W Elblągu trzeba obudzić ducha przedsiębiorczości i postawić na innowacyjność

- Nic tak nie buduje jak rozwój miasta. Martwi mnie jednak, że wiele elbląskich firm sięga po ludzi spoza Elbląga. Wielu ludzi z naszego miasta pracuje także poza nim, w Lotosie zatrudnionych jest wielu elblążan i wiem jaki mają poblem z dojazdem. Cieszy mnie jak w Elblągu dzieje się lepiej, bo nasze miasto pięknieje, jednak duch przedsiębiorczości jest na niezbyt wysokim poziomie i należy go zaktywizować, w tym zakresie czuję niedosyt, dlatego jasne jest na kogo oddam swój głos 5 grudnia. Potrzebna jest zmiana we władzach miasta - mówił Paweł Olechnowicz Prezes Grupy LOTOS S.A. na spotkaniu, które odbyło się w ramach Forum Debaty Publicznej.

W ubiegły piątek, 26 listopada w CSE "Światowid" odbyło się kolejne spotkanie w ramach Forum Debaty Publicznej. Tym razem o innowacyjnej gospodarce w Elblągu rozmawiali Paweł Olechnowicz – prezes Grupy LOTOS S.A., Florian Romanowski – prezes OPEGiEKA i GIS CENTER, Wojciech Macijewicz – prezes Klastra Meblowego w Elblągu oraz Jacek Protas – Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Zaproszeni goście zwracali przede wszystkim uwagę na to, że w Elblągu brakuje ducha przedsiębiorczości i przyjaznego klimatu dla przedsiębiorców i inwestorów. Rozmówcy wskazywali ponadto, że miasto obecnie znajduje się w zastoju i nie inwestuje w nowoczesne technologie. Wszyscy byli zgodni co do tego, że Modrzewina i Park Technologiczny to dobry pomysł, ale to nie wystarczy. Trzeba jak najszybciej ten pomysł wprowadzić w kolejny etap, by nie zaprzepaścić włożonych w projekt fundszy.

- Dzisiaj cała Polska i nasz region są w okresie modernizacji infrastruktury, nadrabiamy stracony czas i wykorzystujemy do tego środki unijne. Budujemy bazę, której brakowało, to są drogi, sieci szerokopasmowe. Budujemy podwaliny pod rozwój  naszego kraju. Ale ten okres powoli się kończy i przyjdzie czas, kiedy te tradycyjne działania nie wystarczą. Trzeba szukać czegoś więcej, trzeba inwestować w innowacyjne technologie, badania. Przed nami czas, kiedy będzie można pozyskiwać fundusze już tylko na takie innowacyjne działania. Trzeba zatem innowacyjnego, perspektywicznego myślenia, by wyprowadzić to miasto na tor rozwoju. Jednym z tego typu przedsięwzięć powinno być otwarcie miasta na Zalew Wiślany i to jest motto, z którym tu do Elbląga przyjeżdzam. Trzeba zrozumieć, że otwarcie na Zalew przyniesie ogromne korzyści dla tego miasta - mówił Jacek Protas Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

- W Elblągu jest duch przedsiębiorczości, ale zupełnie uśpiony. Zbyt wielu młodych ludzi, tych przepojonych energią, czuje się niedowartościowanymi i warto byłoby, aby władze miasta dały im szansę na rozwój. Trzeba stworzyć realne, fizyczne, szanse, aby stworzyć własny biznes. Dzisiaj trudno jest nie mając nic, uruchomić fabrykę, ale wiedza i pomysł to jest kapitał. Wiedza powinna być kluczowym elementem rozwoju tego miasta, nawet ci ludzie, którzy się uczą poza Elblągiem, muszą mieć warunki, aby mogli tu powrócić. Trywialnym jest mówienie, że powinny być tanie mieszkania, bo to nie priorytet rozwoju - mówił Wojciech Macijewicz – prezes Klastra Meblowego w Elblągu.- Modrzewina to dobry pomysł, ale trzeba ją rozwinąć, nie można cieszyć się z tego, że coś się zrobiło, bo to dopiero początek. Trzeba ją zaludnić umysłami, ludźmi twórczymi, nastawionymi na innowację. My jako klaster mamy zamiar wejść w Modrzewinę, na razie złożyliśmy aplikację i mam nadzieję, że zostanie ona przyjęta.- dodał prezes Klastra Meblowego w Elblągu.

