Choć socjalizmu już w Polsce nie ma, pozostają jeszcze gdzieniegdzie relikty tamtej epoki w postaci nazw ulic czy pomników chwalących władzę ludową i jej dawnych liderów. W Elblągu mamy jeszcze skwer im. Janka Krasickiego oraz wielki, zaniedbany, obdrapany Pomnik Odrodzenia. I zachodzi pytanie – czy dziwny blok, stylizowany na flagę, powinien jeszcze w naszym mieście stać?
Kiedyś składano pod nim kwiaty. Odbywały się uroczyste przemówienia z okazji obchodów święta 1 Maja czy 22 Lipca. To jednak już minęło. Teraz Pomnik Odrodzenia sobie niszczeje w centralnym miejscu niewielkiego placu na przeciwko Urzędu Miejskiego i budynku sądu. Natomiast pomnik wprost uwielbiają grafficiarze oraz miłośnicy jazdy na deskorolce i wrotkach.
1 maja pojawiła się nawet grupka działaczy elbląskiej lewicy, którzy bez fleszy i zgiełku tłumów, złożyła tam kwiaty z okazji Święta Pracy.
Czy warto więc nadal utrzymywać w centrum miasta pomnik, który nie wiadomo tak naprawdę co ma teraz upamiętniać? Skoro Polski Ludowej już nie ma? Tematem zajął się też na swoim blogu radny PO Paweł Nieczuja Ostrowski.
- Ostatnio kilka osób pytało mnie się czy są jakieś plany odnośnie Pomnika Odrodzenia z Placu Zgromadzeń Ludowych... pardon, tego już nie ma – z Placu Konstytucji, bo tego praktycznie też już nie ma. Ja o takich planach nic na razie nie wiem. Co do mnie to mimo iż pomnik powstał w tym samym roku, w którym się urodziłem to nie mam do niego sentymentu. Tym bardziej, że moim zdaniem zwyczajnie teraz w tym miejscu taki zwalisty kloc nie pasuje. Chętnie bym widział tam coś w stylu kolumny Zygmunta, albo innego lekkiego a dostojnego pomnika, jak warszawski Poniatowski czy gdański Sobieski – pisze radny. - Choć trafiają się pomysły zgoła inne, np. na jego miejscu wznieść pomnik pionierów Elbląga, miejsce pamięci honorowych obywateli miasta (z popiersiami i opisami), ozdobny carillon (np. jakichś wieżyczkach, który wygrywał by melodie o określonych godzinach), a nawet statuę Balka.
A więc może powinniśmy się zastanowić, czy ten pomnik nadal powinien stać w Elblągu? A jeśli nie, to co powinno stanąć na jego miejscu?
Kiedyś składano pod nim kwiaty. Odbywały się uroczyste przemówienia z okazji obchodów święta 1 Maja czy 22 Lipca. To jednak już minęło. Teraz Pomnik Odrodzenia sobie niszczeje w centralnym miejscu niewielkiego placu na przeciwko Urzędu Miejskiego i budynku sądu. Natomiast pomnik wprost uwielbiają grafficiarze oraz miłośnicy jazdy na deskorolce i wrotkach.
1 maja pojawiła się nawet grupka działaczy elbląskiej lewicy, którzy bez fleszy i zgiełku tłumów, złożyła tam kwiaty z okazji Święta Pracy.
Czy warto więc nadal utrzymywać w centrum miasta pomnik, który nie wiadomo tak naprawdę co ma teraz upamiętniać? Skoro Polski Ludowej już nie ma? Tematem zajął się też na swoim blogu radny PO Paweł Nieczuja Ostrowski.
- Ostatnio kilka osób pytało mnie się czy są jakieś plany odnośnie Pomnika Odrodzenia z Placu Zgromadzeń Ludowych... pardon, tego już nie ma – z Placu Konstytucji, bo tego praktycznie też już nie ma. Ja o takich planach nic na razie nie wiem. Co do mnie to mimo iż pomnik powstał w tym samym roku, w którym się urodziłem to nie mam do niego sentymentu. Tym bardziej, że moim zdaniem zwyczajnie teraz w tym miejscu taki zwalisty kloc nie pasuje. Chętnie bym widział tam coś w stylu kolumny Zygmunta, albo innego lekkiego a dostojnego pomnika, jak warszawski Poniatowski czy gdański Sobieski – pisze radny. - Choć trafiają się pomysły zgoła inne, np. na jego miejscu wznieść pomnik pionierów Elbląga, miejsce pamięci honorowych obywateli miasta (z popiersiami i opisami), ozdobny carillon (np. jakichś wieżyczkach, który wygrywał by melodie o określonych godzinach), a nawet statuę Balka.
