i miała większe obrażenia. Po kilkunastu minutach pozostawili mężczyznę w spokoju. Ten o własnych siłach dotarł do domu, gdzie została wezwana karetka. Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Doznał licznych obrażeń twarzy i ciała.
Do policyjnego aresztu trafił 17-letni Michał J., natomiast do izby dziecka jego trzej koledzy w wieku 16 lat: Martin C., Sylwester A. oraz Adrian R. Ten ostatni był już zatrzymywany między innymi za pobicia i rozboje oraz niszczenie mienia. Martin C. był zatrzymywany za pobicie. Tylko on z całej czwórki przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Policjanci zawnioskowali o umieszczenie ich w areszcie. Jednak Sąd Rodzinny i Nieletnich zdecydował o wypuszczeniu podejrzanych na wolność.
Rodzice jednego z nastoletnich sprawców złożyli do sądu wniosek o mediację w tej sprawie. Sąd skierował pisemne pytanie o zgodę na taką formę rozstrzygnięcia do pokrzywdzonego.
- Sąd oczekuje na pisemną decyzję poszkodowanego – mówiła nam kilka dni temu sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. – Jeśli będzie zgoda i sąd zdecyduje o skierowanie sprawy do mediacji, nieletni faktycznie unikną kar przewidzianych w postępowaniu wobec osób nieletnich. Może więc cała sprawa skończyć się na przeprosinach sprawców wobec osoby poszkodowanej. Jeśli do mediacji nie dojdzie, to oskarżonym grozi ewentualnie nadzór kuratora lub nawet osadzenie w zakładzie poprawczym.
Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, bez zgody pokrzywdzonego sąd skierował tą sprawę na mediację. Dlaczego zapadła taka decyzja sądu?
- Mimo wysłania pisma z pytaniem o zgodę na taką formę postępowania, pokrzywdzony nie udzielił nam żadnej odpowiedzi – wyjaśnia sędzia Dorota Zientara. – Sędzia prowadząca sprawę zdecydowała więc o skierowaniu sprawy do postępowania mediacyjnego. Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu mediacji. Natomiast 28 czerwca br. sąd przesłucha świadków tego zdarzenia. Proces toczy się z wyłączeniem jawności.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 26 marca około godziny 21. Przy ulicy Wspólnej w Elblągu. 29-latek wracał do domu z 54-letnią matką i 16-letnią siostrą. Zaczęło się od zaczepek słownych, które polegały na ubliżaniu jednej z kobiet. Grupka młodych, pijących piwo mężczyzn, na tym nie poprzestała. Podbiegli do elblążanina, przewrócili na ziemię i zaczęli kopać.
Byli na tyle okrutni, że przytrzymywali swojej ofierze ręce, aby ta nie mogła zasłaniać twarzy i miała większe obrażenia. Po kilkunastu minutach pozostawili mężczyznę w spokoju. Ten o własnych siłach dotarł do domu, gdzie została wezwana karetka. Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Doznał licznych obrażeń twarzy i ciała.
Do policyjnego aresztu trafił 17-letni Michał J., natomiast do izby dziecka jego trzej koledzy w wieku 16 lat: Martin C., Sylwester A. oraz Adrian R. Ten ostatni był już zatrzymywany między innymi za pobicia i rozboje oraz niszczenie mienia. Martin C. był zatrzymywany za pobicie. Tylko on z całej czwórki przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Policjanci zawnioskowali o umieszczenie ich w areszcie. Jednak Sąd Rodzinny i Nieletnich zdecydował o wypuszczeniu podejrzanych na wolność.
Ale żenada. Ta sędzia jest spowinowacona z tymi bandytami czy co? W normalnym kraju te ścierwa już by siedzieli.
Najpierw zwalniają sprawców z aresztu: bo rzekomo narażono ich na stary morale, a zatrzymanie ich w areszcie spowodowałoby uszczerbek na ich psychice", teraz mediacje i uniknięcie kary. Cały czas sie pytam jakie są koligacje rodzinne Pani sędzi z przestępcami? To jest chore co tu się dzieje.....
musimy czekac az zabija wtedy moze ktos cos zrobi - bardzpouczajce to bedzie dla innych jak unikna odpowiedzilanosci....
Sędziowie maję najwyższe zarobki w budżetówce ,emerytury na poziomie 6 tyś, Nie podlegają żadnej kontroli ,nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za decyzje.Sądzą bezkarnie na korzyść swoich znajomych,koterii i układów (szczególnie w mniejszych miastach gdzie elity się znają'Taki jest system prawny RP.
jak koleś ma ikrę to zrobi temu dzieciakowi jesień średniowiecza. A sąd w Elblągu morderców puszcza wolno, można było się tego spodziewać.
W iinej informacji Portalu czytamy ,że za wnoszenie piwa na stadion sąd wymierzył surowe kary .Tu za pobicie ze szczególnym okrucieństwem -mediacja.Nazwiska sędziów którzy podjęli tę decyzję powinny być opublikowane.
A może by tak dać młodzieńcom po browarku i zamknąć w jednym pomieszczeniu z w/w sędzią. Ciekawe co po takim pobycie by zrobiła pani sędzia.Kobieto czy ty wiesz za co ty bierzesz kase
wolniej , wolniej redaktorze.Cóż za pochopne wnioski . A czemuż to pisze MP, że unikną kary? Poszkodowany musi się zgodzić na warunki ugody proponowane w ramach mediacji. Skąd więc wniosek ,że unikną kary? Jeżeli sama propozycja mediacji zostanie przez pokrzywdzonego odrzucona to będą nadal sądzeni . Pytanie co postanowi pokrzywdzony. Może zamiast wsadzać do poprawczaka "małolatów" (a tam moim zdaniem jest ich miejsce) będzie go satysfakcjonowało inne zadośćuczynienie? A to już jego sprawa.
zgenenerowane prawo w zdegenerowanym kraju,elblascy sędziowie totalna porażka.Wciąż te same żenujące wyroki.
Sedzina prawdopodobnie łapówy dostaje albo synek ich znajomych był w tej bandzie dlatego prawdopodobnie robi co może żeby ich nie ukarali. Dla mnie to jest cyrk i buractwo a nie sąd.