- Z punktu widzenia mieszkańca Elbląga ważne jest to, aby gospodarz dbał o miasto i o to, aby ono się rowijało. Jak mówię o innowacyjności, to mam na myśli gospodarczy rozwój i w tym zakresie czuję niedosyt. To nie znaczy, że jest beznadziejnie, ale mówmy o tym co jest dzisiaj i co ma być. Ja próbowałem zorganizować spotkanie na wysokim poziomie, ale nie było chęci i akcpetacji, a można było wiele zrobić -mówił Paweł Olechnowicz Prezes Zarządu Grupy LOTOS S.A.- Ja może bardzo krytycznie odnoszę się do tego, jak w tym mieście podchodzi się do przedsiębiorczości, ale kiedy ja chciałem coś tutaj zrobić to spotkałem się zamiast z chęcia wsparcia czegość, to z chęcią uzyskania czegoś. Gospodarz powinien wykazywać się wolą pomocy, to pozwala zainicjować bardzo ciekawe dalsze działania i tego potrzeba - dodał Prezes Zarządu Grupy LOTOS S.A.

W Elblągu trzeba stworzyć klimat przyjazny przedsiębiorcom

- Ponoć kawa łagodzi obyczaje, pod warunkiem, że jest legalna. Jak u mnie w firmie zepsuł się ekspres to dzień był stracony, bo to najważniejsza maszyna w firmie. Zagram ostro va bank w stosunku do prezydenta, który niedługo obejmie ten urząd, mam możliwości wyboru, chciałbym aby jeden dzień w tygodniu ukradł i przeznaczył dla przedsiębiorców na spotkania przy kawie. To spowoduje pobudzenie świadomość u ludzi i przdsiębiorców, którzy mogą podzielić się z władzami tym co ich boli, jakie mają potrzeby. My jesteśmy elblążanami i tu będziemy zawsze walczyć do końca, my tu zostaniemy, my nie patrzymy na to czy ktoś da nam ulgi, chcielibyśmy aby jak najmniej nam przeszkadzano, ale też aby pytać dlaczego jakiś biznes nie wyszedł, albo dlaczego ktoś chce tutaj zainwestować. Po takich spotkaniach pewna świadmość u władz miasta będzie tak rozbudowana, że to oni bedą animować biznes w mieście, a my będziemy mieli partnera.- mówił Wojciech Macijewicz – prezes Klastra Meblowego w Elblągu.

- Trzeba inwestować w nowoczesne technologie. W tych branżach, które reprezentujemy bez zastosowania nowych technik, w takich dziedzinach jak informatyka nie zrobimy rewolucji gospodarczej. Owszem ruszyliśmy w wydziałem informatyki na PWSZ, wykonaliśmy dużą robotę, ale zatrzymaliśmy się na pewnym etapie. Musimy w sposób radykalny, brutalny bo tak to w biznesie bywa, zmienić podejście do nauki. PWSZ musi mieć swoją specjalizację i jeżeli chcemy zorganizować najlepszy wydział informatyki w regionie, to musimy ściągnąć kadrę, dać im mieszkania, stworzyć im warunki bytowe. Zachęcić ich w sposó nadzwyczajny, aby oni tu przyszli i oni przyjdą. Ja nie mogę się tego doczekać, więc my w tej chwili kilkunastu ludzi przygotowujemy do przewodów doktorskich, bo ja jestem siwy i nie będę czekał. By zapewnić tym ludziom warunki, kupiłem kilka działek w obrębie Modrzewiny. - mówił Florian Romanowski – prezes OPEGiEKA i GIS CENTER.