A więc może powinniśmy się zastanowić, czy ten pomnik nadal powinien stać w Elblągu? A jeśli nie, to co powinno stanąć na jego miejscu?
A gdzie słynny parking podziemny pod pomnikiem na 800 aut hehehehe
ten pomnik pomimo tego ze został postawiony w czasach PRL przedstawia ważne wydarzenia w historii polski.Widać na nim II wojnę światową ,rycerstwo polskie,a to ma się ni jak do socjalizmu,gorsze pomniki stoją i nic z tym nie robi,Proponuje orzełkowi dorobić koronę ,zadbać i zostawić,chyba że to jakaś forma oszczędności UM!!!!!!! do Pawła Nieczuja Ostrowskiego upamiętnia osiągnięcia rycerstwa i wojska polskiego tj.bitwa pod grunwaldem (wyrazem są dwa miecze ),i obie wojny (datę widać jak byk),,,do szkoły !!!!!!
Ja na jego miejsce postawiłabym jakąś ładną dużą fontannę. Tylko pierwsze pytanie: Jeśli mialoby tu stać coś innego to skąd na to pieniądze i ile??
Pomnik Odrodzenia...jakiego? PRL się narodził 22 lipca 1945 r. w Chełmie Lubelskim pod berłem gen. Sierowa z NKWD i komuchy to kłamstwo aprobowały! Każdy maturzysta wie, że Sowieci już 4 stycznia 1944 r. niedaleko m. Sarny na Wołyniu przekroczyli GRANICĘ POLSKI. Ale komuchy oparły PRL na kłamstwie katyńskim i kłamstwie granicznym (lubelskim) - PRL skonał całkowicie i zsłużenie 4 czerwca 1989 r. Jakie więc ODRODZENIE? Kogo i czego? Jakiego powrotu Elbląga do macierzy?!? - Elbląg był przez 300 lat pod berłem królów Polski, ale był miastem niemieckim!! Jakiego ODRODZENIA< gdy 11 lipca 1920 r. nie było w Elblągu plebiscytu, który np. był w pobliskim Sztumie?? Może jakiś lokalny komuch zastosuje wyleniałą dialektykę rodem z WUMLu i wyjaśni to ODRODZENIE?
Dodam jeszcze jedno,jak znam życie ktoś ma ochotę na ten plac i tylko pomnik stoi im na drodze ,typowe PO !!!!!!!
Po pierwsze WYCZYŚCIĆ!! Po drugie nie szukać tematów zastępczych. To jest pomnik odrodzenia Polski, a nie socjalizmu, i jest stałym elementem miasta. Gdyby przyjąć taki tok myślenia jaki wyziera z tego artykułu, to pół miasta należałoby wyburzyć. Chyba, że ktoś chciałby go przerobić na pomnik malkontentów elbląskich. Pomnik o podobnych rozmiarach w kształcie kartofla, na którym tu i ówdzie da się dostrzec powykrzywiane niczym po zjedzeniu całej cytryny twarze. Są naprawde ważniejsze tematy, którymi władza winna się zająć niż powrót do dyskusji o pomnikach, czy wycofywanie się z w sumie ciekawego pomysłu na ogródek archeologiczny.
Pomnik PUSZKI TUSZONKI jest typowym bzdetem minionej epoki - wyimaginowanych chuci, pragnień i propozycji nie mających nic wspólnego z realem poza zbieżnością dat i przypadkowym wręcz kojarzeniem faktów. jest więc wyjątkowym albo wręcz klasycznym przykładem braku smaku i poczucia rzeczywistości.
Przetopić i pomnik papieża postawić taki z 40 m .
Czy tytułowy pomnik to naprawdę aż tak kosztowny w utrzymaniu pean na cześć komunizmu, że trzeba go usuwać? Rozumiem, że na fali aktualnych tematów komuś już przyszedł pomysł na pomnik Papieża lub ofiar katastrofy w Smoleńsku, ale bez przesady. Są chyba ważniejsze tematy i wydatki niż debata o niedookreślonym pomniku. Szkoda, że nikt się porządnie nie zastanowił czy warto było niszczyć plac przed tym pomnikiem na rzecz "rozładowania" ruchu samochodowego.
Pan Nieczuja Ostrowski niech się zajmie czmś innym co da pożytek temu miastu. Od tego jest i bierze za to pieniądze w formie diety. Wybory za pasem to PO będzie kręcić tematami zastępczymi