- Aby się gospodarstwo rozwijało musi mieć gospodarza, który będzie miał pomysł na generowanie przychodów, aby móc te środki inwestować, pomnażać. Mogą być środki zewnętrze, ale nie za wiele, bo można się zadłużyć. Chciałbym zwrócić uwagę, że jest wielu ludzi rodem z tego miasta, którzy robią coś istotnego w biznesie i bardzo chętnie do Elbląga przyłożyliby rękę, aby coś tutaj zrobić. Gdyby w odpowiednim czasie pojawiły się tego typu pomysły i rozmowy to dzisiaj bylibyśmy w innym miejscu i rozmawialibyśmy o dobrze rozwijającym się parku technologicznym, a Modrzewina byłaby już skomunikowana. Potrzebne jest temu miastu gospodarskie spojrzenie i tego mi brakuje. Potrzebna jest zatem aktywizacja przedsiębiorczości. Potencjał intelektualny jest tutaj duży, wielu elblążan chętnie pracowałoby tutaj, gdyby stworzyć im odpowiednie warunki - mówił Prezes Zarządu Grupy LOTOS S.A.

Witold Wróblewski: Innowacyjność to priotytet dla miasta od wielu lat

Na widowni, która przysłuchiwała się debacie zasiadł także wiceprezydent Elbląga Witold Wróblewski, który po wypowiedziach zaproszonych gości postanowił zabrać głos, choć formuła debaty polega na tym, że publiczność zadaje pytania.

- Innowacyjność od lat jest priorytetem władz i cieszę się bardzo, że przedstawiciele elbąskich przedsiębiorstw rozwijają swoje firmy, to co przedstawiają wiąże się z innowacyjnością. Innowacyjności nie można wprowadzać na zasadzie, że posadzi się drzewka i już obszar jest zagospodarowany, to jest proces długofalowy - mówił Wiceprezydent Elbląga Witold Wróblewski. Już w latach 90 wspólnie z Florianem Romanowskim podjęliśmy ku temu działania. Po pierwsze tworzenia Instytutu Informatyki, i gdyby nie kadry to nie moglibyśmy mówić o rozwoju informatyki w mieście i pierwsze podstawy pod to zostały zrobione. Jeżeli chodzi o system zarządzania miastem to jest wspólne dziecko Pana Floriana Romanowskiego i Prezydenta Słoniny. Trzeba też zwrócić uwagę, że miasto pomaga przedsiębiorcom udzielając im choćby ulg. - dodał Wiceprezydent Elbląga.

Plan rozwoju Grzegorza Nowaczyka bliższy jest przedsiębiorcom

Tuż po zakończeniu Forum Debaty Publicznej dziennikarze pytali zaproszonych gości, o to czyja wizja rozwoju Elbląga jest im bliższa - Grzegorza Nowaczyka czy Henryka Słoniny.

- Chciałbym, aby w Elblągu stworzony został duch przedsiębiorczości, aby było inne spojrzenie, inne podejście do rozwoju. Chciałbym aby rozpoczął się proces zmiany podejścia i mentalności zarządu miasta i aby nastąpiło tworzenie przychylnego środowiska, ale przykład trzeba dać z samej góry. Skoro do tej pory mówię, że nie mam najlepszej oceny działań władz miasta w zakresie rozwoju gospodarczego, to jak jest dwóch kandydatów to mój wybór jest jednoznaczny, potrzebna jest zmiana u władzy. - mówił Paweł Olechnowicz Prezes Zarządy Grupy LOTOS S.A.

- Ja z założenia jestem przedsiębiorcą, szukam wśród ludzi z którymi się stykam partnerów, którzy mają wizję rozwoju, ludzi dynamicznych, którzy zagwarantują, że praca w Elblągu będzie miała sens. Na dzień dzisiejszy upatruję, większe szanse na rozwój miasta w przypadku mojego rówieśnika, którym jest Pan Grzegorz Nowaczyk, dlatego na niego oddam swój głos.-mówił Wojciech Macijewicz – prezes Klastra Meblowego w Elblągu.

- Ja pokazuję to co robię, ja się nie oglądam na nikogo, mnie prezydent nie może pomóc w szybszym rozwoju. Ja nie liczę na żadne cuda, chcę jedynie aby nikt, więc też władze miasta mi nie przeszkadzały - mówił  Florian Romanowski – prezes OPEGiEKA i GIS CENTER. Dzisiaj miastem trzeba rządzić jak biznesem. Elbląg jest wspaniałym miejscem do mieszkania, ponieważ ma taką wielkość, ma wszelkie atrybuty dużego miasta, jest kino, teart, ogromny, dobry szpital, na wysokim poziomie usługi. A jednocześnie mogę żyć tu jak w małym mieście, wszędzie dojadę w 15 minut.